Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyga

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyga

  1. wiecie u mnie to samo .mam córke 14 lat i synka 2,5 . wyleczyła sie 10 lat temu ,ale teraz córka jest chora (czeka ja poważna operacja kregosłupa ) i wszystko wróciło . Ja mam sale "zawał serca" i generalnie to jest moje głowna choroba .ale jak już ta franca ( fajnie ją ktoś na forum okreslił) wraca to ze zdwojoną siłą .
  2. cyga

    jak dobrze ,że jesteście

    witam .przełamała się i po biernym czytaniu postanowiłam napisac .mam nerwice . tak brzmi diagnoza .narazie lekarz rodzinny przepisuje mi ziolowe tabletki uspakajające , ale one nic nie dają . moja nerwica to ciągły strach ,że zaraz umrę na atak serca . to przez to ,że tato umarl na zawał jak ja miałam 16 lat , on miał 41 . cała jego rodzina ( tata, mama siostra) umarli w wieku srednio 51 lat na serce więc ja wmówiłam sobie ,że to dziedziczne i ponieważ mam 38 lat to już nie długo umre , a właściwie zaraz za chwilę .ciagle mam ataki serca;) mieżę swój puls co pare minut , kładę się z "atakiem serca" spac i usypiam przy telewizorze jak się pożądnie zmecze , rano ciesze się ,że wstałam i jeszcze żyje ( oczywiście nie długo ,bo przecież już przy myciu zębów mam "atak serca? i właśnie ponownie umieram) , potem się boję ,że jak to będzie prawdziwy atak serca to go przegapie i umrę .i choc wiem ,że to wszystko irracjonalne nie mogę tego opanować .mam wrażenie , ze nikt mnie nie rozumie .swoimi lękami wprowadze niedługo córkę w depresję ,bo ona bardzo nerwowo reaguje na moje ataki , mąz stara sie trzymać ,ale widze ,że też się przejmuje . boję się brać psychotropy , bo boje sie uzależnic . tak naprawde to nie wiem co dalej robić , bo lekarz rodzinny troche to lekceważy , mówi " i co pani powie psychiatra ? trzeda sobie dac rade samemu ." nawet nie wiam czy potrzebne jest skierowanie do psychiatry i jak go znaleść . generalnie wszyscy uażają mnie za osobe mocną psychicznie i na wieść o mojej chorobie szczeka im opada .czytanie forum pomaga mi sie troche opanować i jest światełko ,że się wylecze ,ale coraz bardziej mnie to wszystko dręczy.DOBRZE ,ŻĘ JESTEŚCIE BO DAJECI MI NADZIEJĘ .
×