Spamowa wyspa

[platek rozy]

wiejskifilozof, Mroza znam , czytalam serie o Chyłce :)

[Gość tosia_j]

witam w ogole, bo ze zdenerwowania zapomnialam

[Gość tosia_j]

mirunia, odebralam to osobiscie bo to ja zaczelam ze nie dbam o siebie

chodzilo mi o wygodne ciuchy i brak makijazu

[platek rozy]

mirunia, wlasnie ostatnio na rwe mi ten Trosicam pomogl a Olfen nie bo mialam po nim historie zoladkowe ... Nie wiem moze juz ze starosci sie rozpadam .. Ja z zawrotami nie moge bo mnie mdli i ucieka mi ziemia spod stop. A musze do sklepu podejsc , wczoraj nie bylam nigdzie.

W dodatku mam kawe do odebrania badz chokolade za darmo --- wygralam na fb i dzis jest ostatni dzien .

[kosmostrada]

tosia_j, Nie wiem skąd ten temat potu się nagle pojawił, ale przecież na pewno nie było to skierowane do Ciebie!

A co do ciuchów - myślę, że masz prawo do swojej stylówki, takiej w której się czujesz dobrze. Przynajmniej w moim gadaniu więcej jest chęci konwersacji, niż narzucania komuś sposobów podejścia do ubioru, czy makijażu. To tak jak by mi ktoś mówił, że świetne są koronki i falbanki, ok, co wcale nie znaczy, że muszę w nich paradować.

 

Ḍryāgan, Z książkami tak jak ze wszystkim dzisiaj - sztuka oddzielenia plew od ziarna.

 

platek rozy, Kochana mam nadzieję, że pójdziecie na ta kawkę! Mnie tez bujało z rańca i to na pewno nie od kręgosłupa.

 

mirunia, U mnie też czarno i leje, kolejny taki dzień... Jak oko otworzyłam, to od razu chciałam je z powrotem zamknąć.

 

wiejskifilozof,

 

A tak w ogóle witajcie niedzielnie!

 

Wróciłam mokra ze spaceru z psem, bo nie chciało mi się brać parasola. Kawkuję. Wkurza mnie, że jest tak ciemno i naprawdę trudno coś porobić, z resztą poziom energii zerowy.

Chciałam rzucić byle do wiosny, ale u mnie za oknem to tak raczej wiosna... Brzydka.

Mimo wszystko - miłej niedzieli!

[Gość]

Witam...nie rozumiem fenomenu Greya bo nie czytalam i nie ogladalam chyba jako jedyna. Pamietam jak kobitki umawialy sie i biegly do kina a pozniej na fb pisaly.

[kosmostrada]

salirka, Ani nie widziałam filmu, ani nie czytałam książki, uważałam to za stratę czasu. Tak że nie jesteś jakimś ewenementem. I jak tam dzionek - masz dziś wolne?

[Gość]

kosmostrada od razu mi lepiej bo w takich przypadkach i innych gdy nie podazam za tendami to czuje sie jeszcze bardziej dziwna i sie zastanawiam a moze powinnam. Moje uczucie innosci poteguje fakt gdy u rozmowcy wystepuje zdziwienie..co?? Nie bylas??

 

Mam wolne na szczescie ale jutro czeka mnie 12 godzin od 9 do 21.

[kosmostrada]

salirka, A to luzuj się dzielnie, chyba że postanowiłaś dostać szału świątecznych porządków?

[Gość tosia_j]

czy tylko mnię szokuje rubasznosc baranka?

[Gość tosia_j]

no, czy inne osoby tez są troszke zniesmaczone przekazem nt potrzeb i pragnien neona

[Gość]

kosmostrada chciałabym dostać szału świątecznych porządków ale nici z tego. Fatalnie się z tym czuję. Zrobię co trzeba a resztę zostawię na lepsze czasy.

 

tosia_j mnie już nic nie zdziwi

[kosmostrada]

tosia_j, Ḍryāgan, Wydaje mi się, że jest to tak naprawdę wyrażenie staropolskie .. No ale ma konotację jaką ma...

 

salirka, Nie przejmuj się , ja też daleko w polu z świątecznymi przygotowaniami...

 

Mimo, że grzeję w chałupie, to taka wilgoć, że pranie nie chce mi schnąć. Jestem w kropce, bo mam zator praniowy, a nie mam gdzie wieszać.

