Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chciałbym spytać czy objawy, które opiszę mogą wskazywać na jakiś typ nerwicy bądź innego problemu.


Jakub230

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od tego, że moja mama ma zdiagnozowaną nerwicę (nie wiem dokładnie jaką). Do 13 roku życia miałem problemy z niekontrolowanym moczeniem łóżka podczas snu. I teraz najwazniejszy problem, który dotyka mnie w teraźniejszości to to, że po rozmowach, w których odczuwam pozytywne emocje lub po prostu mi się dobrze rozmawia zaczynam odczuwać nagły smutek, ucisk w okolicy mostka oraz natychmiastową chęć napłynięcia łez do oczu (wszystkiemu towarzyszy gonitwa myśli, a potęguje to np. jakaś błachostka typu, że poczułem się lekko niewysłuchany) Te objawy trwają mniejwiecej do końca dnia od momentu zaczęcia (Z pomniejszymi przerwami gdy skupiam się na czymś innym w 100% przez chwile). Momentami również czuje się jakbym patrzył na wszystko z trzeciej osoby i nie miał kontroli nad tym co robie, np. podczas treningu. W 99% przypadków nie potrafię też reagować zdenerwowaniem, zawsze jest to uczucie pustki, które później przeradza się właśnie w ten smutek. Z góry dziękuje za odpowiedź!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są sytuacje, w których można coś doradzić, ale są też takie, w których porady internetowe mogą tylko zaszkodzić. Mam wrażenie że to jest ten drugi przypadek.

 

Ktoś może coś podpowiedzieć, ale co by to nie było, nie przyjmuj etykietek z forów – one mogą być zupełnie błędne, bo nie da się kogoś zdiagnozować po skąpych postach na forum nawet jeśli jest się specjalistą (a tym bardziej jak się nim nie jest). Moim zdaniem powinieneś iść z tym do specjalisty. Jego diagnoza też może być błędna (i czasem jest), ale będzie miała więcej podstaw niż czyjeś posty na forum.

 

Jedyne co, to nazwę to patrzenie z trzeciej osoby – to może być depersonalizacja. Ale to tylko skutek, sam w sobie nie jest problemem – problem leży gdzie indziej.

 

Nocne moczenie też wskazuje na to, że coś było w tym dzieciństwie nie tak jak powinno, ale znów – to powinien zdiagnozować specjalista, też pytając o historię chorób (bo może np. zamiast doszukiwać się traumy z dzieciństwa trzeba byłoby poszukać problemu organicznego).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.11.2025 o 08:43, Jakub230 napisał(a):

po rozmowach, w których odczuwam pozytywne emocje lub po prostu mi się dobrze rozmawia zaczynam odczuwać nagły smutek, ucisk w okolicy mostka oraz natychmiastową chęć napłynięcia łez do oczu (wszystkiemu towarzyszy gonitwa myśli, a potęguje to np. jakaś błachostka typu, że poczułem się lekko niewysłuchany)

 

To brzmi jak nerwica, gonitwa myśli często jest przy nerwicy natręctw. 

W dniu 12.11.2025 o 08:43, Jakub230 napisał(a):

 

Momentami również czuje się jakbym patrzył na wszystko z trzeciej osoby i nie miał kontroli nad tym co robie, np. podczas treningu.

To brzmi jak derealizacja czy depersonalizacja

W dniu 12.11.2025 o 08:43, Jakub230 napisał(a):

 

W 99% przypadków nie potrafię też reagować zdenerwowaniem, zawsze jest to uczucie pustki, które później przeradza się właśnie w ten smutek

Np depresja, nerwica, ale też borderline

 

 

Wszystko wymienialam jako przykładowe. Bo nie jestem lekarzem, tylko lekarze diagnozują. Więc nie wiem czy tyle opcji w ogóle ci coś powie, i czy inni to potwierdza że to im pasuje. Ale to tylko przykłady, bo objawy są niejednorodne, u każdego może być inaczej z jakaś choroba. Do tego  zaburzenia mają wspólne objawy, nie ma takiego zaburzenia które by nie mialo objawu wspólnego z innym zaburzeniem. Dlatego diagnozy związane z psychika są najtrudniejsze, nawet lekarz może mieć problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dalila_ napisał(a):

To brzmi jak nerwica, gonitwa myśli często jest przy nerwicy natręctw. 

To brzmi jak derealizacja czy depersonalizacja

Np depresja, nerwica, ale też borderline

 

 

Wszystko wymienialam jako przykładowe. Bo nie jestem lekarzem, tylko lekarze diagnozują. Więc nie wiem czy tyle opcji w ogóle ci coś powie, i czy inni to potwierdza że to im pasuje. Ale to tylko przykłady, bo objawy są niejednorodne, u każdego może być inaczej z jakaś choroba. Do tego  zaburzenia mają wspólne objawy, nie ma takiego zaburzenia które by nie mialo objawu wspólnego z innym zaburzeniem. Dlatego diagnozy związane z psychika są najtrudniejsze, nawet lekarz może mieć problem.

I tak dziękuje za odpowiedź, bo po prostu w końcu postanowiłem, że chcę się dowiedzieć czym może być to co odczuwam, bo naprawde obserwując innych widać, że to co ja odczuwam nie jest normalne/powszechne. Przynajmniej jestem bliżej żeby mniej więcej wiedzieć cokolwiek o tym :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dalila_ napisał(a):

Dlatego diagnozy związane z psychika są najtrudniejsze, nawet lekarz może mieć problem.

Wiem coś o tym i dlatego nie chcę, żeby autor się samodiagnozował. Lata spędziłem na leczeniu zaburzeń, których nigdy nie miałem, więc nie dziwne, że leczenie nie dawało żadnych rezultatów. Ale to był (i z perspektywy czasu mogę powiedzieć to na 100%) wynik braku wiedzy specjalistów.

Edytowane przez Doktor Indor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×