Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam Wszystkich :)


anka1999

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

Mam na imię Ania mam 24 lata pochodzę z Podkarpacia.

Założyłam konto na tym portalu z nadzieją ,że są ludzie podobni do mnie i zrozumieją mnie.

Może teraz troszkę o mnie . Jestem jedynaczką w domu nigdy za dobrze się nie układało , mając 9 lat może mniej nie pamiętam dokladnie moja matka zaczęła pić , przepijała pieniądze, jak wracałam ze szkoły jej nie było w domu jako małe jeszcze dziecko nie wiedziałam co się dzieje w takich wypadkach szłam do babci. Będac starsza coraz wiecej zaczełam kojarzyć . Ojciec nie wytrzymał pewnego dnia wyrzucił matkę z domu pamiętam ze były to któreś Swięta. Dorastając zaczełam się buntować brałam narkotyki , piłam alkochol . Ile to złych rzeczy narobiłam . Nawet dostałam wyrok w zawieszeniu . Skonczyłam szkołę zawodową potem Liceum dla Dorosłych ale nie zdawałam matury być może wina rodziców być moze moja nigdy nie uczylam sie zbyt dobrze , jako dziecko ojciec zmuszal mnie do nauki akurat w tych godzinach co nie mialam ochoty wiec traktowalam to jako przymus . Ale piekło dopiero było moja babcia miala 80 lat z zamiast na starość zaznać spokoju mieszkając z matką przezyła piekło zmarła w wieku 92 lat. Matką ją czasami trącała znęcała się nad nią psychicznie tzw wyzywała ją , zabierała jej pieniądze . Nie mogąc tego znieść Ubezwłasnowolniłam matkę do teraz włóczę się po sądach bo ona sie z tym nie zgadza, uważa że jest osobą zdolną do rozporządzania swoim majątkiem . W ostatnich latach wyprzedała pole wszystko co się dało chciala sprzedać nawet pół swojego placu sasiadowi który ma warsztat samochodowy. W domu nie bylo kosiarki pralki ani sprawnej kuchenki gazowej . Wszystko to jej kupiłam dodając część swoich pieniędzy . Nie wiem czy te wydarzenia które opisałam w skrócie mają rzut na moją przyszłość ale chciałam się uwolnić od małego miasta od matki również od ojca który przestał ze mna rozmawiać czułam się w domu jak intruz. Rzuciłam pracę ( której i tak nie lubiałam ) tzw prace lubiałam ale ludzie psychicznie mnie wykanczali..Nie mogłam juz tego zniesc chlopak wzią mnie do Angli myślałam ,że wkoncu będe Szczęsliwa , znajde prace i bede normlanie żyć ale nie umiałam języka ale wtedy to bylo silniejsze odemnie wyrwanie się z tej szarej rzeczywistośći. I jest coraz gorzej siedze w domu ( miesiac pracowalam u mojego chlopaka szefa) poszla bym do pracy ale nie radze sobię z językiem w szkole mialam go bardzo malo teraz uczę sie na własą rękę ale powole trace siły że cokolwiek się naucze bo w dalszym ciągu nic nie rozumiem a jestem tu od Kwietnia. Czuję się jak piąte kolo u wozu bo mieszkamy z jego rodziną która z tego co wiem to mówiła że siedze nic nie robię. Od pewnego czasu rzadko wychodzę z domu mam coraz mniej sił chce się uczyć ale nie wiem jak to zrobić aby były jakieś efekty ( w tej chwili to jest moj duzy problem )bo idąc ulicą ktoś się mnie coś pyta a ja nawet nie rozumiem. Nie mogę wrócic do kraju bo nie mam do kogo ani gdzie :( Rano wstaje i już nie widze sensu wstawać oczywiście nie jest tak codziennie ale bardzo często. Jeszcze czekam na sprawe sądową z matką bo chce odzyskać pieniądze moje poczucie włanej wartosci jest bardzo niskie. Nie wiem co zrobić aby się cieszyć , jak zyć , czesto myślę o tym ,że lepiej by bylo gdyby mnie nie było. Przykto jest też jak moj chłopak dzwoni do rodziny mamy , brata a ja nie mam nawet do kogo . Tzw mam przyjaciół mam z kim pogadać ale jak wiadomo każdy ma swoje sprawy. Ciężko jest żyć .. ;( Pozdrawiam Wszystkich i Życze kazdemu Powrotu do Normlanośći ! :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×