Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.

[dogomaniaczka]

ciężko jest : ( dwie kanapki z chlebem razowym, szynką i pomidorem na śniadanie i trzeba wytrzymać do obiadu...Skusiłam się na sok pomarańczowy, a aktualnie mam kryzys i bym coś zjadła

waga 62kg.

cel 57 tak jak było..

 

-- 24 cze 2012, 22:21 --

 

nikt nie podbił no ale trudno

dziś mi średnio wyszło

 

śniadanie : 2 kanapki z chlebem razowym

2 śniadanie: 3 kanapki z chlebem razowym ( nieplanowane :/ ) plus jogurt truskawko-bananowy

obiad-kolacja : 1,5 piersi z kurczaka grillowanej + sałata z pomidorem i rzodkiewką

 

i w międzyczasie arbuz, ale tym to się nie przejmuję :)

co najważniejsze udało mi się nie zjeść nic słodkiego i pić wodę zamiast soków czy innych napoi gazowanych :)

[slow motion]

dominika92,

[L.E.]

Ja po trzech dni oszustw i masakrycznego stresu wracam do diety. Waga mi trochę zła dzisiaj pokazała, ale ogarnę to. A do tego...

[videoyoutube=zpeN0xX1VVg][/videoyoutube]

[what_a_feeling]

A ja postanowiłem robić sobie raz w tygodniu "dzień słodkości" i wyszło tak, że jest on codziennie. O jutra trzymam dietę.

[dogomaniaczka]

3 kanapki z chlebem razowym plus dwie parowki z ketchupem

jogurt truskawkowo-bananowy

dwie miski rosolu z kluskami

 

musze z tych parowek zrezygnowac.

to wszystko rozlozone na 5 posilkow..no ale troche podjadlam makaronu samego miedzy posilkami

[Pieprz]

chciałem się pochwalić że dzisiaj rozpocząłem trening znany jako p90. Podstawową wersję. Do tego jakąś tam dietę będę stosował, tzn. zero słodyczy i innych tuczących rzeczy, bo np. z białego pieczywa nie potrafię zrezygnować. Podstawowy trening trwa 90 dni (stąd nazwa), więc zostało mi tylko 89 i koniec

Moim celem jest nabrać trochę masy mięśniowej i przede wszystkim zgubić brzuch. To ile ważę nie ma większego znaczenia dla mnie, bo to tylko cyferki przecież.

[dogomaniaczka]

Mushroom, powodzenia

 

ja też muszę jakieś ćwiczenia znaleźć na brzuch i uda..tylko że ja chce mieć chudsza a nie umięśnione

[Michuj]

110 kg, znowu w punkcie wyjścia ;/

[dogomaniaczka]

wczoraj zgrzeszyłam i zjadłam pizzę: (

 

dziś dwie kajzerki i 3 parówki póki co. plus gotuję zupę pomidorową, pewnie zjem ze dwie miski dziś. w porywach do 3..

[slow motion]

Ja trzymam się swojej zasady, dziś zjadłam twixa, bo nie zdązyłam zjeść obiadu, a poza tym walczę dzielnie, zerkam na kalorie i ruszam się.

[Lady Em.]

jem coraz więcej a chudnę...

[Kiya]

Lady Em., nie denerwuj

[girl anachronism]

dominika92, wywal te parówki! I urozmaić dietę, nie jedz tego samego na 3 posiłki...

[dogomaniaczka]

girl anachronism, no właśnie my mamy tendencję do gotowanie za dużych ilość i potem na kolację się je dokładkę obiadu

Parówek staram się już nie kupować, zamiast tego jogurt do picia truskawkowy. : )

Spadło 0,5kg

[Pieprz]

jem coraz więcej a chudnę...

tasiemiec pewnie

 

a tak na poważnie to pewnie jestes niejadek, jesz mało ale wydaje Ci się że dużo.

[girl anachronism]

dominika92, jak gotujesz za duże porcje, to zamrażaj resztę na inny dzień. Będą w sam raz, kiedy nie będzie czasu albo siły gotować :)

[Gość]

Mushroom, z własnego doświadczenia mówisz?

 

-- 04 lip 2012, 10:40 --

 

girl anachronism, no właśnie my mamy tendencję do gotowanie za dużych ilość i potem na kolację się je dokładkę obiadu

Parówek staram się już nie kupować, zamiast tego jogurt do picia truskawkowy. : )

Spadło 0,5kg

0,5kg się nie liczy. To tak jakbyś zjadła obiad, poszła się zważyć i powiedziała: "o, przytyłam", bez przesady.

[Pieprz]

Mushroom, z własnego doświadczenia mówisz?

niestety nie, ja jak jem to na pewno nie chudnę u mnie chudnięcie jest okupione zawsze potem i łzami

[Gość]

Mushroom, u mnie też, ale bywało tak że chudłam sama z siebie, że tak powiem. To kwestia mojej nerwicy, raz się obżeram, a raz nie mogę nic jeść.

[dogomaniaczka]

kafka, dla mnie się liczy. ;] Dla Ciebie przesada, dla mnie ważne.

[Gość]

dominika92, ja po prostu miałam różne wahania wagi, więc takie 0,5kg nie robi mi różnicy. Bo ja z dnia na dzień potrafię mieć inną wagę. A u kobiet chociażby też się ma wyższą wagę podczas okresu, bo się woda w organizmie zatrzymuje, a potem znów spada.

No, ale nadzieja dobra rzecz.

[dogomaniaczka]

To oczywiste. Nadzieja nie ma tu nic do rzeczy. Nadzieja nie sprawi, że się schudnie. Aczkolwiek każdy spadek wagi jest motywujący na początku, nawet jak to tylko woda.

[Gość]

Mushroom, a oczywiście moja siostra która je ze 3 razy tyle co ja to jest połowa mnie.

 

-- 04 lip 2012, 11:38 --

 

także życie jest niesprawieliwe

[Gość]

Dołączam się.Znacznie utyłam.Nie wiem dokładnie ile bo popsuła mi się waga,ale widać po zaciasnych spodniach i odstającym brzuchu.

Dziś kupiłam biały ser zamiast żółtego,chleb chrupki.Chcę bez głodowania,tak tylko delikatnie zmniejszyć ilość przyjmowanych kcal oraz zwiększyć ruch bo od szpitala,ostatnie tygodnie spędziłam głównie w łóżku.

[jaskolka83]

"0,5kg się nie liczy. To tak jakbyś zjadła obiad, poszła się zważyć i powiedziała: "o, przytyłam", bez przesady"

 

dokladnie, ja czasem w ciagu 24 h mam wahania 1,5 kg