Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Arfour pewnie z autopsji :D

No niestety z autopsji. :?

Raz w tygodniu - Piotruś, idziemy na piwerko?

Potem dwa razy w tygodniu - Piotruś, idziemy na piwerko?

Potem trzy razy w tygodniu z Piotrusiem piwerko, a reszta tygodnia samemu.

Potem wniosek że tanie wińsko wychodzi taniej niż piwerko dojenie dzień w dzień samemu, samodzielne robienie wińska, wypijanie każdego płynu jaki w domu był i miał %.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem tylko teraz że jak brat jeszcze malutki zacznie błądzić to ja już go na prostuję :D Nie dam mu się szybko ''stoczyć'' jak to nazywają.

Heh, no i prawidłowo, jak by co to go tam nakieruj na dobrą drogę. :D

Lecę spróbować zasnąć. Dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to wyglądało zgoła inaczej , no ale mi to już odyebało na całego (w sensie zaburzenia psychicznego) relatywnie wcześnie, bo w wieku kilku lat, co wskazuje na silną komponentę genetyczną. Co prawda potem był kilkuletni przestój, a drugi rzut był dopiero mniej więcej w tym wieku, w którym Ty "strasznie błądziłeś".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robo-mixa ot tak by sobie posiedzieć do rana i nie spać?

 

A gdzie tam. Nie siedzę i nie zbijam bąków (pomijajac siedzenie na forum :pirate: ) , ani nie ogladam durnych filmików na jutjubie, bo to mijałoby się z celem. Celowa deprywka, dobrze mi robi na beret, poza tym mogę ponadrabiać różne sprawy na które zabrakło czasu za dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Powiem krótko - lato.

Do pracy jednak wzięłam sweterek, bo jedzie kostnicą. Wskoczyłam w spódnicę, chwaląc się moim siniakiem na kolanie. ;)

No i nowy tydzień rozpoczęty...Ludowi pracującemu przypominam ku pokrzepieniu, że czwartek wolny. :yeah:

Rano kupiłam kapustkę, co by mi nie umknęło danie sezonowe - bigosik z młodej kapuchy. Plan na dziś prosty - praca, spacer z futrzakiem, pichcenie, wyprawa po odbiór przesyłki.

Wpadłam do pracy i rzuciłam się na ostatnie krople mleka, co by mnie nikt nie uprzedził. Więc kawka pracowa zaliczona! :smile:

 

Miłego poniedziałku!

 

JERZY62, Witaj! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Piękny, letni dzień, a tu trzeba siedzieć w piwnicznej izbie i podziwiać wiosenne lato przez okno. :bezradny:

 

kosmostrada, to mamy podobnie w pracy... chłód. Na upały dobrze.

Piję cienką kawusię południową, tak dla smaku raczej. Mleko miałam przy porannej, teraz bez, bo ni mam. :bezradny:

Do lekarza dzisiaj się nie dostanę, będę miała na jutro wypisaną receptę zaocznie, może w środę uda mi się.

Do neurologa mogę prawie od ręki, ale prywatnie i chyba tak zrobię.

Na razie nie wzięłam żadnego procha od bólu, da się wytrzymać z tymi napięciami w głowie. Niech trochę organizm odpocznie od tej chemii.

W pracy spokój, więc wytrzymam.

 

Miłego popołudnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się staram w ogóle nie tykać alkoholu, ale nie zawsze wychodzi. :-|

Lepiej dla Ciebie tego syfu w ogóle nie tykać.

No wiem, ale mimo wszystko lepiej że jest tego mniej niż kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, Dziękuję Jerzyku, kolano boli, ale da się normalnie chodzić, więc będzie dobrze!

 

detektywmonk, Pierwsza ofiara wysokich temperatur... ;)

 

mirunia, Oj to szkoda, że nie udało się do lekarza dostać. :bezradny: Cieszę się, że dziś jesteś w stanie wyrobić z tą głową.

Pichcisz dzisiaj, czy masz plan żywieniowy alternatywny? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mam wczorajszy obiad, kurczaka w potrawce. A młodą kapustkę też bym chętnie zjadła z młodymi ziemniakami. :yeah: Może na czwartek zrobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ja jeszcze młodych ziemniaczków nie jadłem oprócz jednego co kupiłem do zupy za którego zapłaciłem 55 groszy, pamiętam. Jeden taki średni ziemniaczek i 55 groszy, kto by pomyślał że aż 55 groszy dałem za jednego ziemniaka. Ziemniaki młode były w cenie 3,89 zł, chyba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość tosia_j
Ja się staram w ogóle nie tykać alkoholu, ale nie zawsze wychodzi. :-|

Lepiej dla Ciebie tego syfu w ogóle nie tykać.

No wiem, ale mimo wszystko lepiej że jest tego mniej niż kiedyś.

 

za duzo, za duzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×