Skocz do zawartości
Nerwica.com

O czym teraz myślisz?


Priscilla_126

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Fuji napisał(a):

Nie zaznałeś widocznie takiego bólu psychicznego. Nie sięgnąłeś widocznie dna kiedy na niczym Ci nie zależy i kończysz. Ja byłem w miejscu gdzie widziałem koniec. Jedną nogą tam byłem...

Fizycznie.... przeżyłem najgorszy ból gdzie nawet krzyczeć się nie dało. 

Leżysz i nie jesteś w stanie się ruszyć. 

Lekarz jak przyszedł to się za głowę złapał bo w karcie zobaczył, że od kilku dni nie pozwalałem sobie dać żadnych przeciwbólowych. 

Siłą władowali ale moim zdaniem g to dawało. 

Jak mnie po wypadku na sor przywieźli to poskładali a później trzeba było czoło zszyć to jak mi podeszła pielęgniarka z iglą to nie chciałem. Tylko chirurgowi powiedziałem żeby szybko szył.(NIE LUBIĘ IGIEŁ)

I taki ból to ch.... przy psychicznym.

Ja rozumiem ból duszy... Ci co go rozumieją to wiedzą o czym mówię.

 

 

Czułem wielokrotnie, że na niczym mi nie zależy i miałem myśli samobójcze. Ale fakt, próby samobójczej nie miałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tym, że cieszę się, bo odezwał się mój przyjaciel. Nareszcie możemy naprawić wszystko. Wystarczy mi, że jest ktoś, komu zależy na mnie. I mogę z kimś porozmawiać. Jest wyjątkowy.

 

Dziś moje uczucia są podekscytowane. Życie jest piękne, bez powodu. Słucham muzyki i wiem, że to uczucie szczęścia też minie i nadejdzie cierpienie. Raz na górze, raz na dnie. I tak życie kręci się. Gdzie jesteśmy, gdy śnimy?

Odlatujemy do nicości, gdzie wszystko jest w porządku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Verinia napisał(a):

Na nudę najlepsza jest książka. 

żeby jeszcze chciało mi się jakąkolwiek przeczytać...

żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nic nie chce...

 

myślę, czy by nie umówić się do kardiologa... zaczynam się niepokoić swoim bólem serca, który nie przechodzi od kilku dni... mało też sypiam, ciągle się w nocy przebudzam, mam bardzo dziwne sny, przebłyski, jakieś omamy...

czuję się coraz słabiej

pociesza mnie, że jutro jest weekend, nie muszę iść do pracy, może magicznie wyzdrowieję w te wolne dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, little angel napisał(a):

żeby jeszcze chciało mi się jakąkolwiek przeczytać...

żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nic nie chce...

 

myślę, czy by nie umówić się do kardiologa... zaczynam się niepokoić swoim bólem serca, który nie przechodzi od kilku dni... mało też sypiam, ciągle się w nocy przebudzam, mam bardzo dziwne sny, przebłyski, jakieś omamy...

czuję się coraz słabiej

pociesza mnie, że jutro jest weekend, nie muszę iść do pracy, może magicznie wyzdrowieję w te wolne dni

A jesteś na coś chora w sferze psychiki? Jakieś leki zażywasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, little angel napisał(a):

żeby jeszcze chciało mi się jakąkolwiek przeczytać...

ogólnie książek mam dużo, chyba z 5 rozpoczętych, ciężko mi się wkręcić w czytanie, ale jak już połowę przebrnę, to wciągam się na maksa, tylko właśnie zacząć cokolwiek ciężko...

ostatnio zażywałam stymulanty, od tego pierwszego zakłucia przestałam, powinno już dawno przejść.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, little angel napisał(a):

ostatnio zażywałam stymulanty, od tego pierwszego zakłucia przestałam, powinno już dawno przejść.......

A po co to brałaś? Żebyś sobie przypadkiem nie zrobiła trwałego kuku w sercu albo rozregulowała autonomiczny układ nerwowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, little angel napisał(a):

co za pytanie

przy adhd stymulanty są wskazane

ja i tak mam już cały organizm rozregulowany

chociaż i tak w mniejszym stopniu niż wszyscy co tu biorą dziennie mieszanki leków

Trwałe kuku to sobie zrobiłam psylocybiną, ale o tym nigdzie się nie mówi

A co się działo po psylocybinie? Opowiesz coś o tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, little angel napisał(a):

wiesz co... dużo za dużo, żebym miała teraz czas o tym tu pisać... w dużym skrócie doszło do zgonu, a teraz świat jest przezroczysty

a ja mam wrażenie, że mój umysł się spieprzył przez to, że wzięłam dopalacz w gimnazjum. Od tego się wszystko zaczęło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co ja tu w ogóle jestem...? to czyściec, a nie życie

nie mam wgl kontaktow zadnych, internet jedynie mi daje fałszywe poczucie przynależności do jakichś grup społecznych

może wcale tego nie ptorzebuję i tak naprawdę powinnam się odciąć od tego, żeby polubić się ze sobą i siebie w tym świecie

Ale nawet jak jestem sama, a nie na forach, to w innych mediach konsumuję twory innych ludzi

bezsens

dno, dno mułu i gnoju

 

Lepiej by mi zrobiło zmiana imienia i nazwiska, PRAWDZIWE rozpoczęcie NOWEGO ŻYCIA, w innym państwie, ale najlepiej takiego, którego nie byłoby na mapie...

wkurzam sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×