Skocz do zawartości
Nerwica.com

cos w rodzaju obsesji zwiazanej z szefem?


herbatnik

Rekomendowane odpowiedzi

nie znalazlem takiego tematu wczesniej, dlatego postanowilem zwrocic sie do Was z pomoca.

zaobserwowalem u siebie pewien problem. polega on na tym, ze mam chorobliwa obsesje na punkcie tego, jak moj szef mnie postrzega. potrafie godzinami przypominac sobie wyraz twarzy, ktory mialem podczas rozmowy z nim. albo co powiedzialem w jego obecnosci i jak moglo to zostac odebrane. najgorsze jedna sa centra handlowe itp... kiedy np. kloce sie z kumplem w miejscu publicznym to najwiekszym problemem dla mnie jest to, czy moj przelozony mogl byc gdzies niedaleko i widziec mnie w takiej sytuacji. przypominam sobie uklad samochodow, liczbe osob, ktora kolo mnie przechodzila....straszne. kiedy chce cos powiedziec, odwracam sie i patrze, czy przypadkiem moj szef nie wychodzi z pobliskiego sklepu.

ponadto czuje sie przy nim kompletnie nieswojo i blokuje sie. moje zachowanie automatycznie staje sie dziwne i tak oto spirala sie kreci.

czuje sie z tym beznadziejnie, nie potrafie nawet tego nazwac. jest to dla mnie dosc wstydliwy problem, ktorego nie potrafie rozwiazac.

doswiadczyliscie kiedys czegos podobnego?

pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Herbatnik,

 

Boisz sié kompromitacji w oczach Twojego szefa i odrzucenia z jego strony. Czy jeszcze jakies uczucia wiázá sié z jego osobá?

Prawdopodobnie doszlo do przeniesienia na Twojego szefa emocji zwiazanych z inna wazna,znaczaca osoba w Twoim zyciu,aczkolwiek to tylko moja hipoteza.

 

Czy jestes aktualnie w zwiázku?

 

Miss Daisy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie doszlo do przeniesienia na Twojego szefa emocji zwiazanych z inna wazna,znaczaca osoba w Twoim zyciu,aczkolwiek to tylko moja hipoteza.

 

może to być prawda. nie jestes przypadkiem DDA? jakie miałeś układy z ojcem?

 

ja jestem dda i przez to mam problem w stosunkach z osobami które sa dla mnie wazne, od których jestem zalezna.

 

kiedys po pewnej nieprzyjemnej rozmowie z moja szefowa musiałam isc na l4 na 2 tyg, bałam sie jej, zaczełam brac psychotropy etc. teraz wiem ze tak naprawde nie chodziło o nia, lub nie tylko o nia. to był syndrom mojej nerwicy i depresji po prostu.

 

teraz mam z nia normalne stosunki (chociaz obiektywnie rzecz biorac to nie jest osoba łatwa we współzyciu).

 

zachecam cię do pójscia do terapeuty i przyjrzenia sie tej sprawie, bo jest to niepokojące zjawisko i byc moze odkryjesz o co tak naprawde chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×