Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

Spadł deszcz i głowa jakoś lżejsza.

 

Jeszcze nie wykupiłam wenli. Podchodzę do tego leku z lekkim strachem, bo już miałam przygodę z antydepresantami (esci) i skończyło się na hipomaniakalnym cyrku w głowie. Działo się, była zabawa i nocy było mało, ale na uczelnię przychodziłam perfekcyjnie przygotowana. Z drugiej strony, w głębi głowy tłucze mi się myśl, że wenlafaksyna wywoła u mnie ten stan szczęśliwości, i go pożądam i pragnę. Błędne koło. Chcę i nie chcę.

 

To prawda. Esci w dawce 20 mg daje całkiem niezłego kopa. Z dnia na dzień odczuwam to coraz bardziej. A pomyśleć, że jeszcze dwa tygodnie temu narzekałem, jak bardzo esci mnie zamula. Dziś znowu, jak to ładnie określił parę dni temu Lord Kapucyn nie mogłem utrzymać języka za zębami. Trochę mam tego dość :bezradny:

 

Arfour, tamten kuń miał fajną czarną grzywę. Ten jest trochę jak z jakiejś baśni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie!!!

 

Arfour, ja też ją kocham z wzajemnością :D Essentiale to naprawdę dobry odtruwacz wątroby...ja bym jednak profilaktycznie jeszcze łykała chociaż po jednej tabletce...

Ja uratowałam swoją wątrobę tylko i wyłącznie ziołowymi tabletkami i herbatkami ziołowymi...

Zioła to moi sprzymierzeńcy :D

 

kosmostrada, ja też zapisałam to ciasto :D Na pewno zrobię...bo tak jak mirunia, lubię takie ciasta, nie przepadam za kruchym...

A uwielbiam drożdżowe!!!

Byłam dzisiaj u neurologa. Badanie tętnic szyjnych do powtórki - nie wiem dlaczego doktor zlecił powtórzenie /termin na lipiec, wcześniej nie chciałam, by Syn nie musiał zwalniać się z pracy/ i mam skierowanie na MR głowy, nie odcinka szyjnego, z kontrastem, terminy na grudzień lub styczeń przyszłego roku, ale może jutro pojadę do jednego ze szpitali, bo tam obiecali mi wcześniejszą datę-mam wskazanie - Cito! Ogólnie lekarz zrobił na mnie dobre wrażenie,wypytał, osłuchał, opukał...

Po powrocie oboje padlismy dosłownie. Nie wiem, czy to ciśnienie spadło, a może emocje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak mam zaostrzenie nerwicy natręctw/ OCD to nienawidzę grać w cRPG (mimo, że ogólnie to jest mój ulubiony gatunek gier komp.), wtedy włącza mi się tryb tzw. "itemowej dziwki" i muszę za wszelką cenę zebrać wszystkie itemy ze świata i wykonać wszystkie questy poboczne, zdobyć wszystkie achivy jeśli są(chędożony perfekcjonizm), a czasami jest to wyjątkowo trudne do wykonania, albo wręcz niemożliwe.

Ja mam zajoba na acziki, ale głównie z craftów, gotuj z GuildWarsem :mrgreen: Trochę mi brakuje tej gry. Postrącałabym jakieś jabłka z drzewa na aczika.

 

Przepraszam, że się spóźniłam z życzeniami, teraz już tak głupio.

 

Cyrk miałam w szkole, ratowałam dziecko przed babą ze stołówki, która mu groziła kotletem, rozwiązywałam skandale obyczajowe, robiłam zimne okłady, pan W. wrócił :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica ... Odwagi... Przejechałaś tyle kilometrów z myślą, żeby to powiedzieć... Boisz się bardziej, że rodzina nie zaakceptuje Twojej choroby, czy bardziej tego, że zrozumieją, ale dostarczysz im zmartwień?

 

Ḍryāgan no to jest jakiś pomysł, ale w końcu będzie trzeba zaczerpnąć powietrza ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaktobylo, a po olere wpadasz tu co chwile z takimi pytaniami? Bo nie rozumiem , sa watki od tego to sie tam pytaj a nie snujesz jakies dziwne teorie i do tego jeszcze sie wkurzasz ze my tu nie odpowiadamy na Twoje pytania. Nie odpowiadamy bo nie diagnozujemy sie jak TY zazywajac jakies leki "z dupy " i badajac swoja na nie reakcje .

