Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem kim jestem


Gość monster0

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Postanowiłem opisać trochę siebie, sam nie wiem po co. Może zastanawia mnie co o tym wszystkim sądzicie.

Wychowywał mnie ojciec rygorysta i bierna matka. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek miał coś do powiedzenia w domu. Tzn. za każdy przejaw jakiegoś sprzeciwu że tego nie chcę wolę coś innego byłem zastraszany pasem. Pamiętam, że byłem bity za drobnostki: źle rozstawione zabawki, że nie chcę sprzątać pokoju brata, że sam nie weim już za co. Ojciec ogólnie pedantyczny perfekcjonista. Wiem, że było zwykle tak, że ojciec wracał wkurzony z roboty i wyżywał się po prostu. Ja byłem pod ręką to dostawałem lanie. Nie było to bicie do krwi tylko po prostu coś źle pas i płacz. Zostałem wychowany w strachu.

Pamiętam, że często wracałem do siebie do pokoju płakałem, zaciskałem pięści i przyrzekałem (jak jeszcze wierzyłem w coś takiego jak bóg) na boga, że go zabiję kiedyś. Gdzieś od 10 do 21 roku życia myślałem o tym żeby się zabić. Czułem że jestem na świecie za karę.

Przez zaniżoną samoocenę, strach, fobie społeczną, nerwicę, depresję popadłem w uzależnienie od masturbacji i pornografii. Żyłem też tylko marzeniami, że zrobię to i to. Przychodzi rzeczywistość a ja nic nie potrafię. I tak całe życie. Nawet nie wiem jak udało mi się dożyć tego wieku. Nigdy siebie nie akceptowałem. Ogólnie to wiem, że mam depersonalizację - nie wiem kim jestem, w lustrze widzę obcego człowieka, nie wiem co lubię, nie mam zdania na jakikolwiek temat, tzn. nie mam swojego, bo mogę powiedzieć setki zdań innych osób na jakiś temat natomiast nigdy nie mam swojego.

Przez lata też nawet nie świadom tego miałem liczne natręctwa - trochę jak w Dniu Świra. Zresztą nigdy w życiu nie było tak że zrobię coś bo tak chcę, czy to jest fajne. Zawsze było jakieś sztuczne muszę. Muszę zjeść śniadanie (nie wiem czy mi smakuje po prostu muszę zjeść bo tak), muszę coś zakuć do szkoły - mimo że tego nie rozumiem bo miałem ogromne problemy z koncentracją. Do sprawdzianu z historii w lic musiałem uczyć się 2 tygodnie wcześniej bo nie mogłem się w ogóle skupić. Ze szkoły gdzieś od 10 roku życia do 21 pamiętam tylko strach, lęk. Żadnego pozytywnego uczucia nie miałem.

Miałem dużo 'znajomych' bo przez lata nie mając własnego zdania nieświadomie nauczyłem się tego co dana osoba oczekuje ode mnie. Przez co ludzie ze mną gadali bo umiałem po wyglądzie człowieka czy sposobie mówienia udzielać takich odpowiedzi jakich oczekuje. To była taka moja obrona na to żeby nie siedzieć tylko w kącie przed klasą. Zawsze mnie dziwiło dlaczego ludzie ze mną gadają z takim nikim itd. A to było głównie dlatego, że wyrażałem podobne poglądy co oni. Miałem zdanie o sobie takie, że cierpienie i nieustanny strach, konflikt są wpisane w moje życie i wiedziałem że jak nic się nie stanie to za kilka lat się zabiję.

Dzięki jednemu wydarzeniu przez kilka miesięcy mogłem pierwszy raz w życiu pomyśleć. Pierwszy raz odzyskałem tożsamość i miałem swoje zdanie. Depersonalizacja zniknęła ale zaraz się z powrotem pojawiła. Teraz to siedzę tylko w domu i boję się wszystkiego bo zrozumiałem przez ten krótki czas że moje dotychczasowe życie runęło. Zrozumiałem, że przegrałem najlepsze lata życia przez utratę osobowości.

Tym wydarzeniem była dziewczyna. Zerwałem z nią bo często się wypytywała czego tak często drżę czy nie potrafię z nią rozmawiać. Ja zwyczajnie się bałem. Kochałem ją, zresztą nie wiem w sumie co to miłość bo nic w życiu nie czułem tlko strach i wstyd.

Depersonalizacja mi wróciła po jednym stresującym wydarzeniu i znów jestem nikim. Na domiar złego pojawiły się natrętne myśli że jestem homo bo zerwałem ze strachu z dziewczyną. Chociaż odkąd pamiętam nigdy nie interesowali mnie kolesie, nigdy też nie śniłem o kolesiach. Te myśli wywołują u mnie jeszcze większy lęk i obrzydzenie. Poweidziałem sobie, że nawet się zabiję jak okazałoby się, że ciągnie mnie do kolesi.

 

Mimo, że mam ten sam stan bezosobowy co przez lata bo teraz się tym bardziej boję wielu rzeczy. Zrozumiałem, że nie musi być czegoś takiego jak 'muszę'. Może pojawić się przyjemne 'chcę'. Przy powrocie świadomości byłem też często skłonny do płaczu. Odstawiłem życie całkowicie bo zrozumiałem, że żyłem w zakłamaniu przez lata. W ogóle to mam tyle objawów nerwicy, że ledwo żyję. Od otwarcia oczu do ich zamknięcia-snu jestem rozjebany na wszystkie strony.

Jedynie gdzie czuję się troszkę lepiej to wtedy jak biegam. Czekam na psychiatrę, leki i psychoterapię.

 

Co sądzicie? Będę jeszcze kiedyś normalny? Pamiętam, że zawsze marzyłem żeby zdobyć kobietę, założyć rodzinę i żyć jak przeciętny kowalski. Teraz to nawet nie wiem czego chcę.

 

[Dodane po edycji:]

 

Chciałem jeszcze nadmienić, że teraz czyli w stanie bezosobowym nie czuję w sumie nic poza złością, frustracją, strachem, bezcelowością itd itd. Same negatywny. Ludzie dla mnie nic nie znaczą. Drażnią mnie. Mógłbym np. bez wahania powiedzieć rodzinie w takim samym tonie 'spierdalaj' jak do obcej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monster0, Przeczytałam .

 

Dobrze,że wybrałeś drogę by sobie pomóc. Nie będę komentowała wpływu rodziny na nasz stan bo to nic nie da. Ma wływ i tyle.

Będziesz "normalny" bo dązysz do tego, a to już coś. Idź na tą terapię i walcz o siebie, o godne życie i szczęsliwe bo zasługujesz na nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Kurde nie mogę w to uwierzyć, że jeszcze np miesiąc temu potrafiłem czuć. Wstać rano i zjeść z uśmiechem na twarzy śniadanie. Teraz, po silnym ataku w stanie DP, nie mogę uwierzyć, że takie coś miało miejsce. To wszystko dobre było tak krótko.. wydaje mi się takie odległe i nieprawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×