Miłosierdzie Boże

[Gość]

refren, chciałem zacząć jakoś miło, że się stęskniłem za Tobą czy coś, ale po tekście "dzieci z in vitro (...) na przykład są bardziej narażone na choroby, poza tym ich rodzice po zastosowaniu in vitro będą prawdopodobnie wrogo nastawieni do Kościoła i może nawet Boga, co nie wyjdzie dzieciom na dobre.", już mi wszystko przeszło.

 

Dlatego napiszę tylko to, czego nie cierpię: Witaj!

[refren]

Nie musisz mnie lubić, a ja nie muszę ukrywać prawdy.

 

[Gość]

Ale ja Cię lubię i już! Możemy to podciągnąć pod moje zaburzenie psychiczne, w końcu bytność na tym forum zobowiązuje.

 

Martwi mnie tylko, że w ustach ultrakatolika nawet pojęcie prawdy jest względne. ;(

[carlosbueno]

poza tym ich rodzice po zastosowaniu in vitro będą prawdopodobnie wrogo nastawieni do Kościoła i może nawet Boga, co nie wyjdzie dzieciom na dobre.

to jakim cudem ja jestem wrogo nastawiony do kościoła, skoro nie dość że naturalnie poczęty to od dziecka zmuszany do chodzenia do kościoła, modlitw, różańców, dróg krzyżowych, pielgrzymek itd i jakoś mi to na dobre nie wyszło mimo ze matka codziennie się za mnie modli żebym wyszedł na ludzi i znalazł żonę.

[Gość]

carlosbueno, bo Ciebie Szatan opętał.

[refren]

Dla mnie właśnie nie jest względne. Swoją drogą jestem ciekawa jak wygląda katolik nie "ultra", może tak jak ksiądz Lemański...

 

Ale ja Cię lubię i już! Możemy to podciągnąć pod moje zaburzenie psychiczne

 

A to miłe, mam nadzieję, że to nie jest zaburzenie.

[Gość]

bonsai, rozjebałeś tym, Jezus był pierwszym cholernym sztuczniakiem, Żydzi mieli rację

refren, Ty jesteś najbardziej narażona na choroby bo smarujesz się 2 razy w kościele wodą uświęconą bakteriami kałowymi i innym syfem

[carlosbueno]

Duchów nie można wzywać w imię Boga, bo Bóg nie pozwala człowiekowi na zawołanie kontaktować się z duszami z tamtego świata, a tylko on jest panem nieba i ziemi.

a kimże jest duch święty w takim razie. A bałwochwalstwo to jest w kościele katolickim wszechobecne bo przecież przedstawienie w postaci obrazów i rzeźb istot boskich i modlenie się do nich jest bałwochwalstwem.

[refren]

ben rei, lepiej mieć syf na rękach niż w głowie, jak Ty.

[Gość]

uuu nieładnie, wyspowiadaj się z tego w najbliższym czasie, jestem bardzo wrażliwym chłopcem i czuję się skrzywdzony

[refren]

Zwłaszcza Twoje wpisy świadczą o dużej wrażliwości.

[refren]

to jakim cudem ja jestem wrogo nastawiony do kościoła, skoro nie dość że naturalnie poczęty to od dziecka zmuszany do chodzenia do kościoła, modlitw, różańców, dróg krzyżowych, pielgrzymek

 

Z tego, że napisałam, że ktoś, kto skorzystał z in vitro, będzie prawdopodobnie wrogo nastawiony do kościoła nie wynika, że ktoś kto nie skorzystał, nie będzie. A zmuszanie to nie to samo co wychowywanie, nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że nadmierna presja daje raczej skutki odwrotne.

 

A bałwochwalstwo to jest w kościele katolickim wszechobecne bo przecież przedstawienie w postaci obrazów i rzeźb istot boskich i modlenie się do nich jest bałwochwalstwem.

 

Nie modlimy się do obrazów.