 

Witajcie Wszyscy :**********

Ja mega zmeczona ale tydzien za mna. Tyle ze juz nie mam na nic sil. Nawet na czytanie nad czym ubolewam ogromnie.

Dzis glowa mnie w pracy bolala , zbieralo na wymioty co jakis czas ale i tak sie ciesze ze to nie migrena w pelnej krasie.

Zaraz plumkanie i chyba pogapie sie na tv .Tylko na tyle mam sile. O ile nie usne.

 

Milego wieczoru !

Przepraszam ale nie mam sil juz odpisywac :bezradny::bezradny:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie wieczornie :papa:

 

Carica Milica, a może jutro spróbujesz porozmawiać tak znienacka, np. w kuchni przy jakiejś pomocy mamie, lub przy popołudniowej herbatce, żeby nie było tak oficjalnie. Czasami same tak spontanicznie rozmowy się toczą i wynikają z kontynuacji jakichś innych rozmów.

Przecież mama powinna to zrozumieć i wiedzieć, że masz problem. Poczujesz się bezpieczniejsza i lżejsza... "kamień z serca Ci spadnie".

 

misty-eyed, Aniu, widzę, że wizyta już poza Tobą i teraz czeka Cię dalsze diagnozowanie. Krok po kroczku i będziesz wiedziała w czym rzecz.

Najgorsze są te odległe terminy na badanie i to oczekiwanie, ale czas szybko leci. Ja na MR czekałam 9 miesięcy, najpierw 3 miesiące na termin rejestracji, :mrgreen: a później 6 miesięcy od momentu zarejestrowania do badania. :bezradny:

Może uda Ci się jutro coś wcześniej znaleźć. Trzymam kciuki!

 

Ḍryāgan, rolosz, Chłopaki, widzę, że Wam wesoło, no i fajnie. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czyżby się szykował nowy wątek na nerwicy pod tytułem "o dupie Maryny" , czyli błahe rozmowy w męskim gronie ? :P

A czemu tylko w męskim? Panie też zapraszamy do dyskusji. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, dlaczego? Wstydzisz się takich tematów?

Wcale, ale jeśli ma być rozmowa na temat seksu i związków damsko-męskich (wszelakich) to ja po prostu z braku jakiegokolwiek doświadczenia w tych tematach odpadam z dyskusji. :bezradny: Chociaż nie, mogę o tym jednym jedynym razie napisać. Ale to nie z miłości było.

 

Zawsze oczywiście mogę poczytać tą dyskusję, bez włączania się w nią. Ale tylko z ciekawości, bo śmiem wątpić żebym miał okazję kiedykolwiek wykorzystać którąkolwiek z porad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę pikanterii w piątkowy wieczór na Spamowej ...?

 

 

Ale tylko z ciekawości, bo śmiem wątpić żebym miał okazję kiedykolwiek wykorzystać którąkolwiek z porad.

 

Arfour tego nigdy nie wiesz na pewno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę pikanterii w sobotni wieczór na Spamowej ...?

 

 

Ale tylko z ciekawości, bo śmiem wątpić żebym miał okazję kiedykolwiek wykorzystać którąkolwiek z porad.

 

Arfour tego nigdy nie wiesz na pewno.

Na pewno nie wiem, ale na podstawie dotychczasowych sukcesów w relacjach damsko-męskich (a właściwie zupełnym braku jakichkolwiek sukcesów) mam podstawy tak przypuszczać. Bo kurde w wieku 22 lat to chociaż by wypadało być po pierwszej w życiu randce. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, to może potrzebujesz jakiejś rady w tej kwestii. Doszkolimy w teorii z praktyką pojdzie łatwiej

Po prostu chyba nie jest mi to pisane. Mówili "wyjdź do ludzi, na pewno kogoś poznasz". No i wyszedłem, zapisałem się na kurs gry na gitarze. A tam same dziewczyny w grupie. :shock: Niby fajnie, ale wolałbym żeby miały trochę więcej niż te 14 lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×