Miłosierdzie Boże

[Arhol]

dżizas krajstus to po prostu legendarny troll,bo kto inny w historii dał radę wcisnąć ludowi wała który trwa 2k lat ?

[jetodik]

hmm, co mi sie nie podoba w katolicyzmie?

ano to, że do wiary doszedłem raczej pomimo katolicyzmu a nie dzięki niemu.

zbyt duży nacisk kładziony jest na tą rytualną, ceremonialną formę.

zarzuca się etatowym ateistom, że "konfrontują się z katolicyzmem nie przez polemikę z pismami św. Augustyna, ale przez pryzmat niemądrych oświadczeń biskupa".

i jest to słuszny zarzut, jednak katolicyzm ma w tym swój spory udział, bo o ile owszem, wiadomo, ze katolicyzm to również odniesienia do ludzi którzy maja coś mądrego do powiedzenia, jednak jak wielu przeciętnych katolików zapoznawana jest z filozoficzno-teologicznymi interpretacjami tekstów św. Augustyna czy św. Pawła?

Także nie podoba mi sie ta ludowość, obrzędowość katolicyzmu, choć nie wykluczam, że może jest to potrzebne społeczeństwu, w krajach buddyjskich rónież ludziom nie tłumaczy się tekstów Nagardżuny, zamiast tego daje im możliwość wpisania swojego życia w pewien porządek obrzędowy, pokazuje im się piękne rzeźby, zapach kadzidełek, dźwięki dzwoneczków...

 

 

abrakadabra xx,

Także spadam z tego wątku i mam nadzieję, że tu nie będę musiał wracać.

 

zabrzmiało groźnie ale jednak musze sie niezgodzic z tym co napisałeś.

otóż dla Refren psychika Jezusa moze byc wzorem zdrowej psychiki i ona również znalazłaby psychiatrów którzy potwierdziliby tą tezę, więc kategoryczne stwierdzenie, że powinna sie zorientować, ze mija sie z prawdą jest na wyrost, nie mówiąc już o tym, że może się z psychiatrami nie zgadzać, czy trzeba się z nimi zgadzać? zbyt często się mylą aby trzeba się z nimi zgadzać by pozostać racjonalnym, o czym wielu z tego forum już się przekonało.

psychika to zbyt złożona kwestia i diagnozowanie tutaj pewnych rzeczy nie jest jednoznaczne jak diagnozowanie zaskórników przykładowo.

 

uważa się za Boga - urojenia wielkościowe.

taka diagnoza może być słuszna tylko dla tych którzy uważają Jezusa za nieBoga, więc logiczne że katolicy nie powinni przyjmować tego rozumowania jako prawde którą powinni przyjąć

[neon]

Mysle se ze religie sprytnie zawlaszczyły bogow dla siebie.Przyjmujac ze istnieja jakies boskie siły, nie rozumiem potrzeby tworznia posrednikow miedzy czlowiekiem a owa siła. Jaki jest cel ? Przeciez pogadac z bogiem mozna bezposrednio i wszedzie, nie trzeba biegac do jakiegos budynku z jakims gosciem i mu za to placic, zeby wyjasnial co ten bog by nam powiedzial, gdybysmy sie do niego zwrocili.Absurd.Niestety, goscie w czarnych sukienkach przez setki lat cwanie indoktrynowali ze to oni sa godni ? uprawnieni ? do kontaktow z bostwem, a ciemny lud słucha tego z przejeciem.

 

 

Ks. Bartczak też cwanie indoktrynuje? i zobacz jak kłamie i mami ciemny lud :) On w ten sposób celebruje wiarę, poprzez katolicyzm Nie przesadzajmy. Kościół nie pwoinien otrzymywać dotacji rządowych, ale nie powinien też zostac opodatakowany.

 

 

[videoyoutube=cgJH42D4084][/videoyoutube]

 

To jest super i tylko 1.100.000 wyswietlen

 

[videoyoutube=bJ8tso4vC-I][/videoyoutube]

[Gość]

Kościół nie pwoinien otrzymywać dotacji rządowych, ale nie powinien też zostac opodatakowany.

 

A to dlaczego? Tzn. dlaczego nie powinien być opodatkowany, bo to, że nie powinien otrzymywać dotacji państwowych jest oczywiste. Z funduszu dostają wielkie pieniądze (133 mln w ubiegłym roku chyba), a jeszcze dwa lata temu było to nieco ponad 90 mln. Pazerne klechy.

