Witam
Chciałabym powiedzieć że ja mam gonitwę myśli zawsze kiedy kładę się już spać. Myślę że w ciągu dnia nie mam czasu na zamyślanie się ponieważ jestem w domu z 5-cio miesięcznym dzieckiem i dopiero jak się kładę to się zaczyna. Niby jestem zmęczona ale myśli same wpadają jedna po drugiej nawet nie są chyba uporządkowane. Są przyjemne i niezbyt przyjemne wywołujące lęki. Kiedy pracowałam a było to dość dawno to gonitwy myśli były rzadziej a teraz znowu się pojawiły w skutek czego chodzę niewyspana. Bardzo mnie to męczy. Wydaje mi się że jak człowiek jest nadwrażliwy to tak ma ale może być to też okresowe(u mnie siedzenie w domu i zajmowanie się tylko dzieckiem)ale u kogoś z was może być inaczej. Na siłę nie ma co działać, lepiej zaakceptować(o ile rzecz jasna nie burzy to naszego funkcjonowania na co dzień), postarać się zająć czymś ciekawym w ciągu dnia albo poważnie się zmęczyć fizycznie(mnie to pomaga)wtedy myśli tak nie pędzą.
Pozdrawiam