Wezwania do wojska 2025 kat A a pozniejsza choroba depresja?

[newuser999]

Cześć mam pytanie do was.Aktualnie mam lat 32 i na komisji byłem chyba w 2011r dostałem tam kategorie A zdolny do służby z tym,że wtedy nigdzie się ogólnie nie leczyłem.I od 8lat ogólnie leczę się psychicznie depresje itp zaburzenia różne i co teraz gdyby np przyszło wezwanie? niby mam A w człowiek niezdolny bo się gorzej już porobiło z człowiekiem niż w latach tych co byłem na komisji tej pierwszej obowiązkowej to wtedy byłem bez leków itp

 

co  myślicie?  np leki musze brać o tej i tej porze jedne usypiają drugie nie itp to jak iść i jeszcze leki brać.To trzeba by nic nie brać tak jak kiedyś to było 

Edytowane 8 Marca przez newuser999

[Grouchy Smurf]

@newuser999W razie czego występujesz o ponowną komisję i pokazujesz im dokumenty z historii choroby.

 

PS. Tusek wyskoczył z tym pomysłem ćwiczeń i już drugie zapytanie tutaj na temat wojska. 

Edytowane 8 Marca przez Grouchy Smurf

[newuser999]

a co jak nie mam dokumentów w domu? jedynie to co tam lekarka notuje jak jestem na prywatnej wizycie to co wtedy?

[Grouchy Smurf]

Teraz, newuser999 napisał(a):

a co jak nie mam dokumentów w domu? jedynie to co tam lekarka notuje jak jestem na prywatnej wizycie to co wtedy?

No to weź zgromadź te dokumenty z historią choroby i leczenia.

[newuser999]

ok rozumiem i to wszystko lekarka powinna mi przygotować? bo historię całą ona skseruje czy na nowo musi opisać itp? i drugie pytanie jest sens się na razie wychylać z czymś takim do komisji wojskowej? czy poczekać jak rozwinie się sytuacja? bo może to dobrowolne będzie czy jak tak nie ze z przymusu wszyscy? 

[Kiusiu]

Na razie nie wprowadzają poboru do armii i nie ma planu przywrócenia poboru. Mowa o dobrowolnych ćwiczeniach wojskowych, nie o powrocie skoszarowania itd.

A jeśli mimo wszystko masz obawy, to zbierz dokumenty z historii choroby, i będziesz mógł je przedstawić.

[Grouchy Smurf]

13 minut temu, newuser999 napisał(a):

ok rozumiem i to wszystko lekarka powinna mi przygotować? bo historię całą ona skseruje czy na nowo musi opisać itp? i drugie pytanie jest sens się na razie wychylać z czymś takim do komisji wojskowej? czy poczekać jak rozwinie się sytuacja? bo może to dobrowolne będzie czy jak tak nie ze z przymusu wszyscy? 

Najlepiej z potwierdzeniem zgodności z oryginałem. I nie ma sensu się w to bawić teraz. Jestem w tej samej sytuacji, co Ty. Dopiero jak będą mnie chcieli przetrenować to występuję o komisję bo autentycznie z moją pourazową nogą sobie na przykład nie pobiegam i nie poskaczę.

[acherontia styx]

Weźta nie siejcie paniki, bo nie ma powodów. 
Ja mimo, że jestem kobietą, to z racji zawodu też powinnam przejść obowiązkową kwalifikację wojskową. No to tak obowiązkowa, że od 12 lat nadal mnie nie wezwali nawet 

[zew]

16 godzin temu, newuser999 napisał(a):

Cześć mam pytanie do was.Aktualnie mam lat 32 i na komisji byłem chyba w 2011r dostałem tam kategorie A zdolny do służby z tym,że wtedy nigdzie się ogólnie nie leczyłem.I od 8lat ogólnie leczę się psychicznie depresje itp zaburzenia różne i co teraz gdyby np przyszło wezwanie? niby mam A w człowiek niezdolny bo się gorzej już porobiło z człowiekiem niż w latach tych co byłem na komisji tej pierwszej obowiązkowej to wtedy byłem bez leków itp

 

co  myślicie?  np leki musze brać o tej i tej porze jedne usypiają drugie nie itp to jak iść i jeszcze leki brać.To trzeba by nic nie brać tak jak kiedyś to było 

Zasadniczo w świetle ustawy o obronie ojczyzny, kategoria raz przyznana w wieku lat 18 zostaje z nami aż do ukończenia bodajże 60 lat i nie podlega przez te wszystkie kolejne dekady życia jakiejś urzędowej weryfikacji. W teorii więc osoba, która dostała kat. A w wieku lat 18 dla wojska jest ciągle zdrowa i sprawna w stopniu umożliwiającym służbę, niezależnie czy ma lat 30, 40, czy 59  Zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny, jeżeli Twój stan zdrowia uległ zmianie możesz złożyć wniosek o komisję lekarską, do którego załączasz zaświadczenie lekarskie. Lekarz ma obowiązek wydać Tobie dokumentację medyczną, więc to żaden problem, że nie masz w domu żadnych dokumentów. Po prostu zgłaszasz mu taką potrzebę (prywatnie niekiedy wydanie zaświadczenia jest odpłatne). To w teorii. W praktyce nie wiem jakby to miało wyglądać, gdyby ktoś z tzw. rezerwy pasywnej (bo osoby z przydziałem mobilizacyjnym to trochę inna bajka) dostały teraz wezwanie na ćwiczenia, a wcześniej nie wnioskowały o zmianę kategorii. Logicznym byłaby ocena zdrowia takiego wezwanego. Ale nie doszukujmy się logiki, tam gdzie jej nie ma.

