Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

125 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      75
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.07.2025 o 22:43, Catriona napisał(a):

Sertralina to dobry lek, brałam ją 7 lat w całym zakresie dawek i wg mnie do innych SSRI nie ma w ogóle porównania. 

Wow aż tak? Po czasie nadal jesteś takiego zdania? Nic się nie zmieniło? Pytam, bo 4 raz w tym roku lekarz zmienia mi leki, tym razem bupropion na „napęd” , aktywizację przy mojej depresji oraz właśnie sertraline od 2 dni. Mam pytanie: czy sertralina poprawia nastrój/samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brum.brum napisał(a):

Po czasie nadal jesteś takiego zdania?

Co prawda aktualnie jej nie biorę, ale tak, nadal jestem takiego zdania i planuję do niej wrócić bo wenlafaksyna mnie wkurza. To jest lek idealny dla mnie i lek który mój lekarz mi daje zawsze od ręki bez marudzenia, bo też uważa, że to lek stworzony jakby pode mnie - działa, nie powodując żadnych uboków u mnie.

 

Godzinę temu, brum.brum napisał(a):

Mam pytanie: czy sertralina poprawia nastrój/samopoczucie?

Tak, ale nie od razu. Swoje trzeba odczekać, jak przy wszystkich SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brum.brum napisał(a):

Wow aż tak? Po czasie nadal jesteś takiego zdania? Nic się nie zmieniło? Pytam, bo 4 raz w tym roku lekarz zmienia mi leki, tym razem bupropion na „napęd” , aktywizację przy mojej depresji oraz właśnie sertraline od 2 dni. Mam pytanie: czy sertralina poprawia nastrój/samopoczucie?

To zależy do chemii mózgu. Ja mam bardzo złe doświadczenie z sertraliną a szkoda bo mój psychiatra bardzo mi ją zachwalał więc miałem duże nadzieje co do seryraliny. W moim przypadku paroksetyna i fluoksetyna okazały się dużo lepsze. Ale to zależy od odoby

Teraz, Piyerekpiyerek napisał(a):

To zależy do chemii mózgu. Ja mam bardzo złe doświadczenie z sertraliną a szkoda bo mój psychiatra bardzo mi ją zachwalał więc miałem duże nadzieje co do seryraliny. W moim przypadku paroksetyna i fluoksetyna okazały się dużo lepsze. Ale to zależy od odoby

Osoby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, happy12345 napisał(a):

Cześć 

 

Leczę się farmakologicznie od 14 lat na zaburzenia lękowe (konkretnie agorafobię). 4 miesiące temu zmieniłam mój wcześniejszy długoletni lek na sertralinę. Miałam kryzys, najprawdopodobniej spowodowany dość dużą zmianą w moim życiu (rozpoczęcie studiów). Dokuczał mi lęk wolnopłynący oraz silny strach przed wychodzeniem z domu. Bardzo mi to utrudniało funkcjonowanie dlatego zdecydowałam się na wypróbowanie sertraliny. Początkowo wiadomo, jak to z reguły bywa z lekami, pojawiały się skutki uboczne itp. Po miesiącu samopoczucie zaczęło się stabilizować, natomiast w drugim miesiącu odczułam znaczną różnicę. Przez ostatnie 2 miesiące bardzo odżyłam, jeździłam na uczelnię, wychodziłam ze znajomymi, w pracy jak miałam możliwość to brałam więcej godzin ponieważ miałam powera do działania. Niestety od wtorku jak za dotknięciem magicznej różdżki pojawił się u mnie lęk, taki jak kilka miesięcy temu. Właściwie to bez żadnego powodu ponieważ nic się w moim życiu nie zmieniło. Wręcz przeciwnie, miałam dowód przez ostatnie 2 miesiące, że nic złego się nie wydarzyło, że dobrze się czuję na uczelni, że poznałam fajnych nowych ludzi itd. Teraz mam duży spadek motywacji, ale to tylko i wyłącznie ze względu na lęk. Boję się znowu wychodzić i dojeżdżać na uczelnię. Na samą myśl o wyjściu ze znajomymi czuję niepokój. Gula w gardle sprawia, że ciężko mi nawet jeść. Bardzo mnie to zdołowało ponieważ ja bardzo chcę się rozwijać, uwielbiam spotykać się ze znajomymi, lubię swoją pracę. Teraz paraliżuje mnie lęk a gdy go nie ma to mam wrażenie, że jestem w stanie góry przenosić. Starałam się skupić na czymś innym, zająć głowę czymś, ale gdy czuję się taki lęk to czasami wydaje się to wręcz niemożliwe. Za 3 tygodnie mam wizytę u lekarza. Nie wiem co mi powie, zaczynam zastanawiać się czy zmiana leku lub zwiększenie dawki sertraliny ma sens. Bo co jeśli przyjdzie następny kryzys? Przecież nie można co kilka miesięcy wracać do punktu wyjścia i zmieniać leków. Swoją drogą już teraz biorę 100 mg i wydaje mi się, że to dużo. Może jest tu ktoś komu zwiększenie dawki pomogło? Albo dopiero na wyższej dawce sertraliny poczuł się lepiej? Wiem, że to bardzo indywidualna kwestia, ale potrzebuję dobrej rady bo czuję się bezsilna.

Tak to już bywa z tymi lekami już. Czasem działają dobrze, czasem nagle przestają. Bywa, że na krótko i oby tak było w Twoim przypadku, że to tylko chwilowy kaprys leku. Dawka oczywiście robi różnicę. Ja zaczynałem od 50 i doszedłem do 150. Obecnie wróciłem do 100, bo była zamułka spora, mimo tego, że dostałem ostatnio bupropion. Nie mógł się przebić. Ogólnie to ciekawe, że tak Ci dobrze zadziałała na lęki sertralina, bo akurat u mnie to tak średnio z tym sobie daje radę. Chociaż może dlatego, że porównuję do paroksetyny, która jest jak młot na lęki. 

Najlepsze co możesz zrobić to zadzwonić do lekarza i pogadać o obecnym stanie. On najlepiej Ci powie. Może zwiększy dawkę, a może dorzuci coś typowo na te lęki. 

 

A co brałaś wcześniej, bo nie znalazłem informacji w poście?

 

Niestety, ale to gówno z którym się mierzymy bywa silniejsze od leków.

Edytowane przez Carolus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Catriona napisał(a):

Co prawda aktualnie jej nie biorę, ale tak, nadal jestem takiego zdania i planuję do niej wrócić bo wenlafaksyna mnie wkurza. To jest lek idealny dla mnie i lek który mój lekarz mi daje zawsze od ręki bez marudzenia, bo też uważa, że to lek stworzony jakby pode mnie - działa, nie powodując żadnych uboków u mnie.

O tu super! Czyli lek trafiony w 🎯To o czym marzy chyba każdy, kto bierze leki. 

Godzinę temu, Carolus napisał(a):

 

Niestety, ale to gówno z którym się mierzymy bywa silniejsze od leków.

💯

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×