DDA czy nie DDA oto jest pytanie!!!

[Gość]

Pytanie niby proste ale nie umiem sobie na nie dać prostej jednoznacznej odpowiedzi. Jak to w końcu jest? Czy jestem DDA czy nie? Jak myślicie? A jeśli tak to co by wskazywało na to że tak. Jakieś konkrety. Bez psychologicznego bełkotu którego najadłem się przez jakieś lekko licząc 8 lat. LAT nie miesięcy jak niektórzy.

[beznadziejny94]

O DDA możesz sobie poczytać w internecie i sam dac sobie odpowiedz.

Wyczuwam w końcówce arogancję do innych osób którzy wedlug Ciebie mieli kolorowo. A osobiście każdy czuje podobna tragedie czy by ona trwala miesiąc czy 10 lat.

[Gość]

Wolałbym przywalić mocno głową w twardą ściane niż dyskutować z niektórymi na tym forum. Tak samo z tymi terapeutami jest ale pies ich drapał. Pozdrawiam i życze braku klientów i pieniędzy.

[kaja123]

Pytanie niby proste ale nie umiem sobie na nie dać prostej jednoznacznej odpowiedzi. Jak to w końcu jest? Czy jestem DDA czy nie? Jak myślicie? A jeśli tak to co by wskazywało na to że tak. Jakieś konkrety. Bez psychologicznego bełkotu którego najadłem się przez jakieś lekko licząc 8 lat. LAT nie miesięcy jak niektórzy.

Pytanie proste ale bez treści ... równie dobrze mógłbyś zapytać czy jesteś blondynem czy nie a nigdy Cię nie widziałam to mogę strzelać

[carmen.s]

Też sobie ostatnio zadaje to pytanie. Zawsze myślałam, że jestem DDA bo w końcu wychowałam się w rodzinie mocno alkoholowej (oboje rodzice pili mocno i jawnie), ale jak czasem czytam wątki na tym forum, czy gdziekolwiek, to nie wiem. Bo właściwe każde odchylenie od normy "jest typowe dla dda". Każda cecha, powszechnie uważana ze negatywną, w tym czy innym źródle, jest przypisana DDA. I wszystko co jest przypisane DDA jest właściwie charakterystyczne dla większości innych dysfunkcji. Taki śmieciowy worek z tego.

[Gość]

Chodziło o to że parę osób stwierdziło że jestem DDA i ktoś tam napisał że na 100% i ja teraz tylko chce wiedzieć dlaczego skąd takie wnioski z chmur? Z fusów? to pytanie było bardziej do tych osób które wcześniej tak twierdziły. Ale te osoby milczą bo tak naprawde to zwykli manipulatorzy tak samo jak ta cała masa psychoterapeutów do których chodziłem tak samo robili nic konkretnego od nich nie dostałem. Oni nie mają pojęcia przez co przechodzi osoba DDA. Wyczytali to z książek i tyle. To ja mogę też zrobić 3 miesiące i się naucze tego co oni w 2 lata. Banda zdzierców hien żerujących na ludziach którzy wycierpieli swoje. Także wara od mojej kasy złodzieje. Wiem wiem pisze jak oszołom ale lepsze to niż dać się okradać.

[mark123]

W pewnym sensie jest teraz moda stwierdzanie DDA/DDD, bo wystarczy, że ktoś napisze, że ma rodzica pijaka albo jakąś inną znaczną nieprawidłowość w rodzinie i/lub napisze o sobie kilka cech, które są uznane za cechy DDA/DDD, to spora część osób uzna, że jest DDA/DDD.