Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa na temat heteroseksualizmu


Promien

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio, a w zasadzie to już chyba dawno temu, zdałam sobie sprawę z tego co tak naprawdę mnie dręczy. Cały czas się boję, że jestem heteroseksualna. Czytałam sporo o natręctwach na tle seksualnym, w tym orientacji, ale to zawsze dotyczyło lęku przed byciem homo, a ja czuję odwrotnie, gdyż nie mam co ukrywać, jestem w związku z kobietą.

Czuję się brudna, moje myśli są tym skażone, skażone dotykiem mężczyzny. Żeby nie było wątpliwości, nie żywię nienawiści wobec facetów, chociaż gdzieś w głębi odrzucają mnie, nie jako ludzie, a jako płeć, nie jestem też feministką, miałam w swoim życiu chłopaka, ale jeśli o mnie chodzi, to nie dało nazwać się tego związkiem, nie było miłości, żadnych uczuć, planów, w łóżku też spełnienia brak, przynajmniej z mojej strony. Miałam już przed tym doświadczenia z dziewczynami, ale chciałam jednak spróbować też z facetem, mimo iż tego nie czułam. Nieważne, nie ma co opowiadać mojej historii życiowej... Jestem teraz w związku z przecudowną osobą, układa nam się w niemal każdej sferze życia, nie układa się tylko w mojej głowie. Cały czas się boję, że ją zranię, że jestem heteroseksualna, stworzona dla faceta, mimo, że wcale tego nie chcę! Nie mogę wyzbyć się tych myśli z głowy, cokolwiek nie robię, te myśli zawsze są ze mną, a niemal każdą czynność jaką wykonuję, poświęcam na walkę z tym. Walkę z wiatrakami...

Tego wszystkiego jest tyle, że gdybym nie miała żadnych obowiązków, to nie wyszłabym w ogóle z łóżka. Boję się wyjść z pokoju do łazienki, bo wiem, że mimo tak łatwych i pozornie szybkich rzeczy, ja spędzę tam przez swoje natręctwa 20 minut, mimo, że wystarczyło umyć tylko ręce. Dla kogoś, kogo myśli idą normalnym tokiem owszem, jest to kwestia kilku minut, nie 20. Trudno mi to wyjaśnić, szczególnie samej siebie często nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Promien!

 

Niestety, drogą wirtualną nie da się określić, co Ci dolega ani postawić żadnej diagnozy. Napisałaś o natręctwach na temat heteroseksualizmu. Warto pamiętać, że czasami pospiesznie "rozpoznajemy" u siebie nerwicę z natręctwami. Każdy z nas od czasu do czasu ma drobne natręctwa czy natrętne myśli, ale jest to tylko "drobna nieprawidłowość", a nie proces chorobowy. Warto podkreślić, że natręctwa niemal zawsze łączą się z lękiem i napięciem, który nasila się przy próbach oderwania się od tych myśli (obsesji). Rozpoznanie nerwicy natręctw (OCD) wymaga stwierdzenia, że: myśli i impulsy są uznawane przez chorego za własne; dążenie do przeciwstawienia się im jest nieskuteczne; podporządkowanie się przymusowi myślenia i/lub wykonywania czynności natrętnych jest nieprzyjemne; myśl, wyobrażenie lub impuls pojawiają się przez większość dni w ciągu co najmniej dwóch kolejnych tygodni. Jeżeli w Twoim przypadku jest podobnie, myślę, że warto byłoby skonsultować się z lekarzem. Czy rozmawiałaś kiedykolwiek ze swoją partnerką na temat Twoich obaw i wątpliwości? Co myślisz o takim pomyśle? Może szczera rozmowa z Twoją partnerką pomogłaby Ci w uwolnieniu się od lęku i sprawiłaby, że natrętne myśli przestałyby być tak uciążliwe? Więcej na temat natręctw na tle seksualnym możesz przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/natrectwa-seksualne.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×