Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

J3RZY62, To był hicior, doczekał się zresztą mnóstwa coverów. Ja poznałam ten kawałek dzięki jednej z bardziej współczesnych wersji.

 

WolfMan, :papa:

 

Purpurowy, Jakoś nie lubię Anny Jantar, choć była w pewnym momencie taka moda w moim gronie imprezowym odkopywania starych kawałków i nie ukrywam , że też chóralnie ryczałam - Nic nie może przecież wiecznie trwać... :D

 

Po konsultacjach z przyjaciółką, zadecydowałyśmy zaryzykować i idziemy na tą herbatę... Podobno dzisiaj jest najgorzej... :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

J3RZY62, Oj był taki przełomowy moment imprezy, nie ukrywam po odpowiedniej dawce napojów wyskokowych, gdy ktoś ściszał np. Nirvanę i włączał ten kawałek. :D

 

Zamilkliście Moi Drodzy... ;) Donoszę , że nie przywaliło mnie żadne drzewo i zapiżamowana parzę ziółka. :smile:

 

Jakoś smutam na wieczór, ale czasami tak dopada, taki mój urok. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie:**************

Ja z mega migrena , zaczynam juz od tych migren wariowac. Jeszcze z domu nie wyszlam bo rano mialam dwa razy rigoletto... Staram sie teraz dozbierac i wyruszyc do pracy, najgorsze jednak te wymioty i zawroty od migreny. czy ktos tez przy migrenach ma zawroty glowy?

Od tych zawrotow to sie nie uwolnie nigdy chyba... :evil::evil::evil:

 

J3RZY62, Ḍryāgan, Witajcie ! :papa::papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

J3RZY62, a co mam zrobic???? :bezradny::bezradny::bezradny::bezradny: za to przez te objawy mam stale l;ęki.

Doszlam do wniosku ze jakbym nie miala dolegliwosci fizycznych , mialambym o wiele , wiele mniej lękow.

 

mirunia, hey Kochana :********* u mnie tez slonce dzis jest. Nie wiem moze ja meteopatka jestem? I zdycham na kazde wieksze zmiany pogody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no okropnie jest na dworze. Miałam iść do biblioteki, ale jedynie do rosska się dowlokłam w trudzie walki ja z parasolem kontra wiatr.

Dzisiaj pogoda na popichcenie ku przyjemności. :smile: Będzie kolejna wariacja w temacie gulaszu warzywnego ( z dodatkiem mojej ukochanej ostatnio czerwonej soczewicy) i na specjalne zamówienie chłopaków klasyczne mielone z mięsa mieszanego. :105:

 

Póki co odsapuję z kawką i cieszę się moimi łowami z rosska ( Dziewczynki już obkupiłyście się promocyjnie?) - kredka i eyeliner grafitowe i cień matowy w kolorze nude, tak dla nadania powiece ładnego kolorytu. Popaczyłam też łasym okiem na szale z kolekcji Baczyńskiej, może zakupię, jak przecenią, bo dwa bardzo mi się podobają.

 

platek rozy, Nie wykończysz się Słońce, choć wiem, że fatalnie się czujesz. Migrena minie... Tulam!

 

J3RZY62, A czemu temperatura ma znaczenie do wymiatania sadzy?

 

mirunia, Jak dziś po pracy, masz troszkę energii, pogoda się utrzymała popołudniu?

 

Ḍryāgan, Kaszel niestety potrzyma, poharkasz trochę, ale grunt, że choróbsko odpuszcza. Mam nadzieję, że dziś smut trochę mniejszy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×