zle samopoczucie

[marzena.remik]

Witam, niewiem już jak sobie pomoc. Ponad dwa lata temu zaczela bolec mnie glowa pozniej dochodzily drgawki i szybsze bicie serca,pewnej nocy zadzwonilam na pogotowie ,balam sie ze moze cos mi sie stac ,jednak lekarz stwierdzil ze nic mi nie jest. Wtedy wlasnie zaczelam chodzic od lekarza do lekarza przeszlam wiele badan w tym rezonans glowy i wszystko jest w porzadku. A ja nadal zle sie czuje ,boje sie czegos a sama niewiem czego. Neurolog stwierdzil nerwice lekowa i przepisal leki ktore mi nie pomagaja,nie zasugerowal nawet zadnej terapii a ja niewiem gdzie moge sie udac . Mam dziecko kochajacego męża który ciezko pracuje za granica ,jest bardzo zazdrosny ,niewiem czy jego wyjazdy wlasnie nie doprowadzily mnie do nerwicy zyjemy juz ze soba 10 lat na odległość maz przyjezdza do domu co 6 tyg na 2 tyg,wtedy czuje sie troche lepiej. Ostatnio znowu niewiem co mam ze soba zrobic boje sie ze cos mi sie stanie a moje dziecko zostanie samo i nie bedzoe wiedzialo co zrobic czy sa jakies cwiczenia ktore moga choc troche pomóc przy nerwicy? Czy jesli udam sie do psychologa powinien skierowac mnie na terapie?

[Kontrast]

Witam, na terapie moze cie skierować tylko psychiatra. Do niego nie potrzeba skierowania.

[marzena.remik]

Dziękuję

[Kontrast]

Jakie bierzesz leki? Ogólnie ćwiczenia jakiekolwiek powinny trochę pomoc ale to takie działanie zastępcze. Zajmą głowę to powinno dać trochę chwili wytchnienia ale trzeba sie zastanowić od czego to jest. Skojarzyć zachowania, miejsca, sytuacje, nastroje i dojść do tego lęku albo permanentnie ten sygnalizator zdusić farmakologicznie.

[marzena.remik]

Przez rok bralam bellergot. Aktualnie od lutego Amirtptylinum. Niemam pojecia z kad to wszystko u mnie sie wzięło. Niemam w życiu na co narzekać ,niemam tez poważnych problemów. Jedyny moj problem to ,to ze mąż pracuje za granica i strasznie za nim tęsknię.

[Kontrast]

To nie sa typowe leki na nerwice, to raczej takie neurologiczno-naczyniowe-mięsniowe a tu podstawa jest lęk pewnie. Psychiatra będzie chyba lepszym rozwiązaniem choć jakiś lek o szerokim spektrum lękowym i depresyjny zapisze nawet rodzinny. Psychoterapia nie jest złym pomysłem możne pomoc ale najlepszym nurtem będzie nurt behawioralny który jest zazwyczaj płatny.

[marzena.remik]

Dla mnie nie robi różnicy czy płatne ,byle bym umiala cieszyc sie z zycia tak jak kiedys. Bo teraz codziennie boje sie wychodzic z domu ze zemdleje albo dostane zawalu,nic mnie nie cieszy i jeszcze zawroty i bol głowy. Nede musiala sie zmusic do wyjścia i poszukac czy w ogóle ktos u mnie prowadzi taka terapie,poniewaz jestem z malego miasta ,i tak naprawde to lekarze mnie zbywaja bo jestem mloda wiec co mi moze być :/ dziekuje za wszystkie odpowiedzi