Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Gość]

wysłowiona, Saraid, tylko zadaje pytania, ja odpowiadam a on zapisuje. Chodzę do niego około pół roku, nawet nie wiem co to za nurt.

[wysłowiona]

Szczerze to nie mam doświadczenia z terapiami, ale może jest tak jak wcześniej sugerowałam- przez pytania, nakierowuje Cię na nowe, lepsze dla Ciebie interpretacje. Masz jakieś refleksje po takich spotkaniach?

[Gość]

wysłowiona, szczerze powiedziawszy to nie mam, po prostu wychodzę od niego zestresowany.

[wysłowiona]

Myślałeś o zmianie psychoterapeuty? Ja rozumiem, że oni często mają plany na skutki długofalowe, ale mimo wszystko, pół roku to bardzo dużo.

[Gość]

wysłowiona, owszem myślałem, ale z moimi lękami nie potrafię nawet pójść i zapisać się do kogo innego. Taka perspektywa mnie przeraża.

[Gość]

Marcin20.04, skoro masz lęki idz po leki jak już pisałam bo inaczej nie ruszysz z miejsca.

[Gość]

Saraid, ale ja tkwię w błędnym kole, mam lęki i chciałbym coś z nimi zrobić, ale nie potrafię, bo się boję.

[wysłowiona]

Marcin20.04 to jest normalne. Popracuj nad przekonaniem "mogę, jeśli się przełamię", rozmawiając z ludźmi, którym się udało.

[Gość]

wysłowiona, oczywiście, popracuję.

[Gość]

Marcin20.04, ktoś nie może z Toba pójść do tego psychiatry?pisales ,ze chyba kiedyś się juz leczyleś lekami ,ale zrezygnowaleś pózniej..

[Gość]

Saraid, właściwie to nie ja zrezygnowałem z leków, tylko rodzice zrezygnowali za mnie. Nie wiem kto miałby ze mną pójść do psychiatry, napewno nie rodzice z którymi jestem (znowu) pokłócony. Oni nawet nie widzą problemu, myślą że nie poszedłem na maturę z lenistwa.

[wysłowiona]

A skąd jesteś?

[Gość]

Marcin20.04, To w jaki sposób w ogóle zaczołes się leczyć?

[Gość]

wysłowiona, Nowe Iganie, okolice Siedlec. Saraid, dobre pytanie. Do psychologa pierwszy raz trafiłem bodajże przez chorobę sierocą. Później doszedł jeszcze zespół Aspergera. Chodzi o to, że rodzice nie widzą moich lęków, sądzą że stresujących sytuacji chcę unikać tylko z lenistwa.

[Gość]

Marcin20.04, jeśli masz diagnozę od psychiatry to jak mogą rodzice nie wierzyć ,że jesteś chory?Kto po raz pierwszy z Tobą poszedł do psychologa?kto stierdził postawił diagnozę?chyba rodzice byli z Tobą?

[wysłowiona]

Saraid no zdarza się niestety. Rodzice rzadko chcą dopuścić taką myśl. Zwłaszcza, gdy dziecko funkcjonuje w miarę normalnie.

[Gość]

Saraid, owszem, rodzice byli ze mną, ale pomimo profesjonalnej lekarskiej diagnozy, mówią mi wprost że moje lęki to nie jest żaden problem i że osoba w moim wieku nie powinna ich mieć. Tylko że ja się nie nabawił lęków z własnego wyboru.

[Ferdynand k]

Saraid, owszem, rodzice byli ze mną, ale pomimo profesjonalnej lekarskiej diagnozy, mówią mi wprost że moje lęki to nie jest żaden problem i że osoba w moim wieku nie powinna ich mieć. Tylko że ja się nie nabawił lęków z własnego wyboru.

aha rodzice no super

pewno zrozumieją gdy chłopak spróbuje sobie coś zrobić

albo całkiem przestanie funkcjonować

[Gość]

hej

[Gość]

Właśnie miałem wypadek samochodowy.

[silence_sadness]

Co się stało?

[Gość]

silence_sadness, jechałem z bratem i jego kolegą moim samochodem, brat kierował, nie zahamował przed zakrętem, wpadliśmy w pole i dachowaliśmy. Nikomu nic się nie stało, zaraz przyjechała straż, karetka i policja. Co prawda wszyscy cali, ale samochód zniszczony.

[silence_sadness]

Ty się nie martw samochodem.

Ciesz się,ze nikomu nic się nie stało.

[Gość]

Ty się nie martw samochodem.

Ciesz się,ze nikomu nic się nie stało.

Cieszę się że nikomu nic się nie stało, ale to zdarzenie na pewno nie pomoże mi w walce z depresją, wręcz ją pogłębi. Teraz nie mam nawet jak pojechać do terapeuty.

[silence_sadness]

A rodzice nie użyczą Ci swojego samochodu??