Taki mały test na nerwicę lękową.. ;)

[Spes]

Czy występuję u Ciebie następujące symptomy?

 

1. przyspieszony lub nieregularny rytm pracy serca;

2. pocenie się;

3. drżenie lub wewnętrzne drżenie;

4. suchość w ustach;

5. duszność;

6. uczucie ściskania lub klucha w gardle;

7. bóle, ucisk lub ściskanie w piersiach;

8. nudności lub inne dolegliwości żołądkowe;

9. zawroty głowy, niepewność, oszołomienie lub strach przed omdleniem;

10. uczucie, że jest się nieobecnym lub stoi się obok siebie;

11. strach przed utratą kontroli lub obłąkaniem;

12. strach przed śmiercią;

13. uderzenia gorąca lub zimne dreszcze;

14. brak uczucia lub mrowienie w kończynach lub na twarzy;

 

 

Czy objawy te przyjmują formę nagłych stanów lekowych lub paniki, utrzymujących się od 10 minut do 2 godzin? Czy występują przy tym co najmniej cztery wyżej wymienione objawy jednocześnie?

 

NIE TAK

 

Czy napady panicznego lęku pojawiają się jak grom z jasnego nieba(Nie), czy też występują w miejscach publicznych?(TAK)

 

NIE TAK

 

Jeżeli na oba pytania odpowiedziałeś/aś: TAK zachodzi podejrzenie, że cierpisz na napady paniki (zaburzenia lekowe z napadami paniki)

 

(Źródło: B. Bandelow: ?5 prostych sposobów radzenia sobie z lękiem?, GWP)

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Na wszystkie pytania odpowiedziałam twierdząco...

I jeszcze żyję. Chyba

 

Jak Wam wyszło?

[tomakin]

o, test na zaburzenia pracy tarczycy!

[Spes]

o, test na zaburzenia pracy tarczycy!

 

 

Niekoniecznie.

Ogólnie wstawiając test tutaj nie miałam na myśli poważnego traktowania wyniku..

[nerwa]

"...jak grom z jasnego nieba"

[monk.2000]

Potwierdzam. miałem napady paniki, tylko że na podłożu lęku związanego ze sprawami religijnymi. Ale panika to panika, bardzo nieprzyjemne.

[Spes]

"...jak grom z jasnego nieba"

 

Też zwróciłam na to uwagę

[kupmitrumne]

W tym wszystkim najlepsze jest to , że mam obawy przed tym , że zemdleje a przed śmiercią w ogóle ...

[true]

cholera wszystkie na tak :/

[Majkel86]

Że mam nerwicę to nie mam wątpliwości, bardziej mnie zastanawia skąd się ona wzięła i dlaczego potrafi tak niespodziewanie odpuścić na kilka dni żeby potem znowu dać mocnego kopa.

[nerwa]

Majkel86, ale dziwne, ze Ci tak odpuszcza...

Bo jak np. uderzają lęki, jakies ataki czy cos, to potem jak czlowiek ich nie ma, to samo to, że mial - budzi w nim lęk czy tego znowu nie bedzie, czy znowu nie zacznie sie zle czuc itd.

A u Ciebie to jest tak, ze nagle Ci mija i nawet nie obawiasz sie, ze zaczniesz sie zle czuc? (a potem nagle zaczynasz niespodziewanie) ?

[Majkel86]

To "odpuszcza" to w sensie, że czuję się na tyle dobrze, że mogę funkcjonować w miarę normalnie bo jak to jest zupełnie bez nerwicy to już nie pamiętam, z 8lat minęło. Pewnie, że zawsze myślę, czy mi się znowu nie pogorszy, nie da się tak łatwo zapomnieć tych gorszych dni. Akurat od tygodnia czuję się mega kijowo i nie wiem co mam zrobić ;/ A bywały dni, że sam do siebie mówiłem, kurde jak ja się dobrze czuję, wiele bym dał żeby tak już było do końca życia, niestety to wraca, zawsze.

 

-- 22 sie 2013, 18:23 --

 

W tym wszystkim najlepsze jest to , że mam obawy przed tym , że zemdleje a przed śmiercią w ogóle ...

 

Dobre hehe też w sumie tak mam