Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przekraczając próg uzależnienia


Przemek_Leniak

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj czyściłem piec CO - robota to brudna nieprzyjemna...
Zabrałem ze sobą do kotłowni piwo...
Skrobałem sadzę demontowałem czopuch i raz na jakiś czas wychodziłem sobie na fajkę i łyk piwa.
Potem drugiego piwa.
Potem kupiłem jeszcze 6 dla nas obojga i w sklepie wypiłem sobie trzecie...
Robota się posypała...
poprawiłem jeszcze tymczasowo antenę na dachu by Iwka mogła obejrzeć mecz siatkarzy
i chyba czwartym może piątym piwem się zwyczajnie upiłem

Przespałem pół dnia utytłany sadzą a budząc się w nocy pomyślałem sobie - widzisz Przemek jesteś alkoholikiem.
Przekroczyłeś próg na którym stałeś na którym stanąłeś zastępując braki leków tym piwem zastępując tym piwem brak biskości
I teraz poza depresją atypową i być może stanem przedzawałowym masz jeszcze alkoholizm
Bingo brachu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, menda2 napisał(a):

Witam kolegę po "fachu" :angel:

ano Witaj...
Dziś przestawiłem się na sok jabłkowy i robota idzie choć się jakby rozszerzyła ponad plan początkowy 😜
Remonciki remonciki - musze troszkę pomurować póki co zagruntowałem solidnie
Jakoś ostatnio mam dużo do czynienia z kominami i ich naprawami...
W każdym razie piwo idzie w odstawkę...
bo chcę coś jednak zrobić
i hmm w ogóle idzie w odstawkę bo chcę jeszcze pożyć świadomie
3m kciuki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To działanie samej substancji, tym bardziej że cię łapie jakaś tam alkoholowa moralność rasowego alkusa na pewno juz na to nie stac. Sam po pierwszych browarach robionych w młodszym wieku odpowiadałem agresją nigdy nie mając kontaktu z używkami. Tylko koledzy się ze mnie śmiali

W dniu 3.08.2025 o 08:16, Przemek_Leniak napisał(a):

Przespałem pół dnia utytłany sadzą a budząc się w nocy pomyślałem sobie - widzisz Przemek jesteś alkoholikiem.
Przekroczyłeś próg na którym stałeś na którym stanąłeś zastępując braki leków tym piwem zastępując tym piwem brak biskości
 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2025 o 08:16, Przemek_Leniak napisał(a):

Przekroczyłeś próg na którym stałeś na którym stanąłeś zastępując braki leków tym piwem zastępując tym piwem brak biskości

 

Alkohol w takim umownym sensie wyłącza obszary w mózgu które są odpowiedzialne za ocenę i samokrytykę. W ten sposób jakby rozluźnia się nasze myślenie, ale taka droga na skróty ma swoje duże wady by stosować to jako realną pomoc...

 

Co do tej bliskości, to zrozumiałe. Każdy chyba tego czasem potrzebuje w swoim życiu, jakiegoś rodzaju wytchnienie, otuchy.
Ja czasami gdy tego potrzybuję to staram się nawiązać bliskość z samym sobą, ze swoją duszą, świadomością, ale ze samym sobą chyba najlepsze słowo.
Tak w spokoju usiąść, bez żalu czy ataku na siebie lub kogoś, nie reagując na pojawiające się myśli negatywne czy martwienie się o przyszłość, 
i wtedy jedynie ta bliskość... niech trwa... 
takie jej poczucie, bliskości do siebie i poczucie siebie,
i czasami towarzyszy temu wdzięczność, albo radość też może przenikać, rozświetlać się tak delikatnie gdy tylko lęk zanika.
Wiąże się to z oksytocyną, takim hormonem, o którym tak piszą:

00.png

11.png

22.png

Lubię jeszcze uderzać albo kopać worek treningowy, taka możliwość wyprowadzania ciosów nie bojąc się że coś się rozwali wprawia mnie w stan autentycznej euforii :D
to też jest dobre by mieć pełniejszą obecność w swoim ciele i teraźniejszej chwili.

 

Poniżej dialog, który myślę też informacji dostarcza, uzupełniające. Nie żebym specjalnie namawiał tutaj kogoś do seksu (są inne opcje), a chodzi o tą bliskość i teraźniejszość i świadomość, i by pozwolić sobie tego doświadczać w jakimś stopniu,  by siebie wesprzeć przechodząc przez trudności. 

 


 

1.png

2.png

3.png

4.png

=============================

=============================

5.png

6.png

7.png

Miałem  kiedyś takie duchowe doświadczenia z dzieciństwa, chociaż może bardziej jako nastolatek, to było dawno... nie pamiętam już.

 

 

 

Screenshot_20250117_110256.jpg

Możliwe że ten post długo tu nie będzie stać i wycofam, osobiste, ale może być na razie.
Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×