Wigilia

[wiejskifilozof]

U mnie było miło.Bo rozmowa,była o rodzinie.Nie o polityce.

[Aurora002]

Czasem lepiej święta spędzać samotnie niż się kłócąc. Dla mnie rodzinna atmosfera to mit, może w niektórych rodzinach tak jest.

 

No właśnie właśnie, jest lepiej bez nich niż w tej toksycznej atmosferze. Ale u mnie to pierwsze święta samotne więc chyba nie da rady bez smutku. Ja przynajmniej trochę poryczałam. Na szczęście mam faceta, który przyszedł na wieczór. Ale jakoś tak boli, że inni mają rodziny, jedzenie, prezenty. W sumie Boże Narodzenie to coś jakby Dzień Rodziny. Jak się rodziny nie ma, to boli.

[Gość Bonus]

Znając dzisiejsze czasy, to ludzie różnie podchodzą do ŚWIAT. W wielu przypadkach nie ma szczerości w Rodzinach, tylko jest sztuczne nastawienie do ŚWIĄT, aby pokazać się z dobrej strony.

A gdy ŚWIĘTA się skończą, niejednokrotnie, ktoś na kogoś wygaduje różne rzeczy w Rodzinie, wygaduje na kogoś za jego plecami. Dla mnie to jest chore, że niektórzy tak do tego podchodzą, przebywając razem na Wigilii i na ŚWIĘTACH.

Podobnie jest w sytuacji, gdy ludzie chodzą do kościoła, w każdą niedzielę i na pozór jest fajnie, pięknie...a gdy wychodzą z tego kościoła i zaczyna się życie codzienne, to robią wiele, złych rzeczy, nie postępują właściwie i tak jest zawsze.

Tu jest sprawa mentalności Polaków, a z tym jest źle.