czy to depresja ?

[alex19884]

Witam. Nie wiem od czego zaczac. Mam 28 lat, pracuje, mam meza i synka. Od pewniego czasu dzieje się ze mna cos dziwnego, cos siedzi mi w glowie. Nie za bardzo porafie czerpać radość z zycia, nic mnie specjalnie nie cieszy, często dzień mi się dluzy mimo, że mam co do roboty. Kiedy zbliza się weeken zamiast się w tego powodu cieszyc, że wolne można odpocząć porobić inne rzeczy mnie to raczej matrwi. Kolezanki proponują wspólne wyjscie mi nie zabardzo chce się na nie ijsc, jak już pojde to jestem z nimi ale raczej cialem. Z mezem tez nie za bardzo mam ochote gdziekolwiek wyjść. Budze się rano i mysle o boze jeszcze tyle czasu do wieczora..masakra. W glowie siedzi mi stakie dziwne uczucie..taka blokada..trudno mi to ospisac. Mam tak od jakiego roku...tak przyszlo z dnia na dzien. Np. robie cos, skoncze i patrze, że dopiero minelo tak mało czasu. Nie wiem co się ze mna dzieje, przeraza mnie to, kiedyś tak nie było..Meza kocham a mimo to jakos nie potrzebuje się do niego przytulic, nie potrzebuje jego bliskości, wole jak jestem sama. Proszę o porade, co robić? Czy ja mam depresję? Od porodu minelo już 5 lat.

[Stracona100]

Witaj Alex,

objawy są niepokojące i mogą zapowiadać depresję (lub ona już jest).

Czy potrafisz jakoś inaczej wytłumaczyć swoje złe samopoczucie, czy masz stresujące życie, problemy rodzinne, finansowe, jakieś inne poważne kłopoty? Pracujesz?

[alex19884]

Pracuje, lubie swoja prace, lubie do niech chodzic. Każdy człowiek w swoim zyciu ma jakiś stres, to nie uniknione. W malżenstwie się rożnie układa ale to tez normalne...czasem jest dobrze czasem gorzej. Kwestia finansowa ok. Trudni mi wytłumaczyć moje samopouczcie.

[Stracona100]

To niestety tym bardziej wygląda na depresję.

A jakie było Twoje dzieciństwo, szkoła - byłaś szczęśliwa? Czy kiedykolwiek w życiu czułaś się podobnie jak dziś?

[alex19884]

Jeśli chodzi o dzieciństwo, szole milo wspominam. Zawsze bylam szczesliwa, niczego mi nie brakowało. A to co teraz czuje to mnie wku...., rozwala mnie od srodka.. nie dość ze mnie to denerwuje to inni przez to cierpia...

[Stracona100]

W takim razie przyczyna Twojego złego samopoczucia jest ukryta gdzieś głębiej w psychice, lub może to po prostu tylko chwilowe zaburzenia "chemii mózgu". Tak czy inaczej proponuję udać się do psychiatry i opowiedzieć o swoich problemach. Jeśli rozpozna depresję zapisze antydepresant i po kilku tygodniach powinnaś poczuć się lepiej.

 

Zastanów się jednak, czy faktycznie potrzebujesz leków, bo to poważna decyzja (poczytaj o tym na forum) i podjęta pochopnie może wyrządzić krzywdę. Może wystarczy zmienić coś w swoim życiu, znaleźć nowe hobby, zażywać więcej ruchu. Bardzo istotna może też być dieta i odpowiednia suplementacja wspomagająca produkcję serotoniny, dopaminy itd.