 

12 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Weźta nie siejcie paniki, bo nie ma powodów. 
Ja mimo, że jestem kobietą, to z racji zawodu też powinnam przejść obowiązkową kwalifikację wojskową. No to tak obowiązkowa, że od 12 lat nadal mnie nie wezwali nawet 

Dokładnie. Nie stresujcie się tym, bo to tylko bardziej Wam zaszkodzi, niż pomoże w procesie zdrowienia. Rząd ma w ogóle problemy w komunikowaniu swoich zamiarów i swojej polityki, przydałby się premierowi porządny rzecznik.

[Raccoon]

A ja bym sobie chętnie na takie ćwiczenia poszedł, ale żadnego wezwania póki co nie dostałem mimo kategorii A 

[Grouchy Smurf]

34 minuty temu, Raccoon napisał(a):

A ja bym sobie chętnie na takie ćwiczenia poszedł, ale żadnego wezwania póki co nie dostałem mimo kategorii A 

Zawsze możesz się zgłosić na ochotnika 

Edytowane 9 Marca przez Grouchy Smurf

[mienta]

Jest jeszcze jeden problem ze zmianą kategorii. Otóż nie wystarczy zaświadczenie od jednego specjalisty, przykładowo od psychiatry. Trzeba zrobić obiegówkę po wszystkich możliwych specjalistach i zebrane dokumenty przedstawić na komisji.

[Grouchy Smurf]

17 minut temu, mienta napisał(a):

Jest jeszcze jeden problem ze zmianą kategorii. Otóż nie wystarczy zaświadczenie od jednego specjalisty, przykładowo od psychiatry. Trzeba zrobić obiegówkę po wszystkich możliwych specjalistach i zebrane dokumenty przedstawić na komisji.

W ten sposób  to można i u dwudziestu lekarzy wylądować.

[mienta]

5 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

W ten sposób  to można i u dwudziestu lekarzy wylądować.

Mój mąż choruje przewlekle i chciał zmienić kategorię, to jak mu powiedzieli, że ma objechać całą Warszawę po specjalistach, to zrezygnował.

[Grouchy Smurf]

10 minut temu, mienta napisał(a):

Mój mąż choruje przewlekle i chciał zmienić kategorię, to jak mu powiedzieli, że ma objechać całą Warszawę po specjalistach, to zrezygnował.

Specjalnie tak robią, 01110011 01101011 01110101 01110010 01110111 01111001 01110011 01111001 01101110, żeby zniechęcić.

[mienta]

19 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Specjalnie tak robią, 01110011 01101011 01110101 01110010 01110111 01111001 01110011 01111001 01101110, żeby zniechęcić.

Jak chcą mieć chore, niepełnosprawne wojsko, to proszę bardzo.

[Grouchy Smurf]

@mienta No właśnie. A w ogóle jaka patola. Jak jest pierwsza komisja przeprowadza pseudobadanie, które sprowadza się do tego, że jak ktoś ma się dwie ręce, dwie nogi dają kategorię A. Gdy chce się zmienić, to nagle wymagają rzeszy specjalistów. Pi...olić tę instytucję. W tym wypadku przekształcę powiedzenie i powiem: jak Bóg Kubie, tak Kuba Bogu.

[mienta]

@Grouchy Smurf Niestety, kary za uchylanie się są srogie. Ale ja sobie nie wyobrażam, żeby mąż mnie teraz zostawił na kilka miesięcy, kiedy jestem w ciąży, albo tuż po urodzeniu dziecka. Już nie mówiąc o tym, że on bierze codziennie garść leków, bez których umarłby w męczarniach.

[Grouchy Smurf]

@mienta w razie gdyby go chcieli na coś tam powołać to L4

[mienta]

2 minuty temu, Grouchy Smurf napisał(a):

@mienta w razie gdyby go chcieli na coś tam powołać to L4

Ale jak się skończy L4, to i tak będzie musiał iść w kamasze?

[Grouchy Smurf]

9 minut temu, mienta napisał(a):

Ale jak się skończy L4, to i tak będzie musiał iść w kamasze?

Wtedy ponownie składa wniosek o komisję

[mienta]

9 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Wtedy ponownie składa wniosek o komisję

W każdym razie latanie po lekarzach specjalistach by go nie ominęło.

[Grouchy Smurf]

Teraz, mienta napisał(a):

W każdym razie latanie po lekarzach specjalistach by go nie ominęło.

Ale może wtedy miałby motywację, żeby doprowadzić sprawę do końca.

[mienta]

@Grouchy Smurf na razie nie dostał żadnego wezwania, więc nie martwimy się na zapas.

[Grouchy Smurf]

1 minutę temu, mienta napisał(a):

@Grouchy Smurf na razie nie dostał żadnego wezwania, więc nie martwimy się na zapas.

Jeżeli nie ma przydatnego w wojsku zawodu to mało prawdopodobne, że dostanie.