Zmiana Escitalopramu na Citalopram

[Mirecki87]

Cześć

Jestem na etapie wyboru leku do kolejnej terapii. Choruję na depresję z silnymi zaburzeniami lękowymi. Kilka lat temu brałem fluoksetyne plus hydroksyzynę, które bardzo mi pomogły. Leczenie u obecnego psychiatry zacząłem w zeszłym roku, przepisał mi Mozarin(Escitalopram). Brałem go pół roku (20mg) poprawa była ale minimalna. Lek bardzo dobrze tolerowalem ale prawie nie czułem jego działania. Lekarz zdecydował o wprowadzeniu wenlafleksyny, którą z powodu silnych działań niepożądanych odstawiłem po dwóch miesiącach. Podobnie było z duloksetyną. Podczas ostatniej wizyty lekarz stwierdził, że wrócimy do SSRI i zaproponował fluoksetyne, mozarin lub pram(Citalopram) Wybrałem ten ostatni ale po zagłębieniu się w literaturę na temat tego leku, dochodzę do wniosku że to chyba mało sensowne posunięcie. Mam na myśli to, że skoro escitalopram mi nie pomógł to mała jest szansa, że jego starszy brat to zrobi. Dodam, że mam możliwość zmiany leku w obrębie tej trójki. Jestem ciekaw Waszej opini. Pozdrawiam.

Edytowane 26 Marca 2022 przez Mirecki87

[pki]

Zmiana escitalopramu na citalopram raczej nie ma sensu, działanie powinno być identyczne. A jakie działania nieporządane były po wenlafaksynie? Na mnie wenlafaksyna działa przeciwlękowo silniej niż escitalopram.

[Mirecki87]

8 godzin temu, pki napisał:

Zmiana escitalopramu na citalopram raczej nie ma sensu, działanie powinno być identyczne. A jakie działania nieporządane były po wenlafaksynie? Na mnie wenlafaksyna działa przeciwlękowo silniej niż escitalopram.

Po wenlafleksynie (150 mg) czułem się nadmiernie pobudzony, nie mogłem spać, jeść, ciągle oddawałem mocz, chudłem, nie mogłem osiągnąć orgazmu, latała mi powieka, czułem niechęć do ludzi, byłem chłodny emocjonalnie, zacząłem sprzedawać rzeczy z domu, zerwałem z dziewczyną, byłem o krok od rzucenia pracy. Lek faktycznie działał na mnie silnie przeciwlękowo i mimo wielu skutków ubocznych nie wykluczam powrotu do niego gdyby mój stan tego wymagał a inne leki nie pomogły. Pozdrawiam.

Edytowane 27 Marca 2022 przez Mirecki87

[pki]

Ja biorę 75mg ale na mnie działa raczej usypiająco. Czuję się też trochę otumaniony i odcina sporo emocji. Trochę nic się nie chce robić. Libido odcina niemal zupełnie to potwierdzam. Jednak czuję, że bez nij dużo gorzej bym funkcjonował a nie bardzo widze alternatywę. Brałem escitalopram przez wiele lat, pod koniec miałem jakieś dziwne problemy z sercem, chyba bradykardia ale nie wnikałem za bardzo. Lekarz mówił, że jeszcze zostaje mi ewentualnie pregabalina ale nie próbowałem.