Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich


AntiSocialButterfly

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Oni nie zrozumieją żadnej aluzji.

Kurde szkoda

 

 

17 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

To mnie na pewno w jakiś sposób zdefiniowało w tym najtrudniejszym okresie, skierowało w stronę toksycznych relacji z konkretnym typem ludzi.

Też tak mam, często na siłę próbuję "naprawiać" kompletnych chamów, którzy nawet tego nie potrzebują.
No i w ogóle takich wysłuchiwać 😕

 

 

17 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

A teraz piszesz ze mną, bo nie masz odwagi napisać, że ci się znudziło, i dlatego skracasz wiadomości? ;)

 

Nie obrażę się.

 

Ale tak, mi czasem też głupio iść, szczególnie jak dopiero przyszedłem i napisałem ze 3 wiadomości. Ale jak muszę to muszę (a muszę też, bo chcę), piszę wtedy po prostu, że będę później. Niektórzy jakby to ignorowali i dalej piszą, jak gdyby nigdy nic, ale nie odpisuję im już. Poszedłem to poszedłem. Odpisuję później. Czasem mocno później.

Niekoniecznie, po prostu nie lubię się dużo rozpisywać. Moje wiadomości to często istny "strumień świadomości" a nie chcę pisać głupot czy robić "oversharing" swojego stanu. W moim przypadku wystarczy czasem samo napisanie czegoś (bez wysyłania) żeby to jakoś poukładać. Też chyba należysz do ekstrawertyków, mam rację? ;)

Jestem raczej introwertyczna. No i bardzo dobrze, tak czy siak fajnie, że odpisujesz a nie "ghostujesz".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@AntiSocialButterfly,

 

> Też tak mam, często na siłę próbuję "naprawiać" kompletnych chamów, którzy nawet tego nie potrzebują. No i w ogóle takich wysłuchiwać 😕

 

U mnie to jest trochę inaczej. Po prostu przez długi czas pewne zachowania wydawały mi się normalne, bo nie miałem punktu odniesienia. Ale to trochę przeszło, w sumie po części samo, z czasem, a po części dzięki tym zdrowym, normalnym znajomościom z normalnymi ludźmi, z którymi wzajemnie się szanujemy.

 

Jeśli nikt cię nigdy nie szanował to szacunek odbierasz jako coś dziwnego. Jeśli szanuje cię coraz więcej ludzi, to przestajesz akceptować tych, którzy cię nie szanują. I mówię o takim podstawowym szacunku.

 

> Niekoniecznie, po prostu nie lubię się dużo rozpisywać. Moje wiadomości to często istny "strumień świadomości" a nie chcę pisać głupot czy robić "oversharing" swojego stanu.

 

Mi oversharing nie przeszkadza 🙂

 

Ok, czasem przeszkadza, ale dotyczy rzeczy niesmacznych :D Podałbym przykłady, ale… no, są niesmaczne. Chyba że chcesz.

 

> W moim przypadku wystarczy czasem samo napisanie czegoś (bez wysyłania) żeby to jakoś poukładać. Też chyba należysz do ekstrawertyków, mam rację? ;)

 

Nie, w życiu. Jestem introwertykiem. Może nie ekstremalnym, bo umiem wyjść do ludzi, ale zawsze potem muszę naładować baterie w samotności.

 

> Jestem raczej introwertyczna. No i bardzo dobrze, tak czy siak fajnie, że odpisujesz a nie "ghostujesz".

 

Eh, prawda jest taka, że mam do tego tendencję i zdarzało mi się kogoś zghostować. Zwykle jak mnie coś przytłacza (albo jest bardzo długie, albo bardzo trudne emocjonalnie) to odkładam odpisanie, odkładam, aż nie ma sensu odpisywać, bo z tego odkładania robią się miesiące, a czasem lata. A czasem po prostu nie czuję się dobrze w jakiejś znajomości, albo widzę, że zmierza donikąd, ale odkładam napisanie tego tej osobie, bo byłoby jej przykro, i potem siedzi to we mnie. Nie lubię zawodzić ludzi.

 

Ty mnie nie przytłaczasz, Motylku. Choć też wiem, że jesteś tu tylko na chwilę. Za jakiś czas ten wątek wygaśnie, nie odpiszesz już, bo nie będziesz już miała na co, znikniesz z forum (bo widzę, że piszesz tylko w tym jednym wątku) i nasza znajomość, zamknięta tylko w ramach tego wątku, skończy się razem z twoją obecnością tu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

U mnie to jest trochę inaczej. Po prostu przez długi czas pewne zachowania wydawały mi się normalne, bo nie miałem punktu odniesienia. Ale to trochę przeszło, w sumie po części samo, z czasem, a po części dzięki tym zdrowym, normalnym znajomościom z normalnymi ludźmi, z którymi wzajemnie się szanujemy.

 

Jeśli nikt cię nigdy nie szanował to szacunek odbierasz jako coś dziwnego. Jeśli szanuje cię coraz więcej ludzi, to przestajesz akceptować tych, którzy cię nie szanują. I mówię o takim podstawowym szacunku.

Dokładnie to próbowałam przekazać.

 

 

15 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Mi oversharing nie przeszkadza 🙂

 

Ok, czasem przeszkadza, ale dotyczy rzeczy niesmacznych :D Podałbym przykłady, ale… no, są niesmaczne. Chyba że chcesz.

Mi przeszkadza, i nie chcę.

 

 

15 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Nie, w życiu. Jestem introwertykiem. Może nie ekstremalnym, bo umiem wyjść do ludzi, ale zawsze potem muszę naładować baterie w samotności.

ok, Twoja otwartość mnie zmyliła. Swoją drogą jak Ty to robisz, że jakby tyle wiesz o ludziach? To samo przychodzi np. z wiekiem czy może to kwesta przebywania z nimi?

 

 

15 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Eh, prawda jest taka, że mam do tego tendencję i zdarzało mi się kogoś zghostować. Zwykle jak mnie coś przytłacza (albo jest bardzo długie, albo bardzo trudne emocjonalnie) to odkładam odpisanie, odkładam, aż nie ma sensu odpisywać, bo z tego odkładania robią się miesiące, a czasem lata.

No rozumiem, online to inna sprawa z znajomościami. Ale z odpisywaniem mam wywalone i po roku potrafię przesłać coś komuś jakby nigdy nic lol. Tylko właśnie co innego z znajomościami irl.
 

 

15 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Ty mnie nie przytłaczasz, Motylku. Choć też wiem, że jesteś tu tylko na chwilę. Za jakiś czas ten wątek wygaśnie, nie odpiszesz już, bo nie będziesz już miała na co, znikniesz z forum (bo widzę, że piszesz tylko w tym jednym wątku) i nasza znajomość, zamknięta tylko w ramach tego wątku, skończy się razem z twoją obecnością tu.

To te wątki same wygasają? Wiesz, zawsze możemy sie minąć na innych wątkach. Jak piszesz do mnie to odpisuje xd Nie zamykam się, dużo czytam i chcę się trochę wdrożyć. Już mam tu kilka osób, które ciekawie piszą.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×