Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

elmopl79, ja biorę seroxat z przerwami od 9lat.w ciąży brałam na początku,było bardzo źle.synek zdrowy.byłam pod opieką psychiatry i ginekologa.obaj byli za braniem leku,no bo jak żyć,kiedy się nie śpi,nie je,trzęsie?a seroxat działa na mnie super,innych leków nie brałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Freda

I za każdym razem seroxat dziala na Ciebie tak samo dobrze?Bo chodza sluchy,ze brany pod rząd ten sam lek nie dziala juz tak dobrze....

 

-- 05 mar 2014, 18:36 --

 

Freda

Przepraszam,ze tak wypytuje,ale,ten temat bardzo mnie interesuje:)

Czyli ginekolog tez chcial zebys brala lek....a jak ogarnelas sama ciaze i poród bez lekow?Po porodzie wrocilas do lekow?

Bierzesz seroxat 9lat z przerwami,a jak dlugie mialas przerwy....

Ja bralam seroxat cztery lata temu.Posrawul mnie na nogi,ale na nim tez nie mialam stabilności.Bylo roznie raz lepiej raz gorzej,ale nie dal mi takich skutków ubocznych jak esci....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, działa,działa.mój lekarz mówi,że skoro działa,to po co zmieniać.czasem nie brałam rok i wracało.czasem dwa i wróciło.po porodzie przez dwa lata nie brałam leków-co nie oznacza że dobrze się czułam,karmiłam piersią i się powstrzymywałam,ale nie było źle.potem się pogorszyło i tak dalej.to moje czwarte podejście do paro i jest ok.reszta ciązy i poród -cesarka z zewnątrzoponowym -były cudowne :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Freda

Co Ty mówisz,lepiej z takim znueczuleniem?Nie balas sie cesarki,znieczulenia?

Mówisz,ze po porodzie nie bylo tak źle....czyli mój gin.poniekad mial racje....

 

Ja tez zastanawiam sie czy nie wrócę do seroxatu...mysle,ze bylo mi na nim lepiej niż na esci....

Tym razem nie dostalam seroxatu,poniewaz moja p.dr.stwierdzila,ze ciezko sie go odstawia i jak na moje dolegliwosci tym razem esci będzie b.dobre....

 

-- 05 mar 2014, 19:22 --

 

Jak dlugo teraz jestes na seroxacie?Czujesz sie stabilnie czy miewasz sinusoidy w samopoczuciu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, z porodem jest tak,że jak już leżysz na łżku to ci wszystko jedno.ja poród wspominam bardzo dobrze.widziałam co się dzieje,lekarze zagadywali,opowiadali o wakacjach,pytali o imię dla synaitp.teraz biorę ponad rok,czasami z rana czuję się rozbita,ale trzeba nad sobą popracować,za dużo nie wymyślać,mieć zajęcie,to pomaga.

a ciąża i leki to sprawy,które trzeba omówić z lekarzem.tak zwane uspokajacze,typu relanium są dawane pacjentkom na podtrzymanie ciąży.i co o tym myśleć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

tak,brałem paroksetyne ostatnie dwa lata, dla mnie beznadziejny lek, w ogole nie powinien byc klasyfikowany jako antydepresant, przeciwlękowo działa dobrze to fakt, no ale miałem go zapisanego na ataki paniki a nie na depresje, pod tym względem zadziałał bardzo dobrze juz po niecałych 2 tygodniach, ale TYLKO zadzialal dobrze na ataki paniki, reszta to po prostu porazka na tym leku, u mnie oczywiscie, zeby nie było

 

-- 05 mar 2014, 19:51 --

 

przy zadnym innym SSRI nie czułem tak duzej blokady dopaminy jak przy tym Seroxacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Freda

Co Ty mówisz,relanium podaja....?Czyli w czasie ciąży mozna brac doraźne leki na uspokojenie....?

