"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[Dalila_]

Teraz, little angel napisał(a):

to moje znaczenie, często jestem uznawana za trolla, ale to jak w życiu, tak już mamy, a Ladyboy'a wcale nie widzę jako trolla, myślę, że jest jedną z ciekawszych osobowości, w każdej grupie potrzeba śmieszka, kogoś autentycznego  

No bo tak jest, ja nie czytam akurat za wiele jego i kapiego ale jak już czytam to ciekawe jest co piszą. A ladyboy ma dobre teksty i historie

Ha wasze definicje są super, myślę że ja pasuje najbardziej

Ha wasze definicje są super, myślę że ja pasuje najbardziej

[brum.brum]

9 minut temu, little angel napisał(a):

dla mnie prawdziwym trollem jest ktoś, kto tak jak @brum.brum pisze - burzy porządek, ale to w taki bardzo przeszkadzający sposób, np. spamując wulgaryzmami lub pewnymi określeniami, co w ogóle nie mają związku z tematem

dodałbym jeszcze, że taka osoba czerpie z tego radość, bawi się tym

[mała_mi123]

1 godzinę temu, Dalila_ napisał(a):

Tak trolle kłamią też jak są na usługach:p

A czemu często piszesz o byciu na usługach, albo że "aż tyle nie płacą". Zarabiasz na niecnych procederach? 

Na usługach... Kogo? Chyba Misia GoGo  

Ale nie powiem, jak jest jakieś zlecenie to chętnie się najmę do farmy trolli płacą w Bitcoinach czy shitcoinach?

2 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

Co oznacza wg was troll, ktoś kto pisze nieprawdę dla beki?

Dokładnie tak. Zużywa tylko nasz czas i energię. 

[Doktor Indor]

Godzinę temu, mała_mi123 napisał(a):

płacą w Bitcoinach czy shitcoinach?

W shit, ale bez coinów.

 

Godzinę temu, mała_mi123 napisał(a):

Dokładnie tak. Zużywa tylko nasz czas i energię. 

Dokładnie. Jakoś tak pomyślałem o ludziach przeklejających wypierdy AI jako swoje, co by inni sobie poczytali bez sensu. Sam nie wiem dlaczego…

[Verinia]

Dla mnie troll to osoba specjalnie udająca śmieszna i wyróżniającą się. Robi zamęt. Kocha gdy się mu poświęca uwagę. Jest kontrowersyjny, ale tak na siłę. Gdy go karmisz uwagą, czy to złą, czy dobra, obojętnie, to troll rośnie w siłę i czerpie z tego radość i satysfakcję. I to jest właśnie troll. Udaje kogoś innego. 

Edytowane 20 godzin temu przez Verinia

[little angel]

12 minut temu, Verinia napisał(a):

Udaje kogoś innego. 

tego nigdy nie wiadomo

[Dalila_]

12 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

A czemu często piszesz o byciu na usługach, albo że "aż tyle nie płacą". Zarabiasz na niecnych procederach? 

Na usługach... Kogo? Chyba Misia GoGo  

Ale nie powiem, jak jest jakieś zlecenie to chętnie się najmę do farmy trolli płacą w Bitcoinach czy shitcoinach?

Dokładnie tak. Zużywa tylko nasz czas i energię. 

Mówię o usługach np obcego wywiadu, nie wiem w czym płacą bo nie dostałam propozycji 

8 godzin temu, little angel napisał(a):

tego nigdy nie wiadomo

Właśnie 

11 godzin temu, Doktor Indor napisał(a):

 

Dokładnie. Jakoś tak pomyślałem o ludziach przeklejających wypierdy AI jako swoje, co by inni sobie poczytali bez sensu. Sam nie wiem dlaczego…

Ale o co ci indyk chodzi, przecież ai też wypluwa generalnie rzeczy zgodne z prawdą zazwyczaj. To dlaczego wiedzą stamtąd ma być marnowaniem czasu? Jak zależy na dialogu z ludźmi to w rzeczywistości masz sto pro bez ai póki co

[Doktor Indor]

28 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Ale o co ci indyk chodzi

Przecież ja już dostatecznie wyjaśniłem, o co mi chodzi. Jaśniej już nie potrafię.

[Dalila_]

Godzinę temu, Doktor Indor napisał(a):

Przecież ja już dostatecznie wyjaśniłem, o co mi chodzi. Jaśniej już nie potrafię.

