Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak dobrze ,że jesteście


cyga

Rekomendowane odpowiedzi

witam .przełamała się i po biernym czytaniu postanowiłam napisac .mam nerwice . tak brzmi diagnoza .narazie lekarz rodzinny przepisuje mi ziolowe tabletki uspakajające , ale one nic nie dają . moja nerwica to ciągły strach ,że zaraz umrę na atak serca . to przez to ,że tato umarl na zawał jak ja miałam 16 lat , on miał 41 . cała jego rodzina ( tata, mama siostra) umarli w wieku srednio 51 lat na serce więc ja wmówiłam sobie ,że to dziedziczne i ponieważ mam 38 lat to już nie długo umre , a właściwie zaraz za chwilę .ciagle mam ataki serca;) mieżę swój puls co pare minut , kładę się z "atakiem serca" spac i usypiam przy telewizorze jak się pożądnie zmecze , rano ciesze się ,że wstałam i jeszcze żyje ( oczywiście nie długo ,bo przecież już przy myciu zębów mam "atak serca? i właśnie ponownie umieram) , potem się boję ,że jak to będzie prawdziwy atak serca to go przegapie i umrę .i choc wiem ,że to wszystko irracjonalne nie mogę tego opanować .mam wrażenie , ze nikt mnie nie rozumie .swoimi lękami wprowadze niedługo córkę w depresję ,bo ona bardzo nerwowo reaguje na moje ataki , mąz stara sie trzymać ,ale widze ,że też się przejmuje . boję się brać psychotropy , bo boje sie uzależnic . tak naprawde to nie wiem co dalej robić , bo lekarz rodzinny troche to lekceważy , mówi " i co pani powie psychiatra ? trzeda sobie dac rade samemu ." nawet nie wiam czy potrzebne jest skierowanie do psychiatry i jak go znaleść . generalnie wszyscy uażają mnie za osobe mocną psychicznie i na wieść o mojej chorobie szczeka im opada .czytanie forum pomaga mi sie troche opanować i jest światełko ,że się wylecze ,ale coraz bardziej mnie to wszystko dręczy.DOBRZE ,ŻĘ JESTEŚCIE BO DAJECI MI NADZIEJĘ .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyga, do psychiatry NIE jest potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego, więc nie słuchaj jego pitolenia. A tak przy okazji proponuję zmienić lekarza rodzinnego (raz w roku jest to bezpłatne) bo takie lekceważenie problemu jest.. nieprofesjonalne i -co gorsza- może nawet Tobie zaszkodzić.

 

Odnośnie zawałów serca... moja mama miała w wieku 35 lat, mój ojciec ma dopiero 49 lat a jest już po 2óch. U mnie w rodzinie wszyscy umierają na zawały albo wylewy. Jestem święcie przekonana, że niedługo sama kapotnę na zawał/wylew.

 

A co do psychotropów... benzodiazepiny uzależniają (uspokajacze "na chwilę"), a jest cała masa leków, które NIE uzalezniają i możesz je odstawić z dnia na dzień bez obawy o skutki uboczne.

 

Poza tym witaj na forum :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×