[Gość tosia_j]

wyrazenie kojarzace mi sie z przedmiotowym wykorzystaniem kobiety....tak jak w okresleniu "wypic wodke", ""wziac gazete"

ze niby ta biedna wodka i gazeta nie ma na nic wplywu i nie liczy sie w caloksztalcie

[neon]

tosia_j, pewnie, że to nie było do Ciebie. Neon gadał, że on by taką ładną i śmierdzącą wyruchał, bo sam się czasem nie myje

 

Ḍryāgan,Stary, tym zdaniem pobiłeś chyba wszelkie poziomy obelżywości, mnie o pare głów, winszuje tylko sprostuje, zeby nikt nie brał tego "przekazu" dosłownie, nie mówiłem "śmierdząca" tylko śmierdziuszka i nie "wy***łem" tylko uprawiałbym seks. Myśle że chciałeś przedstawic mnie w bardzo w złym świetle

[Gość]

Nie lubię oglądać Bonda bo tam kobiety są bardzo przedmiotowo traktowane i znów nie podążam za trendami.

 

kosmostrada mam ten sam problem z praniem w tej chwili choć miejsca do suszenia mi nie brakuje ale mam takie zaległości, że szok.

[Gość tosia_j]

jesli ci chodzi o "day, ut ia pobrusa, a ti poziwai." to jest 12 wiek i facet akurat pomagal w czynnosciach kuchennych

[neon]

może faktycznie chciałem. Sorki stary, takie życie

 

Nie no spoko, tylko myśle że i moze upadłem troche w oczach innych, ale prawdopodobnie ty też nie urosłeś

[Gość tosia_j]

Ḍryāgan, ale zgodzisz sie ze to okreslenie uprzedmiotawia kobiete?

[kosmostrada]

tosia_j, wydaje mi się, że taki ma nawet cel.

 

neon, trzymasz rękę na pulsie, co?

 

Z tego wynika, że jak się pisze to grunt, żeby w zgodzie z sobą, co by nie żałować, że się chlapnęło. Nadinterpretacje i oceny wtedy tak nie bolą, zgodzicie się?

 

Ale chyba nie chcecie nakładać jakiejś cenzury, czy autocenzury? Zobaczcie, co z tego wynikło, i z Tosiowej reakcji z klasą ( nie że be i paszoł won), że jej coś nie pasuje, wyszła rozmowa, w której przyznacie nie ma nic obleśnego, pogardliwego itp. Wydaje mi się, że jeżeli utrzymujemy taki poziom, to zawsze pójdzie tok wypowiedzi we właściwym kierunku. A czasami wyniknie ciekawa dyskusja.

Oczywiście nie mówię o postach jakiś Amfce, czy innych, ale to się albo zgłasza do moderacji, albo bardziej lightowe przejawy dusi w zarodku.

[wiejskifilozof]

wiejskifilozof, Mroza znam , czytalam serie o Chyłce :)

 

Ja teraz czytam Immunitet.

 

Ja oglądałem Bonda.

[cyklopka]

salirka, tu się zgodzę, też nie lubię Bondów. Niby film o dorosłych, a fabuły w sumie dla małych chłopców.

 

Też nie, żebym nie oglądała innych produkcji dla małych chłopców.

 

Ale znałam chłopaka, który miał urojenia na tle Bonda

 

Ponawiam opinię, że w ubraniu można czuć się bezpiecznie, jak miałam lęki ubierałam się głównie na brązowo. Dla mnie czarny już jest wyrazisty, pasuje na imprezy, koncerty, brązowy to był mój kamuflaż.

 

A ja jestem z tych, co ładnie pachną nawet jak nie wchodzą do wanny codziennie. O.

 

Zbieram siły, zostało mi 11 dni pracy. A zmęczona jestem, bo mam dwie prace. Jutro dzwonię do księgowej i informuję o naruszeniu umowy i kodeksu pracy. Będą mi szmaty odsetki płacić

[Purpurowy]

Dobry wieczór.

Schudnięcie 30kg nic mi nie dało, bo i tak nie jestem w stanie kupić jeansów dla siebie.

Teraz nie ma tak że się kupuje ubrania takie jakie na mnie pasują, teraz robi się jeden typ spodni (dla osób ultra chudych) i to Ty się musisz dopasować do sprzedawanych ubrań.

[neon]

 

neon, trzymasz rękę na pulsie, co?

 

Staram się

[misty-eyed]

Dobry wieczór

 

cyklopka, ja nie przebrnęłam przez ani jednego Bonda. Zgadzam się, to filmiki dla chłopców, szkoda mi czasu...

 

Purpurowy, trafne spostrzeżenie

 

Bardzo lubię czytać neon, mimo, że w życiu nie używam wulgarnych słów w ogóle - nie odbieram ich jako obraźliwe. Może dlatego, że należę do Jego fanek

 

Dzisiaj w nocy mieliśmy przymusowy spacerek z pieskiem /biedaczek, miał problemy gastryczne/. Pospaliśmy w związku z tym dłużej.

Udało mi się /po 3 latach / przekonać Męża do przestawienia mebli w większym pokoju. Pracy było co niemiara. Najwięcej z przenoszeniem i układaniem książek, wiadomo-ciężko, niewygodnie. Ale teraz jest chyba /?/ fajniej, a na pewno inaczej

Pod tym względem jestem typową kobietą