[Gość]

podobno Bóg mnie nienawidzi i boi się gdy tak punktuję jego wyznawców, że nie pozostaje im już żaden nawet najbardziej absurdalny argument a tylko czysta złość :) może nawet boi się mnie tak jak Szatan truchła lubieżnika papy Pio

[refren]

a kimże jest duch święty w takim razie.

 

Bogiem.

[Gość]

Swoją drogą jestem ciekawa jak wygląda katolik nie "ultra", może tak jak ksiądz Lemański...

 

Na przykład taki poważny pan z brodą, droga refren. :) Bardzo ładne słowa, poczytaj w wolnym czasie.

 

"Ks. prof. Andrzej Draguła krytykuje język, jakim polski Kościół mówi o in vitro. - Mam wielu znajomych młodych ludzi. Wiem, że coraz trudniej jest z poczęciem dziecka, z jakimi problemami borykają się ludzie, którzy pragną być rodzicami. Takie osoby pojawiają się w kościele i słyszą, że rozważanie in vitro to egoizm, że takie dziecko to produkt. Tak nie można mówić! - mówił w TOK FM."

 

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,18529639,dzieci-z-in-vitro-nie-sa-ludzmi-ulomnymi-w-zadnym-stopniu.html#Czolka3Img

[refren]

podobno Bóg mnie nienawidzi i boi się gdy tak punktuję jego wyznawców, że nie pozostaje im już żaden nawet najbardziej absurdalny argument a tylko czysta złość :)

 

Miłego pobytu w kosmosie, Ziemia Cię pozdrawia.

[Gość]

 

Doskonała riposta, prawdziwa taka. :)

[Evia]

 

Doskonała riposta, prawdziwa taka. :)

 

genialne

[Hans]

Ponoć krzyż wrócił pod Pałac Prezydencki i podobno co wieczór mają tam być odprawiane litanie czy jak to się tam nazywa. Ale, że jestem wiernym czytelnikiem kresy.pl, to wiem, że jest to manipulacja TVN-u i krzyż już od jakiegoś czasu tam pojawia się i znika. Ciekawa jaka jest prawda. Szkoda, że nie chcą usunąć, bo bym chętnie obejrzał jakąś bitwę o krzyż. W 2010 roku te walki byłe lepsze niż walki gwiazd MMA.

[refren]

 

Doskonała riposta, prawdziwa taka. :)

 

Rzeczywiście doskonała, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że chrześcijaństwo trwa już dwa tysiąclecia.

[Gość]

Rzeczywiście doskonała, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że chrześcijaństwo trwa już dwa tysiąclecia.

 

Nooo, a Ziemia ma ponad 4,5 miliarda lat, Neandertalczyk pojawił się z 300 tysięcy lat temu, a człowiek rozumny ponad 40 tysięcy lat temu. Czymże jest chrześcijaństwo wobec tych faktów? Wyłącznie sektą, jakich wiele. Miała po prostu więcej szczęścia niż inne i się rozrosła. :)

[zima]

nie chrzescijanstwo, tylko katolicyzm.

[zima]

hinduizm był pierwszy i rowniez trwa.

[Evia]

 

Doskonała riposta, prawdziwa taka. :)

 

Rzeczywiście doskonała, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że chrześcijaństwo trwa już dwa tysiąclecia.

 

Organizacja, której spoiwem jest tak duża kasa i władza sama siebie nie zlikwiduje

 

Druga sprawa, to osobiście nie obchodzi mnie za bardzo sprawa krzyża, jednak tak naprawdę to usunięcie tego symbolu, powinno prędzej wynikać z inicjatywy osób wierzących niż odwrotnie.

W biblii jest wyraźnie zaznaczone, że Bóg nie popiera bałwochwalstwa. Ba, jest o tym nawet w 10 przykazaniach

No tak, ale na krzyżykach i innych również ktoś musi zarobić

[zima]

kiedys bylo mniej stresu i lepsze kwasy, ot co.