dopadła mnie nerwica lekowa

[Lanzarek]

Czesc wszystkim. mam 29 lat. dopadla mnie nerwica lekowa.

 

od 4 dni lecze sie na nerwice lekowa.

mam problem wyjsciem z domu. a gdy juz wyjde to mam straszne zawroty glowy . czuje ze zaraz zemdleje.

czy jest osoba ktora moglaby mi pomoc z tego sie wyleczyc ? nie wiem od czego zaczac. szukam w internecie jakies wskazowki ale nie bardzo na cos trafiam.

od czterech dni zazywam FAXOLET ER 37,5 . nie odczuwam zadnej poprawy. bardziej chyba sie nawet gorzej czuje. dzis jako tako moge chodzic po domu. predzej tylko lezalem. nie wiem od czego zaczac. pomocy!!

[maja_naga]

Brałam ten lek. Moim zdaniem to zbyt mała dawka żeby lek jakkolwiek zadziałał. Niestety, trzeba się uzbroić w cierpliwość.

[Gość]

Trudno od razu wskoczyć na 75 czy 150 mg. Lepiej wchodzić stopniowo. Efekty leczenia pojawiąją się w czasie od 2 tyg. do miesiąca począwszy od dawki terapeutycznej. Lanzarek, czasem następuje pogorszenie stanu na początku. Uzbrój się w cierpliwość

[Gość]

Lanzarek, poprawa dopiero nastepuje po m-cu. Natomiast skutki uboczne sa do 4 tygodni, trzeba przetrzymac.

[Lanzarek]

mirunia . tak wiem gdzies wyczytalem ze po 2 tyg zaczyna dopiero dzialac. ale biore od paru dni i mam dziwne mysli w glowie. na szczescie to tylko mysli. ale nie wiem czy teraz bedzie lepiej czy moze jeszcze byc gorzej od tego stanu w ktorym jestem. jutro ide po nastepne l4 bo nie dam rady tak funkcjonowac w swiecie zywych. chce tylko troszke przyswoic te tabletki zeby miec sile chodzic w ogole bo z tym jest ciezko. oduzaja strasznie te leki.

dostalem jeszcze leki o nazwie Hydroxzinum VP . myslicie zeby je brac?

idzie sie z tej choroby wyleczyc czy to tylko mit??

boje sie chodzic po centrach handlowych. w ogole po miescie. jak jest duzo ludzi to podswiadomie mam zawroty glowy. czuje jakbym mial odjechac. nie wiem skad to sie bierze.

te leki mi pomoga?

jestem spanikowany..

 

-- 12 kwi 2015, 22:43 --

 

maja_naga a dal ci cos ten lek ? moze na inny organizm to inaczej dziala? ja mam tylko taka cicha nadzieje

 

-- 12 kwi 2015, 22:46 --

 

magnolia84 to ja z tej dawki bede musial wskoczyc na wyzsza? to co mi zapisala mnie nie wyleczy ?

moj organiuzm chyba tego nie wytrzyma bo widze jakie dzialanie ma na mnie ta dawka.

 

-- 12 kwi 2015, 22:47 --

 

Agusia co masz na mysli piszac- Natomiast skutki uboczne sa do 4 tygodni, trzeba przetrzymac.

jakie skutki uboczne?

[Lanzarek]

mirunia nic innego mi nie pozostaje. musze to wszystko przeczekac.

wlasnie nie ustalilismy nastepnej wizyty. wypisala mi dwie recepty z ktorych jedna mialem wykupic. powiedziala ze gdy bedzie potrzeba to mam wykupic nastepna. mowa tu o lekach FAXOLET ER 37.... i hydroxyzinum. myslisz ze ona wie co robi ?? bo teraz szczerze mowiac zaczalem w to watpic jak przeczytalem twoj post.

 

pani psychiatra leczy tez we wroclawiu takze myslalem ze to moze byc strzal w dziesiatke. choc slyszalem o niej rozne opinie.

 

z tym hydro... mowila ze jak nie ma potrzeby to lepiej zeby go nie brac. wiec nie biore . za duzo lekow to chyba tez nie dobrze.

[Lanzarek]

spie dosc dobrze jak na razie .

 

tak na tej drugiej recepcie tez jest 37.5mg .

 

nie zapytalem bo nie wiedzialem nic o tej chorobie. myslalem ze wezme jedno opakowanie i nastepne nie bedzie mi potrzebne bo sie wylecze ale widocznie tak nie bedzie.

prywatnie chodze. bo na kase chorych jest zbyt dlugie oczekiwanie.

 

ty sie mirunia leczylas na nerwice lekowa?

 

a nerwy zwiazane w zyciu codziennym maja jakis wplyw na ta chorobe? mowie o dodatkowych nerwach nie zwiazane z lekiem.

[Gość]

Lanzarek, 37.5 to nie jest dawka terapeutyczna więc pewnie za jakiś czas wejdziesz na 75 mg. Na jednym czy 2 opakowaniach terapia się nie kończy. Potrzeba co najmniej pół roku, zeby móc powiedzieć o pozytywnym efekcie leczenia. Nie wolno samemu odstawiac leku nawet wtedy, gdy dobrze się czujesz. Trzeba kontaktować się z lekarzem :)

[Lanzarek]

magnolia tak wiem. gdzies wyczytalem ze wiaza sie powazne skutki z odstawienia leku nie konsultujac sie przed tym z lekarzem.

 

dziekuje ze uswiadamiacie mnie co mnie czeka.

dawke 37.5 ciezko znosze. zauwazylem u siebie nawet spadek wagi. nie wiem czy to przez te leki czy przez nerwy ktore mi towarzysza.

 

mowisz o pozytywnym efekcie leczenia. ale nie o wyleczeniu ?

 

mam 29 lat. cale zycie przede mna. boje sie ze czeka mnie "swietlana" przyszlosc w 4 scianach...

[Gość]

Lanzarek, jak lek się wkręci i zadziała to wszystko będzie dobrze :)

[Lanzarek]

magnolia , tylko na to czekam:) dziekuje

[kosmostrada]

Lanzarek, Każdy z nas lękowców w jakimś stopniu przechodził przez to co Ty. Przetrzymaj, jak nie będzie żadnych efektów, to idź do lekarza i omów z nim swój stan, może każe Ci jeszcze poczekac, albo zwiększy Ci dawkę. Nie krępuj się chodzic do lekarza, w końcu chodzi o to żebyś się lepiej poczuł.

Poczytaj forum, poczytaj o tym zaburzeniu,to troszkę oswoisz się z chorobą. Ja każdemu polecam książkę, która mi pozwoliła nabrac trochę dystansu do tej przypadłości - J.Bemis "pokonac lęki i fobie". A krokiem następnym w walce z chorobą, jak się trochę ustabilizujesz, jest psychoterapia.

Trzymam kciuki!

[Lanzarek]

kosmosstrada . myslisz ze psychoterapia bedzie konieczna?

 

leki chyba cos zaczely dzialac. bo lepiej znosze wyjscie z domu niz przed tym jak zaczalem sie leczyc wiec mam nadzieje ze ide dobrym torem.