Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ilość waszych koleżanek/kolegów


alone05

Rekomendowane odpowiedzi

hehe :D no ludzie przychodzą i odchodzą

 

mam obecnie 1 najlepszego przyjaciela, też uważam go za bardzo wartościowego człowieka

chętnie bym poznała jeszcze jakieś koleżanki do wyjść, ale jakoś na żadną fajną (w moim znaczeniu fajności) nie mogę trafić :D może jakbym wychodziła z domu albo po prostu wznowiła poszukiwania w sieci... miałam kiedyś jedną, ale bardzo się różniłyśmy i w końcu zakończyłam tę znajomość, kiedyś sporo jeździłam na różne zloty, chciało mi się poznawać ludzi, ale 1 człowiek mi w sumie wystarczy :D choć wiadomo, zawsze fajnie byłoby popisać w jakiejś grupie, właśnie jak tu na forum, tylko nie na forum :D być przynależnym do jakiejś paczki znajomych etc.

ale to się jednak wiąże z ciągłym utrzymywaniem relacji... tu potrzeba wyrozumiałości na zniknięcia, a nie każdy taką wyrozumiałość posiada

dobrze więc, że istnieją jeszcze fora 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, little angel napisał(a):

chętnie bym poznała jeszcze jakieś koleżanki do wyjść, ale jakoś na żadną fajną (w moim znaczeniu fajności) nie mogę trafić

przemyślałam to i może źle zabrzmiało... nikogo nie uważam za kogoś gorszego, wręcz przeciwnie, każdy jest fajny na swój sposób, na każdego patrzę inaczej, w końcu wszyscy jesteśmy tacy inni... jednak nie z każdym mi po drodze, przeze mnie, zazwyczaj nie czuję się dobrze, swobodnie przy ŻADNEJ osobie, naprawdę mogę policzyć na palcach u jednej ręki osoby, przy których czułam się sobą... choć i tak nie na tyle, by chcieć mieć te osoby zawsze w swoim życiu... zwykle jestem bardzo spięta i chcę tylko jak najszybciej zamknąć się w swojej skorupie... dlatego cieszę się, że mam chociaż jedną osobą, z którą jest po prostu... normalnie i stała się mi na tyle bliska, że nie chcę kończyć tej znajomości, a w moim przypadku to naprawdę wielki cud, tak to zawsze palę za sobą mosty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, little angel napisał(a):

przemyślałam to i może źle zabrzmiało... nikogo nie uważam za kogoś gorszego, wręcz przeciwnie, każdy jest fajny na swój sposób, na każdego patrzę inaczej, w końcu wszyscy jesteśmy tacy inni... jednak nie z każdym mi po drodze, przeze mnie, zazwyczaj nie czuję się dobrze, swobodnie przy ŻADNEJ osobie, naprawdę mogę policzyć na palcach u jednej ręki osoby, przy których czułam się sobą... choć i tak nie na tyle, by chcieć mieć te osoby zawsze w swoim życiu... zwykle jestem bardzo spięta i chcę tylko jak najszybciej zamknąć się w swojej skorupie... dlatego cieszę się, że mam chociaż jedną osobą, z którą jest po prostu... normalnie i stała się mi na tyle bliska, że nie chcę kończyć tej znajomości, a w moim przypadku to naprawdę wielki cud, tak to zawsze palę za sobą mosty

Aniołku ja zrozumialam bez problemowo;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomych to mam sporo, ale z większością rzadko utrzymuję kontakt, bo mnie męczą. 

Regularnie (co tydziień jakoś) spotykam się z jedną bliską przyjaciółką, którą znam z 15 lat.

Jednym kolegą, któego znam 20 lat, jeszcze ze studiów, ale to raz na kilka miesięcy.

Oprócz tego raz w tygodniu spotykam się z grupą motocyklistów na spotkaniach na których szlifujemy jazdę i stamtąd mam też jednego bliższego kolegę, z którym czasem gdzieś tam jeździmy, albo pomaga mi ogarnąć coś z moto czy samochodem.

Jest jeszcze moja była, która nadal lubię i czasem się widujemy i chciałbym utrzymymywać ten kontakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×