Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szukam kobiety


pczdz

Rekomendowane odpowiedzi

być silna psychicznie i dojrzała emocjonalnie.
Choroba wcale nie wyklucza tych cech wbrew pozorom. Niektórzy po prostu usprawiedliwiają swoje niedojrzałe zachowanie mówiąc, że to przez chorobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

być silna psychicznie i dojrzała emocjonalnie.
Choroba wcale nie wyklucza tych cech wbrew pozorom. Niektórzy po prostu usprawiedliwiają swoje niedojrzałe zachowanie mówiąc, że to przez chorobę.

 

Poruszyliście ciekawą kwestię... Ja myślę, że udany związek mogą stworzyć TYLKO dwie osoby silne psychicznie i dojrzałe emocjonalnie. Jeśli jedna strona taka nie jest to druga zawsze będzie z tego powodu cierpieć i będzie jej trudniej. Dwie osoby z poważnymi problemami też będą ranić siebie nawzajem.

 

Ale zgadzam się z powyższym. Choroba może nas zahartować i dodać siły. A jeśli tak się stanie to znaczy, że nie jesteśmy już tak bardzo chorzy - piszę "tak bardzo" bo mam wrażenie, że po depresji/nerwicy jednak zawsze jakiś cień w nas zostaje. Ale naprawdę wierzę, że on może być źródłem siły :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem z zaburzoną dziewczyną, było mi dobrze, bardzo ją kochałem(kocham?).

 

Nie mam zbyt dużego doświadczenia w tej sprawia- mi wydaje się, że zdrowa osoba mnie nie zrozumie i nie pokocha, tylko kolejny raz odrzuci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Poruszyliście ciekawą kwestię... Ja myślę, że udany związek mogą stworzyć TYLKO dwie osoby silne psychicznie i dojrzałe emocjonalnie. Jeśli jedna strona taka nie jest to druga zawsze będzie z tego powodu cierpieć i będzie jej trudniej. Dwie osoby z poważnymi problemami też będą ranić siebie nawzajem.

 

 

Zgadzam się w 1000000000000000000 % ,niestety poparte własnym doświadczeniem ,2 lata wyjęte z życiorysu i do tej pory nie widzę abym "żyla" ale na to się i inne okoliczności złożyły. Tylko osoby dojrzale .Nawet jak jedna jest wrażliwsza (przeważnie kobieta przyczyn gatunkowych) to jeśli ma dojrzałego partnera poradzą sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lariana2, naprawdę tak uważacie? To, że ktoś ma nerwicę wg was znaczy że jest niedojrzały emocjonalnie, niezdolny do związków? Może być tak, ale to wynika raczej z cech charakteru i usposobienia, nerwica może ewentualnie to potęgować, ale sam fakt nerwicy moim zdaniem nie dyskwalifikuje w kwestii odczuwania miłości. Ja już od ponad półtora roku jestem w związku i ani mu, ani mi się gorzej nie żyje przez to, że mam nerwicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Portale randkowe odpadają - Szukam kobiety która by zrozumiała moją chorobe ,

a na portalach stricte randkowych spotkałem się tylko z komentarzami typu : 'z czym ludu" .......

 

Drogi Panie majster to nie jest portal randkowy a poza tym nerwica nie jest choroba tylko zaburzeniem na tle biochemii mozgu... tu nie ma co rozumiec, bo nie ma co tlumaczyc. Nie jestes wariatem zeby Ciebie rozumiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lariana2, naprawdę tak uważacie? To, że ktoś ma nerwicę wg was znaczy że jest niedojrzały emocjonalnie, niezdolny do związków? Może być tak, ale to wynika raczej z cech charakteru i usposobienia, nerwica może ewentualnie to potęgować, ale sam fakt nerwicy moim zdaniem nie dyskwalifikuje w kwestii odczuwania miłości. Ja już od ponad półtora roku jestem w związku i ani mu, ani mi się gorzej nie żyje przez to, że mam nerwicę.

Napisalam ,że Tylko osoby dojarze potrafią w związku nie niszczyc drugiej osoby. Wtedy to sie przeradza w toksyczność jakiej doświadczylam. Tak to zależy od osób ,charakterów osobowości jak i w związkach gdzie osoby są świadome swojego zdrowia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ja to bym chciał taką znerwicowaną trochę wrażliwą dziewoję :smile: A na tym forum co czytam to paradoksalnie większość dziewczyn zajęte i czasami w związkach tak długich że wiele 'zdrowych' osób by pozazdrościło, albo mająca długie związki za sobą... A średnia wieku ok. 24 lata :P Heh niewiele tu takich znerwicowanych dziewczyn z moich wyobrażeń, a większość raczej znerwicowana po przejściach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sean, Ty chciałbyś taką dziewczynę "z Twoich wyobrażeń" ... :105:

czyli pewnie taką, którą można by się opiekować i wspierać,

 

ale wiesz przecież, że ona jest człowiekiem z krwi i kości,

nie jest dobrym duchem, który pojawia się wtedy, gdy jej potrzebujesz,

 

trzeba by również znosić jej humory, może wściekanie się, uciekanie, codzienne problemy itd.

a to już nie jest takie romantyczne...

 

niemniej myślę, że prawie każde dwie osoby mogą stworzyć udany związek,

jeżeli oboje będą tego chcieli i świadomie dążyli do tego, mimo przeszkód i trudności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milutki miałem na myśli bardziej taką, która ma mały bagaż doświadczeń, ogólnie nerwica ograniczała jej kontakty międzyludzkie i dlatego nie mogła znaleźć przedtem nikogo albo ma małe doświadczenie w tych sprawach, co za tym idzie możliwe że ma większą chęć w końcu znalezienia kogoś i jest bardziej zaangażowana. Tak, taką bym się zaopiekował :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

userów mamy na forum jakieś 24 tysiące :D

nawet gdyby liczyć, że tylko połowa jest płci pięknej,

to i tak mam wrażenie, że przy takiej liczbie ludzi, mamy całe spektrum cech, osobowości, charakterów

może tylko problem samego znalezienia takiej osoby "do pary" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzeba by również znosić jej humory, może wściekanie się, uciekanie, codzienne problemy itd.

a to już nie jest takie romantyczne...

Z tym uciekaniem to ja mam akurat wprawę i to niezłą :mrgreen:

To chyba mało przyjemne tak ciągle mnie łapać..

 

Ja też byłam święcie przekonana, że tylko bez zaburzeń jestem w stanie stworzyć coś trwałego. Jednak życie czasem chce inaczej i człowiek poznaje kogoś w krytycznym momencie. Chociaż ciągle to przekonanie siedzi w mojej głowie i tak naprawdę nie wiem czy faktycznie te moje relacje są zdrowe.

 

psyche. zarejestrować? Hm no.. jako nowy użytkownik mogłabyś być bardziej atrakcyjna :mrgreen:

Ale próbować można. Chociaż ja złudnie szukałam przyjaciela, nie wyszło :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×