[Gość]

Neon, żeś pojechał.. podatki i Kościół dobre sobie , wiesz ile podatku płaci Kościół? poczytaj sobie:http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatki-kosciola-chcialbys-placic-tylko-236,78,0,1631566.html

Klechy zaczną płacić podatki, jak im fiskus kasy założy, bo to teraz, to nawet nie jest ochłap, ani nawet żer dla świń, w porównaniu do tego, co doją ze żłoba państwowego i z owieczek.

[wiejskifilozof]

A ja bym chciał, by księża byli utrzymywani tylko z podatków wiernych.Jesteś katolikiem ? Płać na kościół.

[Gość]

A ja bym chciał, by księża byli utrzymywani tylko z podatków wiernych.Jesteś katolikiem ? Płać na kościół.

 

To byłoby najlepsze rozwiązanie. Szybko by się okazało, że w Polsce nie ma ponad 90% katolików tylko tak. ok. 20%.

[wiejskifilozof]

Bo taka prawda, ludzie nie chcą płacić

[Gość]

A z jakiej racji klechy mieliby być przez kogokolwiek utrzymywani? księża to powinni być przez nikogo utrzymywani, tylko powinni pójść do pracy i sami zapracować tam uczciwie na swoje utrzymanie. Niby dorosłe, zdrowe chłopy, a zachowują się jak jakieś cipki, chodzą w sukienkach i tańczą w koło stołu, a na koniec patrzą żeby w zamian za to, im jakaś babcia kościółkowa zapewniła utrzymanie....nie mają ani wstydu, ani honoru. Ale tak, w końcu bozia ich powołał, żeby owieczkom służyć , więc robią za dojarzy stada baranków, żeby "mleko" się nie zmarnowało..

[refren]

refren, także w świetle tego, że źle oceniłaś mój opis Jezusa, jak i również uczonych, poważanych ludzi można stwierdzić, że to z twoim zdrowiem psychicznym jest coś nie tak. Ja tylko powołałem się na całkiem wiarygodne informacje, które ty zlekceważyłaś i zamiast pójść po rozum do głowy i uświadomić sobie, że to właśnie ty mijasz się z prawdą przypisałaś swoje zaburzone postrzeganie mnie.

 

Rozumiem, że wszyscy ludzie, którzy uważają że Jezus był zdrowy psychicznie, mają problemy z własnym zdrowiem. To trochę nas jest i bardzo to zacne grono. Chyba że tylko ci, co źle oceniają Twój wpis mają problemy psychiczne. To z pewnością ma znaczenie diagnostyczne. Z Tobą po prostu się nie da nie zgadzać...

 

Wybacz, ale nie chce mi się czytać tych pseudonaukowych bzdur.

[refren]

Zajrzałam.

 

Nadinterpetacja Kempińskiego czy raczej niedointerpretacja lub wręcz kompletne niezrozumienie oraz powoływanie się na fikcję literacką czyli "Mistrza i Małgorzatę" - to najlepsze momenty.

 

...oraz opinia psychiatry, w poglądach skrajnego materialisty i antyklerykała, uważającego, że potrzeby religijne to patologia. Dlaczego mnie to nie dziwi.

[carlosbueno]

Ja tam nie wiem czy Jezus był zdrowy psychicznie, nie wiadomo czy w ogóle istniał a co dopiero 2000 lat po jego rzekomej śmierci oceniać jego zdrowie psychiczne. Zresztą w tamtych czasach kategoria choroby psychicznej nie istniała, co najwyżej można było być opętanym bądź pokaranym przez boga, bogów. Pod chorobę psychiczną natomiast podlega uczynienie najważniejszą rzeczą w życiu żywota Żyda sprzed 2000 lat

[bittersweet]

Neon, to Ty nie przesadzaj, ksiadz jest zajefajny bo rapuje i przez to indoktrynuje ? Dla mnie bylby przekonujacy gdyby zrzucil sukienke i koronki i zyl jak normals, skoro "wystarczy pismo swiete bo tam sa odpowiedzi" Niech zyje jak zwykly czlowiek i kieruje sie wskazowkami z tego pisma, zamiast pouczac innych i zyc na ich koszt.

[carlosbueno]

Księża są zajefajni bo np jeżdżą na motorze, biorą udział w triathlonie czy jadą na Woodstock, tysiące innych też to robi ale nie są z tego powodu zajefajni albo robi tyle szumu. Choć niekoniecznie sami księża są temu winni tylko ludzie, media dla których to sensacja, tylko czemu ja nie jestem zajefajny i sławny bo żyje w celibacie tak jak powinni księżą.

