Problem z głową

[egzystencjalny]

Witam kolejny raz, mam nadzieje, że nie męczę was zbytnio, ale ostatnimi czasy moje nerwica się nasiliła i to znacznie, dzisiaj miałem 4 ataki paniki z wielkimi dusznościami.

Przejdę do rzeczy, odczuwam dość często takie dziwne zawroty i nie tylko. Np. idę przez miasto i nagle(trwa to ułamek sekundy) czuje silny zawrót głowy, a później(co trwa kilka sekund) takie "zaburzenia" nie wiem jak to nazwać, że słyszałbym jakby w oddali, widział nieostro, jakby wszystko przez sekundę, dwie, trzy było takie "inne". Raczej to nie jest derealizacja i depersonalizacja, bo przeczytałem sporo postów ludzi cierpiących na to i ja tak nie mam - ciągle zachowuje świadomość, nie mam poczucia oderwania od ciała, rzeczywistości itp.

Przepraszam za kolejny temat, ale chciałbym wiedzieć co mi jest. Nie mam z kim o tym porozmawiać, a tutaj wiem, że mnie rozumieją, co dodaje otuchy.

[Thazek]

Derelka

[Borysia]

Tez tak mam.. nie wiem czy to derealizacja czy od kregosłupa jakis ucisk..

[Thazek]

Borysia, Wątpię bo też tak mam... raz na jakiś czas...

ostatnio w pracy! Nie wiedziałem co i kto do mnie mówi jakbym za szybko wstał z pozycji kucającej!

Kręciło mi się w głowie i słyszałem słabiej!

Chociaż też mam problemy z kręgosłupem...

[egzystencjalny]

Dysforia aż tak źle nie bywa u mnie, chociaż czasami tak. To wrażenie "inności" to jest tak, że wiem dokładnie co kto mówi, ale jest inne, nie potrafię tego wytłumaczyć

[MARIAN1967]

A mroczki przed oczami też masz?

[egzystencjalny]

Zdarza się ale to inny przypadek, siedzę, wstanę i przez dobre 10sekund widzę takie iskierki przed oczami, końcówki igieł.

[Thazek]

Normalka przyzwyczaj się

[MARIAN1967]

A ja uważam ,że to jest ta sama przyczyna.Zresztą ani na jedno ani na drugie nie zwracam uwagi.

[Borysia]

Ja czasem tak mam szczegolnie na nockach w pracy i najczesciej zauwazam to w czasie chodzenia tzn ze ide ide a nagle tak jakbym płyneła a moje ciało same se szło bez mojego udziału. czy to ta derealizacja??

 

Chociaz ja se to własnie zawsze tłumaczyłam tym ze moje wiecznie napiete miesnie sie rozlużniaja lub napinaja i to jest wąłsnie zalezne od dotlenienia mózgu.. Tak sobie to wymysliłam. No albo od tego kregosłupa.

[malinkajustynka]

Witaj,

jestem tu nowa i dopiero zapoznaje się z forum. Mam podobny problem, zawsze byłam nerwowa ale to co się ze mną dzieje od pewnego czasu spędza mi sen z powiek. Mam straszne zawroty głowy, twarz mi drętwieje i boli mnie mój marny móżdżek ... to straszne nie wiem jak sobie z tym radzić i co mam zrobić żeby było lepiej, wydaje się, że nie mam czym się martwić ale wewnątrz czuje jakiś niepokój mam już tego dość !!