Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy komuś z Was na lęki pomogły leki tarczycowe, gdyż okazało się, że źródłem problemu jest tarczyca?


mio85

Rekomendowane odpowiedzi

@mio85 ja do endokrynologa trafiłam z TSH 3,5 właśnie niejako skierowana przez psychiatrę. Z tym, że endokrynolog nie od razu chciał włączać hormony, tylko najpierw zlecił sumplementację na podstawie wyników badań. Przy 3 miesięcznej suplementacji TSH spadło do wartości 2,5, wtedy zdecydował dołączyć małą dawkę Euthyroxu przy utrzymanej suplementacji. Czy to coś w moim samopoczuciu zmieniło? Nie. Przestały mi wypadać włosy jedynie, ale już na nowo wypadają :P, z tym, że teraz to nie wina tarczycy, a za niskiej ferrytyny i dawki hormonu tarczycy nie podnosił, zalecił tylko zwiększenie ilości białka w diecie i suplementację żelaza przywrócił i zmienił na próbę preparat, z możliwością powrotu do poprzedniego, przy złej tolerancji nowego.
Pod względem objawów psychiatrycznych nazwijmy to, całe leczenie endokrynologiczne nic nie zmieniło.

A no i nie napisałam najważniejszego: u mnie tarczycę zepsuło leczenie litem. Ja nie mam samoistnej niedoczynności, tylko polekowe zapalenie tarczycy z współwystępującą niedoczynnością tarczycy. Zapalenie raz jest silniejsze, raz słabsze, ale obraz USG nadal pokazuje cechy zapalenia.

Edytowane przez Catriona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@toja112 czyli leki tarczycowe nic nie zmieniły w kwestii lęków i depresji? A jakie jeszcze objawy były typowo tarczycowe i czy na to chociaż leki pomogły? 

@Catriona no właśnie to jest to,. Nie wiemy, czy 3,5 to dla nas za dużo, czy optymalnie, czy bez znaczenia. Może dopiero poniżej 1 zmieniłoby diametralnie samopoczucie?  A po euthyroxie już nie badalas Tsh, ft3, ft4? Ciekawe czy w ogóle coś zbija, czy stoisz w miejscu jakbyś nie brała leku. Jak już i tak go bierzesz to ja bym naciskał na zwiększenie dawki i wtedy byś rozwiala wątpliwosci, bo poniżej 1 jakby nie było różnicy to wszystko byłoby jasne. A przecież nie wiesz jaki miałaś poziom przed braniem litu, który Ci podwyższył. Może był poniżej 1 i takiego poziomu potrzebujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, mio85 napisał(a):

A po euthyroxie już nie badalas Tsh, ft3, ft4?

Badałam, ja jestem od 3 lat pod kontrolą endokrynologa i badania mam regularnie. Wiem jaki miałam przed braniem litu bo dosłownie miesiąc przed włączeniem robiłam badania. I poprzedni endokrynolog dążył u mnie do poziomu +/- 1 i taki utrzymywał się dłuższy czas - nadal samopoczucie bez zmian. Aktualnie mam 2,12, miesiąc przed włączeniem litu miałam 2,09. Gdybym odczuwała jakieś objawy niedoczynności, to pewnie by mi obniżał jeszcze bardziej Euthyroxem, ale ja nie widzę różnicy specjalnej w samopoczuciu czy miałam 1,09, 1,50 czy 2,1. U mnie niedoczynność nie zdążyła się "rozbujać", bo została na wczesnym etapie wyłapana, trochę przypadkowo, ale nie dawała jeszcze jakichś objawów poza wypadającymi włosami.
Musisz też brać pod uwagę, że normy dla kobiet w wieku rozrodczym są trochę inne niż dla mężczyzn. Ja mam powiedziane przez endokrynologa, że na razie taki poziom może zostać, ale jeśli zdecydowałabym się zajść w ciążę, to mam obniżyć najpierw do ok. 1,0 właśnie.

Edytowane przez Catriona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×