Uzbrajamy się

[podnies_rece]

Bio coś. Masz na ten temat wiedzę na tyle małą, że nie potrafisz tego w konkretny sposób określić.

[Ferdynand k]

Nie w łagodny sposób określam szarlatana

[Gość]

o, temat przypomniał mi żeby wziąć Asertin

no i że muszę w końcu zmienić dilerkę na taką z NFZtu.

 

Na lęk dobrze nosić ze sobą jakieś benzo, tak na wszelki wypadek.

[Ferdynand k]

Ja muszę wysępić reckę na dopaminergiczne piguły Lucp84

[Gość]

podnies_rece, to się niestety nazywa nerwica. Emocje emocjami, ale jeśli dochodzi do stanu, w którym zwracamy się po pomoc z zewnątrz, bo ten 'strach przed strachem' paraliżuje nas do tego stopnia, że przebywanie wśród ludzi staje się męczarnią, to zaczynamy wtedy mówić o nerwicy lękowej, czy tam fobii społecznej, zwał jak zwał. Ale lepiej zawczasu udać się po pomoc (terapia, czy kilka konsultacji ze specjalistą), niż zwlekać i dojść do momentu, że bez leków się nie obędzie. To znaczy, mówię na swoim przykładzie, u Ciebie może być inaczej. Ale nauczona doświadczeniem, nie ryzykowałabym.