[Gość]

carlosbueno, dziś znów wymiata system.

 

No a jak np jakiś ksiądz odmówi przyjęcia kasy "z okazji sakramentu", to jest dopiero bohater! Mógł wziąć, a nie wziął! trzeba mu zapłacić podwójnie!

 

tylko czemu ja nie jestem zajefajny i sławny bo żyje w celibacie tak jak powinni księżą.

Jak to nie? Gdzieś pisałeś, że Ci się celebrycki żywot szykuje, że jakieś wywiady, coś ten tego...

[bittersweet]

Mnie jeszcze rozbija jak mozna sie zastanawiac , czy ktos podajacy sie za syna boga był zrownowazony psychicznie O-o

[carlosbueno]

Jak to nie? Gdzieś pisałeś, że Ci się celebrycki żywot szykuje, że jakieś wywiady, coś ten tego...

nawet nie wiadomo czy to się ukaże, a zresztą to było incognito i żaden ze mnie celebryta, na szczęście.

Mnie jeszcze rozbija jak mozna sie zastanawiac , czy ktos podajacy sie za syna boga był zrownowazony psychicznie O-o

Dziś by taiego Jezusa w psychiatryku zamknęli albo by zrobił karierę w show biznesie jak Maciej wróżbita

[Gość]

bittersweet, nie rozbijajmy się lepiej nad tym, bo i tak w społeczeństwie ludzi omamionych religią, prędzej my zostaniemy uznani za psychicznych, że nas to rozbija, niż sami wierzący, że w te zapewniania o boskości wierzą.

[Gość]

Ej, ale zapamiętajmy nasze ksywy stąd, co? Jak po wszystkim znajdziemy się w piekle, to moglibyśmy stworzyć jakąś grupę wsparcia czy coś. <3 Albo byśmy zaczęli wspólnie grzeszyć.

[Jurecki]

Mija już 12 lat jak nie wierzę w Boga

 

bonsai chodzić w piekle na laski a jestem przecież żonaty... w piekle grzeszyć można przecież

[bittersweet]

Bonsai hehe, obiecuje ze w piekle uwierze w przekazy biblijne :-D

[Gość]

JERZY62, a skąd takie rozgoryczenie(?) tą niewiarą?

[neon]

Neon, to Ty nie przesadzaj, ksiadz jest zajefajny bo rapuje i przez to indoktrynuje ? Dla mnie bylby przekonujacy gdyby zrzucil sukienke i koronki i zyl jak normals, skoro "wystarczy pismo swiete bo tam sa odpowiedzi" Niech zyje jak zwykly czlowiek i kieruje sie wskazowkami z tego pisma, zamiast pouczac innych i zyc na ich koszt.

 

Jeżeli to jest dla Ciebie indoktrynacja, to szczerze Ci współczuje. Dla mnie jest przekonujący, ponieważ bije od niego pewność, że wie co robi i mówi, i mówi mądre rzeczy.Wole go niż popkulturowe media, jedz jedz i popijaj colą, 3 batoniki w cenie dwóch!! zobacz sąsiad jedzie na wakacje, nie stać cię? weż kredyt!!. Jeżeli uważasz że jest jakaś konkretna instrukcja w jaki sposób każdy ma przeżyć życie, a w szególności jeżeli Ty myślisz, że wiesz jak je powinni przeżyć inni, to wielce sie mylisz.

[Gość]

Ba, Bashobora też jest bardzo przekonujący, zebrał ostatnio całe stado półgłówków na stadionie narodowym. On nie tylko uzdrawia, ale i wskrzesza zmarłych. To wszystko byłoby nawet zabawne, gdyby nie było tak bardzo przygnębiające.

[Gość]

neon, ten ksiądz sam płynie popkulturowym nurtem, a że batoniki zastąpił św księgą, to mądrości jego wypowiedzi bynajmniej nie przysparza.

 

Jeżeli uważasz że jest jakaś konkretna instrukcja w jaki sposób każdy ma przeżyć życie, a w szególności jeżeli Ty myślisz, że wiesz jak je powinni przeżyć inni, to wielce sie mylisz.

A księża zdają się wiedzieć, jak inni powinni swoje życie przeżyć...mylą się? czy tylko bitter się myli, bo nie jest księdzem?