Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam Was nerwowi


TakaSobieJednaJA

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj jestem w dołku, więc tylko krótko napiszę o sobie. Otóż kolejny raz wycofuję się z jakiś działań z powodu stresu, który mnie paraliżuje i sprawia, że odechciewa się żyć. Wycofuję się ze studiów, które były moim marzeniem, a to dlatego że w czerwcu wylądowałam w szpitalu z powodu podejrzenia zapalenia opon mózgowych, ominęło mnie 5 egzaminów i mam je teraz zdać. To ciężkie egzaminy, ale gdyby nie mój stan psychiczny bez problemu zdałabym... Mam cukrzycę i nie pracuję. Kiedy na zajęciach początkowych przedstawialiśmy się, powiedziałam, że pracuję bo było mi wstyd. Teraz mam wyrzuty sumienia i myśli, że koledzy, koleżanki jak się dowiedzą że kłamałam wyśmieją mnie, stwierdzą, że wstydzę się swojego życia, że jestem beznadziejna. Niby jest to irracjonalny strach, bo niby skąd mają się dowiedzieć, ale prześladują mnie te myśli i myśli że nie zdam egzaminów, choć do tej pory nie miałam poprawki żadnej... Myśle, że za wysoko stawiam sobie poprzeczkę a potem uciekam ze strachu, że nie podołam... Proszę o jakieś komentarze co do mojego zachowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie można się wstydzić samej siebie, tego kim się jest, bo to bardzo ważne by zaakceptować siebie takim jak się jest. Nie wstydź się, to że nie masz pracy, wcale nie świadczy o tym że ktoś jest gorszym człowiekiem. 5 egzaminów do zdania to dużo, ale można spróbować, może jakiś uda się zdać, zawsze można porozmawiać z dziekanatem, z wykładowcami, może będzie można warunkowo przejść dalej. A to że się leczysz, jesteś na zajęciach dla początkujących, to bardzo dobre oznaki, masz chęci do wyjścia z choroby. Tak trzymać!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lecze się , sama próbowałam dojść z sobą do ładu, walczyć z tymi myslami i emocjami, ze stresem... Ale już nie mam siły, te 5 egzaminów mnie przeraża, dobrze, że 3 udało mi się zdać przed szpitalem i wszystkie zaliczenia , bo wtedy byłoby krucho... Ale nie mam nadziei , że zdam, nie jestem w stanie się uczyć, bo mój stan psychiczny nie pozwala mi na to... Dzisiaj znalazłam numer do psychiatry u którego leczyła się moja koleżanka z poprzedniej pracy.. Zadzwoniłam, kazał dzwonić po 20 bo wtedy bedzie miał termianarz... Czy ktoś mi może powiedzieć ile może kosztować taka wizyta? Strasznie się jej boje, z 6 lat temu byłam u psychiatry 2 razy ale uciakłam, bo on się mnie pytał czy moje myśli t na pewno moje myśli i takie bzdury...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×