Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Wróciłam od siostry, rzuciłam się na wyro i zaraz herbatkę zapodam na trawienie.

Czuję się tak, jakbym zawał przechodziła... :shock: No nic, schodzą emocje i zmęczenie.

Widzę wszyscy na zwolnionych obrotach.

Nastawiałam się na Zemstę Sithów dzisiaj, ale chyba jutro zrobimy sobie maraton.

U mnie wszyscy słuchają płyt , które dostali pod choinkę, kakafonia jest taka, że myśli nie słyszę. Chyba muszę ich zagłuszyć... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, ty, też miałam na wigilii "fit bigos" znany szerszej publiczności jako groch z kapustą. Ale gorzkie świństwo.

 

Ḍryāgan, ja dzisiaj praktycznie też zabarykadowana. W drugi dzień świąt czasem dalsza rodzina zaprasza nas na kolędowanie, wstępnie się najeżyłam, ale chyba jednak zaproszenie nie padło. A jakbym nie była fanką leków, to bym nie poszła na studium farmaceutyczne ;) Faktem ani wielkich górek, ani wielkich dołków nie mogę teraz zaliczyć.

 

klaudek, tak, lubię jak jest więcej osób na spamowej.

 

detektywmonk, fajna twoja wigilia z opisu :D

 

Zastanawiam się czy w ramach świątecznego lenistwa oglądać Gwiezdne Wojny, grać w grę, rysować rybki czy czytać książkę...

 

O, i takie problemy mi się podobają. :great: Obejrzałam kilka filmów animowanych i narysowałam mandalę z jeżami i jabłkami, szablon miałam ze świetlicy. Podobno wizerunek jeża z jabłkiem na kolcach zawdzięczamy średniowiecznej alegorii zła wykradającego nam owoce życia duchowego (w przyrodzie jeże nie noszą jabłek, mogą najwyżej grzebać w spadach w poszukiwaniu robaczków).

 

Można już obejrzeć nowe gwiezdne wojny w necie?

torrentz.eu :pirate:

 

Co do picia, to wyklarowała mi się zeszłoroczna nalewka świąteczna, jest przegenialna. Tylko nie wiem, czy umiałabym powtórzyć proces, nie pamiętam ilości składników. Ale to jest raczej na smak niż na urąbanie 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, zazdroszczę, ja mam mus, wyszła taka sytuacja, że jest mus, ja tak nienawidzę tego pie...nego sylwestra, a nie wiem jak ja wytrzymam kolejny dzień udawania kogoś normalnego :(:(:( ... może będzie jaki koniec świata do tego czasu.. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sigrun, :great: jak u mnie. Aż się czuję zagubiona. :D

 

tosia_j, dla mnie kultowe cukierki - jak Jerzyk pisze, brązowe w jasne paski landryny z miękkim nadzieniem na spirytusie. Te najlepsze są kruche i rozpływające się ustach.W czasach młodzieńczej przemiany materii pożerałam na kilogramy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×