Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czuję się bezpiecznie w mroku... Też tak macie?


zagubiona92

Rekomendowane odpowiedzi

I dzień ma swoje zalety i noc ma swoje zalety. Jesienny - zimowy czas w domu, w swoim pokoju -  jest dla mnie jakoś lepszym czasem modlitewnym niż np. latem w domu. Jak jest np. lato to na modlitwę wolę pójść w plener w ciche miejsce np. nad Wisłę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też w ciemności w mroku jest mi najlepiej chociaż Słońce majowe, czerwcowe, wakacje, wrześnień tak do października, najbardziej lubię. Nie znoszę słońca zimowego, najbardziej od połowy stycznia, gdy jest mróz i świeci Słońce mnie to Słońce jakoś wprowadza w zły nastrój, razi bardziej w oczy. 

 

Kocham spacery o zmroku w mroku, siedzieć w pokoju przy zgaszonym świetle ale wtedy lubię mieć zapalone świece czy jakąś latarkę, zwłaszcza w taką pogodę jak teraz deszczową, burzową. I najlepiej Muzyki słuchać czy książki czytać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciemność na pewno pomaga w odprężeniu się, choć z drugiej strony, gdy mam zamiar wyjść na świeże powietrze, to wolę gdy jest jasno i świeci słońce wysoko nad horyzontem. Ogólnie, wolę wiosnę i lato niż jesień i zimę.

Nie lubię zimowego słońca będącego nisko nad horyzontem, powodującego długie cienie i przez to sprawiającego wrażenie dającego zimne światło. Też razi mnie w oczy i wprowadza w zły nastrój. Zimą najbardziej lubię chmury i śnieg. Szkoda, że w ostatnich latach prawie nie ma śniegu, brakuje mi go. Śnieg to w sumie jedyna zaleta zimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×