Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chce obniżyć sobie wykształcenie


carlosbueno

Rekomendowane odpowiedzi

Kończę właśnie liceum i przeraża mnie ignorancja niektórych osób z mojego rocznika odnośnie studiów. Większość ma podejście na zasadzie "na jakieś tam zawsze mnie przyjmą". Jak pytam niektórych, co można robić po kierunku, który wybrali, słyszę "nie wiem, coś tam na pewno". Tylko za kilka lat będzie masowe narzekanie, jak to nie ma pracy. Jak ktoś idzie na jakąś socjologie, politologię etc, to jest sam sobie winien - wybierając kierunek trzeba myśleć przyszłościowo.

 

 

Mój kolega mgr politologii pnie się po szczeblach kariery w maku - już jest menadżerem :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

traqx, ja to się wielu ludziom nie przyznaję do tego co skończyłem i że w ogóle mam jakieś studia. w mojej obecnje pracy długo to ukrywałem, ale pojawił się koleś który mnie trochę znał wcześniej i wiedział że studiowałem i jakoś to niestety upublicznił, a później koleżanka z pracy mnie znalazła na fb i zobaczyła że mam tam wpisane ukończenie studiów i teraz już wszyscy albo większość wie co strasznie mnie krepuje bo to praca tzw dla debili noszenie skrzynek i przebieranie warzyw za groszowe pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

składając cv u pracodawcy nie wpisujesz ,że skończyłes studia.Mogłeś to samo w PUP-ie zrobić .Moja koleżanka skonczyla studia kosmetyczne,długo nie mogła znaleźć pracy ,potrzebowała kasy także nawet podjęłaby sie pracy sprzątaczki niestety wszedzie odsyłali ją z kwitkiem a do spożywczego sklepu to już mogla zapomniec aby dostac prace.Wszędzie mówili ,że po co chcesz pracować w spożywczym jak ma wykszt.wyższe i napewno porobi troche aby poszukac lepszej pracy.Poradziłam jej to co napisałam wyżej i prace dostała.Minusem jest to,że studia nie zaliczą jej do stażu pracy aby dostać większy urlop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak ale jak nie znajdziesz pracy w swoim wyuczonym zawodzie to zaczynasz szukac obojetnie gdzie byleby miec prace(o ile bardzo potrzebujesz kasy )Wtedy zaczynają sie problemy.Wiem tez sama z wlasnego doswiadczenia ...miałam stanowiska kierownicze ,skończyłam tylko 2 letnie policealne studium a na stanowisko sprzedawcy było problemem dostać sie.Do spożywczych już nie wspomne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurna człowiek tyle sie uczy poświęca czas i pracy nie dostaje w swoim zawodzie...masakra.Najgorzej mają ci którzy jeszcze płacili za studia zaoczne-tyle kasy wyrzuconej.Przez lata jak nie dostaniesz pracy w zawodzie to później można zapomniec o zawodzie wyuczonym.Ja skończyłam szkołe lat temu i nigdy nie udało mi sie dostac po szkole pracy.Brak doświadczenia robi swoje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

traqx, może i by się przydała, ale też żadnej gwarancji przydatności nie ma. Zresztą jestem teraz strasznym wrogiem kształcenia najchętniej pozamykałbym większość uczelni na lata a jak słyszę o rodzicach chwalących swoje dzieci za to że się dobrze uczą to aż mnie ściska. Wiem że to trochę chore ale tak mam. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, ukończyłeś z tytułem inżyniera czy olałeś w ogóle bo nie jestem na bieżąco

Oczekuję na termin obrony, no ale statusu studenta już nie mam.

dziwne ja miałem status studenta( jeszcze parę miesięcy po "zaliczeniu" magisterki, przynajmniej bilety były tańsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest poziom wykształcenia i uzyskany tytuł, tylko to czy się ktoś umie sprzedać czy nie. Oczywiście, jak jest dużo socjologów to trzeba być naprawdę dobrym i umieć się wkręcić, żeby coś z tego mieć, a przy ogromnym zapotrzebowaniu na budowlańców nie trzeba aż tak się wybijać. Niemniej w ostatecznym rozrachunku decydują indywidualne predyspozycje.

 

Co nie zmienia faktu, że polski system kształcenia jest ułomny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest poziom wykształcenia i uzyskany tytuł, tylko to czy się ktoś umie sprzedać czy nie. Oczywiście, jak jest dużo socjologów to trzeba być naprawdę dobrym i umieć się wkręcić, żeby coś z tego mieć, a przy ogromnym zapotrzebowaniu na budowlańców nie trzeba aż tak się wybijać. Niemniej w ostatecznym rozrachunku decydują indywidualne predyspozycje.

 

Co nie zmienia faktu, że polski system kształcenia jest ułomny.

racja, wykształcenie a zwłaszcza jego poziom ma drugorzędne znaczenie względem innych cech typu przebojowość, ambicje, zaradność, pracowitość, po moich beznadziejnych studiach też niektórzy zrobili niezłe kariery.

 

A wracając do tytułu wątku to jednak pewne ujemne cechy obniżenie wykształcenia ma, bo jednak studia liczą się do stażu pracy i np. ma się dzięki nim dłuższy urlop o parę dni, no ale póki co nigdy jeszcze nie miałem umowy o pracę a do emerytury nie dożyje więc realnych korzyści z tego powodu też są wątpliwe w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×