Jak znaleść sens w tym wszystkim.

[ZagubionyIdiota]

Mam dopiero 17 lat a już straciłem wszelkie cele, marzenia czy sens tego wszystkiego.

Ludzie nienawidzą mnie za mój wygląd, mój styl czy moje zachowanie..

Nie raz słyszałem jakim to jestem pedałem, ciotą czy debilem.

Nie mam żadnego przyjaciela, kogoś komu mógłbym zaufać w 100 %, samotność którą odczuwam wyniszcza mnie od środka.

W rodzinie nie potrafię się z nikim dogadać, jestem zamknięty w sobie przez cały czas.

Nie wiem co chce robić w życiu, uważam że to wszystko nie ma sensu i najchętniej bym się zabił.

 

 

Nie proszę was o zbyt wiele, odpowiedzcie mi tylko na proste pytanie: Jak mam żyć ?

[Gość]

Hej..

Na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi. Byłeś u psychologa ?.

[ZagubionyIdiota]

Nawet gdybym poszedł to to coś zmieni ?

 

Nie zmieni to opinii ludzi o mnie, nie zmieni to samotności jaka czuje...

[Gość]

Dlaczego tak Ci zależy na opinii innych ?.

Może coś zmienić, jak również nic. Warto spróbować ; ). Nic nie stracisz, chyba ?.

[marimorena]

masz 17 lat, jeszcze nie zdążyłeś znaleźć sensu. tak, psycholog coś da.

[PJT]

ciezko mi pomoc bo sam sobie nie radzilem w tym wieku

[lukk79]

słuchaj, rozumiem Cię.

 

poczytaj klasyków, wiele się dowiesz, czytaj tak dużo aż znajdziesz coś, co rozpoznasz w sobie, co obudzi płomień w Twoim sercu. Posłuchaj go i idź dalej, szukaj, pytaj jak trzeba. Zaczniesz odkrywać siebie i to co w sobie masz najlepszego. Możesz to później komuś dać, tyle ile będziesz chciał, będziesz panem siebie. Masz szansę na wszystko, na miłość, bogactwo, wszystko jest możliwe. Nie bój się bólu, on będzie tak czy inaczej, czy będziesz go unikał czy nie. Ból jest przyjacielem, będzie Cię uczył i przypominał jak było. I nie przejmuj się innymi, są tacy którzy Cię zrozumieją.

[( Dean )^2]

  marimorena napisał(a):

masz 17 lat, jeszcze nie zdążyłeś znaleźć sensu. tak, psycholog coś da.

 

Dokładnie,w wieku 17 lat jeszcze NIC absolutnie NIC nie można spaprać.Nie masz znajomych.0 problemu bo za 5 lat nie ważne czy byłeś lubiany czy odrzucony przez rowiesników,tak czy siak te relacje się rozpadają....nawet jeśli bardzo by Cie lubili,jak pójdą na studia,znajdą sobie partnerów to 90% pójdzie w swoją stronę i nawet nie będą pamiętać nazwisk ludzi z którymi chodzili do LO...gdyby nie fejs to ja mając 23 lata nie wymieniłbym nazwisk wszystkich osób z mojego LO chociaż na prawde byliśmy zgraną klasą..

 

 

 

Bardzo polecam Ci psychologa?Czemu?

1) Choroby psychiczne są jak wszystkie inne,im wczęsniej zaczniesz leczyć tym lepiej

2) jesteś BARDZO młody,jeszcze nie zdążyłeś sobie zepsuć życia trwale,wszystko jest odwracalne

3)jeśli się wyleczysz unikniesz masy nieprzyjemnych sytuacji i poczucia że zmarnowałeś młodośc na depresje zamiast bawić,uczyć,osiągać coś,poznawać ludzi.

 

Gdy miałem nieskończone 18 lat poszedłem do psychologa...posłuchała mnie,ale powiedziała że teraz nie może mnie przyjąc bez zgody rodziców i żebym przyszedł ża pół roku jak skończe 18 lat.

Nie poszedłem i do dziś żałuje tej decyzji,gdybym wziął się za to wcześniej,nie byłym w tym miejscu w którym jestem teraz.Także jesli czujesz sie na siłach zrob to,polecam.

[lukk79]

mam jeszcze jedną rade, nie siedź za dużo na tym forum.

 

trzymaj się ciepło

[Konradus]

Moze ,zapytaj kim jestes......to nie boli.

[BOWIO77]

Hej

Dlaczego piszesz że ludzie nienawidzą cię za wygląd itd.?

Ja nie mogę zaakceptować swojego wyglądu chociaż mam już sporo lat. Napisz coś więcej o tym jeśli możesz

[baki]

Idź jak najszybciej do psychologa/psychiatry miałem to samo co ty, a teraz mam 21 lat i z roku na rok i z miesiąca na miesiac jest tylko coraz gorzej. Im będziesz starszy tym będzie gorzej, wszyscy rówieśnicy będą dążyć do jakiegoś celu, będą realizować swoje marzenia a ty bedziesz stał w miejscu. NIE OBUDŹ SIĘ GDY BĘDZIE ZA PÓŹNO !!