Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[hania33]

Aranjani,

 

Ja lubię , placek chciałam upiec z murzynka z rodzynkami i mi oklapł..powietrza dostał.,piekarnik mi się popsuł. Lezy w koszu na śmieci

[Gość]

virgo21, o fak. a staje czasami?

[hania33]

AnYa88,

 

Ja proszę o przepis

[Gość]

Aranjani, jeszcze nie sprawdzałam, ale dobry pomysł podsunełaś

[Gość]

hania33, łoj. ja ponad rok czasu żyłam bez piekarnika i zawsze mi go brakowało.

 

-- 31 sie 2013, 17:34 --

 

virgo21, no bo jak tak tylko skacze a nie staje to przerąbane

[Gość]

Aranjani, załatwie to

[monk.2000]

Cześć witam wszystkich, tu monk.2000, co tam?

[hania33]

Aranjani,

 

Ja kiedyś piekłam w tym przenośnym , nawet był dobry póki się nie spalił.

[Gość]

virgo21, no jakby nie było Ty se na pewno dasz rade z tym ptaszkiem

 

monk.2000,

 

hania33, Ty to masz z tymi piekarnikami

[socorro]

monk.2000, witaj!

 

u mnie w porząchu, pogoda taka na dwa razy, bo ani nie ma słońca, ani nie pada. no a poza tym dzisiaj pracowicie, posprzątałam i teraz relaksuje się w wysprzątanych pomieszczeniach

[hania33]

Aranjani,

 

Pecha

[monk.2000]

Ma ktoś jakieś lekarstwo na nudę? Niby dążę do poznania świata, a to jeszcze wzmaga nudę, bo wszystko jest bardziej przewidywalne. Znowu jakby świat zaskakiwał, to trudno by było się przygotować na wyzwania. :/

[Gość]

hania33,

[Gość]

monk.2000, adoptuj psa

[hania33]

monk.2000,

 

Tak pies jest lekarstwem , miałam 11 lat amstaffa

[Gość]

Nefertari, taki pierzasty

Aranjani,

[Śmiercionauta]

Nefertari, u mnie już po ulewie. jak tam idzie w nowej pracy?

[Gość]

hania33, ja mam trzy burki

i przy psie na pewno nie można się nudzić I odkrywać świat też z nim można... poranny jogging z psem, jazda na rowerze, spacer... piękne

[socorro]

monk.2000, może poznajesz świat nie w tym aspekcie co trzeba?

[Gość]

virgo21,

 

hania33, ale podziwiam. Ja chociaż znam się na psach, chyba nie miałabym na tyle siły (czyt. konsekwencji i stanowczości) żeby dobrze wychować jakiegokolwiek psa TTB

[monk.2000]

Wy macie widocznie jakąś tlącą się gotowość na nowości. Dla mnie kolejny dzień to odgrzewany kotlet. Pies nie pomoże, mam już kota i on nie wiele zmienia. Czasem z nim posiedzę, ale to nie jest to.

[Gość]

monk.2000, ale pies to nie kot. To zupełnie inne zwierzęta, majace skrajnie odmienne wymagania.

[hania33]

Aranjani,

 

Mnie , jak mój pociągnął , kolana pozdzierane , jak u dziecka Ale brakuje mi go, dobry pies.

[Gość]

hania33, to ja przez swoją największą sunie też pare dobrych razy glebę zaliczyłam

A nie chcesz psiaka? Ja tam się zajmuje bezdomniakami i mogłabym jakiegoś Ci polecić

[monk.2000]

socorro, to jest myśl. Tylko w jakim aspekcie zacząć. Co robię nie tak? Mi bardziej od psychologa przydałby się dobry filozof, serio.