Jasno jasniutko najjasniej, więc nie wiem po co kolejny raz do tego pijesz pod niezwiazanym wątkiem-.-

I przepraszam, doktorze, panie doktorze, indyk było nie ładnie 

[Doktor Indor]

48 minut temu, Dalila_ napisał(a):

więc nie wiem po co kolejny raz do tego pijesz pod niezwiazanym wątkiem-.-

Bo chcę, mogę i lubię.

[Grouchy]

Brak celów życiowych i trudność z ich realizacją

Brak wyraźnych celów życiowych lub trudność w ich realizacji to poważny problem motywacyjny, który może prowadzić do apatii, poczucia bezsensu oraz obniżenia jakości życia. W DSM-5 brak motywacji do działania często wiąże się z objawami depresji. W sytuacjach skrajnych może również być wynikiem zaburzeń osobowości lub zaburzeń adaptacyjnych.

Osoby, które mają trudności z wyznaczaniem lub realizacją celów, często doświadczają:

• Braku kierunku w życiu
• Niskiego poziomu energii i chęci do podejmowania działań
• Poczucia braku sensu życia
• Chronicznego niezadowolenia i frustracji

Przyczyny mogą być złożone i obejmują brak umiejętności planowania, niską samoocenę, brak wsparcia społecznego lub traumy życiowe, które zakłóciły naturalny rozwój motywacji i poczucia własnej wartości.

 

To o mnie...

Edytowane 4 godziny temu przez Grouchy

[little angel]

13 minut temu, Grouchy napisał(a):

To o mnie...

o mnie też, nie przejmuj się

[Daimo]

2 godziny temu, Grouchy napisał(a):

Brak celów życiowych i trudność z ich realizacją

Brak wyraźnych celów życiowych lub trudność w ich realizacji to poważny problem motywacyjny, który może prowadzić do apatii, poczucia bezsensu oraz obniżenia jakości życia. W DSM-5 brak motywacji do działania często wiąże się z objawami depresji. W sytuacjach skrajnych może również być wynikiem zaburzeń osobowości lub zaburzeń adaptacyjnych.

Osoby, które mają trudności z wyznaczaniem lub realizacją celów, często doświadczają:

• Braku kierunku w życiu
• Niskiego poziomu energii i chęci do podejmowania działań
• Poczucia braku sensu życia
• Chronicznego niezadowolenia i frustracji

Przyczyny mogą być złożone i obejmują brak umiejętności planowania, niską samoocenę, brak wsparcia społecznego lub traumy życiowe, które zakłóciły naturalny rozwój motywacji i poczucia własnej wartości.

 

To o mnie...

wszystko w punkt niestety

[Grouchy]

@little angel @Daimo U mnie to wynika z osobowości unikającej.

[Daimo]

52 minuty temu, Grouchy napisał(a):

@little angel @Daimo U mnie to wynika z osobowości unikającej.

zdiagnozowanej? 

Ja takiej diagnozy nie mam, ale podejrzenie takiej osobowości mam od dawna, chociaż nie ja jestem od tego, żeby siebie oceniać. W przyszłym roku mam ambitny plan, żeby zacząć terapię, ale z moich planów tyle razy nic nie wychodziło, że też się przesadnie nie nastawiam 

[Grouchy]

Teraz, Daimo napisał(a):

zdiagnozowanej? 

Ja takiej diagnozy nie mam, ale podejrzenie takiej osobowości mam od dawna, chociaż nie ja jestem od tego, żeby siebie oceniać. W przyszłym roku mam ambitny plan, żeby zacząć terapię, ale z moich planów tyle razy nic nie wychodziło, że też się przesadnie nie nastawiam 

Mnie pani psycholog potwierdziła, że wygląda to na osobowość unikającą ale to tylko słowa, bez oficjalnej diagnozy.  

[Daimo]

Godzinę temu, Grouchy napisał(a):

Mnie pani psycholog potwierdziła, że wygląda to na osobowość unikającą ale to tylko słowa, bez oficjalnej diagnozy.  

Niby tak, ale psychologowie też swoją wiedzę mają. Zobaczymy co u mnie będzie, może w przyszłym roku się przekonam.

[MicMic]

Znowu mnie jakaś pustka i smutek opanowały. Im intensywniej się w coś angażuje tym większe poczucie bezsensu już po. 

Chyba w tym momencie wyjątkowo doskwiera mi samotność. Wszyscy wydają się być trochę jak zombie. Zachowają się jakby mieli wnętrze, ale są w środku martwi. Albo są jak dzieci skupione jedynie na sobie lub potrzebujące emocjonalnej pomocy i wsparcia. Życie wydaje mi się jakąś symulacją.