Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Ja też jestem bardzo osłabiona. Druga noc z kolei bez snu, więc problem jest. Jakoś działam, ale obroty słabiutkie. Mąż cały czas znosi...

Chyba wspominałam, że jutro mam "obiad wigilijny" z dziećmi, dlatego musiałam trochę przyspieszyć, zweryfikować plany.

Czeka mnie jeszcze dzisiaj odkurzanie, a to mnie bardzo męczy.

Ja, już oklejona plastrami, leczę nadwyrężony bark...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, witaj Aniu! Tak, te ostatnie dwa dni są bardzo intensywne i dlatego jesteśmy już osłabione, a Ty dodatkowo przez bezsenność. Odpocznij trochę teraz, ale spróbuj nie usnąć, żebyś w nocy mogła spać.

Jutro po gościach odprężysz się, a kolacja we dwoje to też już relaks.

Mnie też odkurzanie męczy, bo te chore barki i ramiona nie mają tyle siły. Kilka dni temu też miałam plaster na krzyżu, ale już po 7 godz. go odkleiłam, bo mnie uczulił jak nigdy. Miałam poparzoną skórę i świąd okrutny. Zawsze nosiłam ponad dobę, a teraz musiałam zerwać... :bezradny:

 

Mój sernik już dochodzi, zaraz wyłączę... ale zapachy mam w domu. :yeah:

 

salirka, to my tak rozpachniłyśmy Spamową, a co! A Purpurowy zwieńczy dzieło. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, dobry, dobry :papa:

 

Od dwóch tygodni jestem na plusie ;) Może to jakiś moment przełomowy?

 

kosmostrada, Paniuśu, zazdroszczę Ci sąsiedztwa morza. Mnie morze uspokaja :105:

 

mirunia nogi pod żebrami? Słyszałem o kobietach z nogami do szyi (nie, nie widziałem, ale słyszałem o takich :P ), ale z nogami pod żebrami to nigdy :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam ze spaceru z psem i poszukiwania w amoku jabłek suszonych. Okazało się , jak zobaczyłam jakie mam proporcje owoców ( a u mnie jest na bogato kompot wigilijny), że nasuszyłam ich za mało. Wszędzie wykupione, na koniec olśniło mnie i dostałam w rossku, co prawda bez skórki, ale zawsze... Przynajmniej pochodziłam i pies wylatany.

 

Dopiero się okazało jaka jestem pokiereszowana, jak mnie pies pociągnął i aż mi się zrobiły mroczki z bólu, jak mi bark wyciągnęło. Nie , no to nie jest na moje zdrowie. :time:

 

mirunia, No widzisz, plan zrealizowany, jesteśmy wielkie! :smile: My jutro stół rozstawimy, dziś jeszcze choinka.

 

salirka, Na Spamowej zawsze zapachy, że ślinka leci... ;)

 

platek rozy, Zupka rybna wyszła mi przednia... :105:

Miejmy nadzieję, że się po prostu troszkę podziębiłaś i tak noskiem popociągasz i tyle.

 

Ḍryāgan, Chyba ominie Cię to, co jednak najbardziej Cię w świętach męczy, wygląda na to, że będzie ok.

Ale co tak, nic nie możesz jeść? Wracasz potem do szpitala?

 

rolosz, Czyżby Mikołaj Ci przyniósł troszkę górki? :yeah:

Ogólnie ciężko mi w miejscach bez morza. Nie muszę nawet ciągle tam łazić, grunt, że wiem, że jest. ;)

 

misty-eyed, Trzymaj się Kochana! Jutro wieczorem, zadowolona, dumna, że tak pięknie ogarnęłaś temat odsapniesz sobie. Z mężem to już sobie na spokojnie usiądziecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A już odpoczywam z nogami na żyrandolu - ledwo je czuję. Bratanek był, stół rozstawiony... jutro go będę dekorować.

 

kosmostrada, O, następna z barkiem boleściwym. Jabłuszek Ci zabrakło? Ja skroiłam 6 jabłek do suszenia i dokupiłam wczoraj trochę śliwek wędzonych. Mam nadzieję, że wystarczy tego kompotu. W razie co, woda w kranie jest... :mrgreen:

Podzwoniłam już z życzeniami do rodziny, wszędzie ludzie zajęci robotą jeszcze.

 

rolosz, :lol: bo to by było mało powiedziane, że nogi wlazły mi do d..., one wlazły mi już pod żebra. Od 6 rano na nich drepczę. :bezradny:

Fajnie, że czujesz się lepiej, oby jak najdłużej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, może tylko dziś masz taki fatalny nastrój, a jutro będzie lepiej? A poza tym masz przy sobie najlepszy antydepresant z możliwych - czworonoga ;)

A u Ciebie Dziadek mróz? ;)

 

Robię spustoszenie w kuchni :P

 

mirunia aaa, już rozumiem. To takie delikatniejsze określenie było 8)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam juz barszcz , mam sledzie wlasnie wstawilam je do lodowki w sloiczkach zeby sie "przegryzly". Wezme kapiel za chwile i pozniej sobie poczytam :)

 

kosmostrada mam nadzieje ze mi szybko to zaziebienie przejdzie. Nie znosze kataru. Zrobilam sobe lipowa herbate z miodem i imbirem.

 

Carica Milica, tez nie czuje klimatu swiat , nawet sie na nie ciesze . No ale przezyje to , podjem dobroci , cos poczytam , poogladam, jak sie rozkatarze z mojego zakatarzenia to pojde w odwiedziny i zleci. I dobrze ze klona nie masz , nie ma co sie pakowac juz z samopoczuiem roznym --- w uzaleznienie bo pozniej sobie trzeba radzic z chadem i z uzaleznieniema to juz rzecz o wiele gorsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Slonce rozumiem Cie doskonale . Teraz tez mam ciezki czas chocby z powodu Ani ... Ale ja sobie powtarzam ze to przejdzie i przechodzi . Potrafi mi sie zmieniac nastroj po kilka razy w ciagu dnia. Wczoraj taki dol mialam ze znow malo nie wlazlam pod samochod z tego otepienia i bolu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Święta, święta a 27-siódmego będzie już po świętach :smile:

 

jak sie było jeszcze młodym i pięknym, to potrafiło sie świętować do 1, czyli zaczynąło sie w jednym roku a kończyło w durgim, co za czasy :P

 

ja choinke kupiłem, ubrałem, rybe usmażyłm cos tam poobierałem, dali mi nawet troche popróbowac, ale sie nie najadłem, a ze wiecej nie dostane to ide na miacho żryć, i ot pardoia świąt, pełna chata żearcia, żryć nie ma!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Kochana minie, jak zawsze. A na pewno lepiej nauczyć się pracować ze swoimi emocjami niź faszerować się benzo.

 

Ḍryāgan, A to u Ciebie zupełnie inne menu wigilijne, bo u mnie wszystko lekkostrawne. Ale łasuchem nie jesteś, to i nie tak wielkie poświęcenie. Jedyny ból - nie popijesz sobie, oj nie popijesz drogi Smoku... ;)

 

JERZY62, ja mam wolne w pracy, więc dla mnie święta do Sylwestra. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj zjadłem niechcacy posta, chyba z tego głodu.

 

tosia_j, podjadałem, ale niewiele mogłem, bo połowa ryby roztopiła sie z lodem, a potem połowa wyparowała na patelni, ale jutro mam ryb mam dokupić ;)

 

neon, Bidulku jeden... ;)

 

i to własna rodzina! Ty też takie zakazy uskuteczniasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×