No wiem,ze jak sie jest juz ba sali porodowej,to jakby nie ma innego wyjścia....:)

Wiem tez,ze trzeba dużo nad sobą pracować....ale ja na esci czuje takie jakieś zablokowanie umyslowe....przeciez to tez nie jest moje pierwsze leczenie i juz cos przez ten czas przerobilam....a teraz czuje sie tak jakbym sie cofnela....a przecież to jest niemożliwe.Nie wiem o co chodzi.Mowilam o tym mojej p.dr.stwierdzila,ze to moja sugestia na lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seroxat w depresji mógłby być dobry ale w takim typie gdzie dominuje silne pobudzenie, duża chwiejność emocji,gdzie jest potrzebne działanie wyciszające, ale tam gdzie występuje niedobór energii, chęci, motywacji to jest tylko gwóźdź do trumny

 

-- 05 mar 2014, 20:00 --

 

elmopl79,

moznaby to wytłumaczyć tym ze u Ciebie problem był tylko lęk, Seroxat go wyeliminował i poczułaś sie lepiej w każdym aspekcie dzięki temu, nawet energetycznie, nie widze za bardzo innego wytłumaczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Tak,napewno tak bylo....ja mialam"tylko"lęki/napady potwornej paniki....no i somatyka...

Na wszystko to seroxat bardzo mi pomogl.Z tym ze tak jak mowilam,mialam tez na nim zjazdy w dol...

Ale na tym leku poszlam do szkoly,ktora zawsze chcialam skonczyc,zaczelam od nowa jezdzic samochodem,co przed leczeniem bylo wręcz niemożliwe,no i co najwazniejsze,zaczelam wychodzic z domu,bo juz w końcu nie balam sie tego!!!A juz jak bylo lato,slonce i skwar,to ja w ogóle nie wychodzilam z domu.....to byl dopiero koszmar.

Tym razem jak poszlam do p.dr.niw bylam w zlym stanie,dlatego dostalam kosmetyczne esci:)

 

-- 05 mar 2014, 20:11 --

 

Lunatic

Seroxat podnosi noradrelanine?Nie wiedzialam....a esci?no chyba raczej nie.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"tylko" to nie chodziło mi o to ze to niewiele tylko ze jezeli to był główny powód złego samopoczucia to dlatego mogła byc dobra reakcja na Seroxat

 

-- 05 mar 2014, 20:14 --

 

podnosi ale bardzo słabo w porównaniu do serotoniny, nie wiem czy na tyle zeby to w ogole było odczuwalne, esci nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobry wieczór wszystkim ;) jak wam minął dzień? U mnie można zaliczyć do udanych, nawet wybrałam się na miasto na zakupy, chociaż od momentu podjęcia leczenia tego nie robiłam - jestem z siebie zadowolona, bo pokonałam swoją słabość i przez to teraz uśmiech nie schodzi mi z buzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc. U mnie bez zmian. Czyli stałe napięcie do opanowania, ale radości z życia zero.

Ja uważam, ze moje geny sa do d..y. Nerwice sa wszechobecne w rodzinie i przechodzą z pokolenia na pokolenie jako cecha dominujaca :cry:

Nie cierpię określenia "lecze sie psychiatryczne" fatalnie mi sie to kojarzy

 

Sciskam wszystkich, idę dzis posypac głowę popiołem.

Smutna, eliora, xyz jak u Was?

U mnie.?nie wiem jak to nazwać....kladę się spać zmęczona, wsaje zmęczona-a spie bez problemów około 8 godzin..dzisiaj jakieś odrealnienie zmiene z sennością i miałam chwlilowy ucisk w klatce...coś sie dzieje nie tak...no i chandra:-( niepokój chwilowy...tak dziwnie....nie wiem co o tym myśleć, wraca ku...?to możliwe?czy to chwilowe?a ostatnio troche nerwów miałam....oby do piątku.

Ja przypominam sobie siebie jako dziecko...i już wtedy miałam ,dziwne,zachowania...dziwne bo dziecko nie kryje że sie boi, jasno to okazuje ale może nie umieć nazwać, a tak sie składa że moja matka miał kurewską nerwicę....:-(równiez nie mam dzieci a chciałabym, tylko czekam az skończe kuracje...jakie moga byc konsekwencje dla dziecka jesli matka w ciąży bierze antydepresanty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×