Obawa przed związkiem

[redlips]

Byłam parę lat z mężczyzną, kochałam. Niestety był to typ, który cały czas pokazywał, że wszystko robię źle. Bazował na tym, e mi zależy to obniżył mi poczucie wartości. Odeszłam po wielkich trudach po mnie i cały czas się odbudowuję.

Teraz od obcych osób dowiaduję się przeciwieństwa tego co on mówił i to co czułam.

No i poznałam fajnego, normalnego, ciepłego mężczyznę i właśnie sie obawiam.

Obawiam się tego, że znowu coś źle robię, boję się, że nie tak podam np. herbatę i tak.

Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji?

[Gość]

http://kobieta.interia.pl/kuchnia/news-herbaciany-savoir-vivre-czyli-herbatka-pelna-elegancji,nId,414697

Witaj na forum, redlips

[NN4V]

Nie przesalaj herbaty to powinno być ok.

[Gość Bonus]

No cóż, nie jest to wesołe, ale prawdziwe.

Tutaj istotną kwestią jest to, że związek partnerski to nie jest tylko zabawa, ale i odpowiedzialność, szacunek.

Jeżeli ktoś ma obawy przed byciem z kimś, to można w ogóle z nikim nie być i być singlem, a singli teraz jest dużo.

Ja jestem od zawsze singlem i nie stawiam sobie związku na pierwszym miejscu, a miłości to już w ogóle nigdy nie miałem.

Nigdy desperacko nie poszukiwałem kobiet, bo dla mnie jest to trochę niepoważne.

Ja raczej nie miałbym obaw przed byciem z kimś, ale i tak nie mam do tego szczęścia, bo nie ma odpowiedniej kobiety i nie wiem, czy w ogóle kiedyś będzie.

[Gość]

Gdybym tak myslala to bym nie byla w zwiazku...straszne zyc z takim ciezarem czy nie tak herbate podasz. Moze niech on robi herbate bedziesz miec jeden problem mniej.

[wiejskifilozof]

Czasem charakter ludzia wychodzi po latach.