Dziennik człowieka zaburzonego, czyli Marian Janusz Paździoc

[Gość]

http://zaburzeniowy.blogspot.com/

 

Nadal do końca nie wiem, po co to wszystko. Znając siebie, za dwa tygodnie tego bloga już nie będzie.

[Gość]

spoko Marian, mi by się następnego dnia już odechciało albo w godzinę po wpisie

 

-- 25 mar 2014, 00:29 --

 

może ostatecznie robisz to jednak dla siebie bo wiadomo, że nikt inny gives a shit, wszyscy jesteśmy egoistami

[Gość]

To moja piąta próba, zawsze kasowałem blog tego samego dnia, gdy został on założony.

[Rebelia]

Marian_Paździoch, wytrwałości życzę, może wyjść z tego całkiem fajna produkcja opisująca Twoje zmagania z chorobą.

[Gość]

Dzięki.

Depakiniarz, wpadnę i do Ciebie, w końcu mamy tą samą diagnozę.

[freda]

Marian_Paździoch, przeczytałam,proszę o więcej

[Gość]

Masz dobre pióro Paździochu. Fajnie się to czyta, choć nie są to wesołe historyjki.

[Gość]

freda, miło mnie to motywuje. Luki_Nerwusik, dzięki :)

 

-- 25 mar 2014, 21:39 --

 

Zapraszam codziennie na mojego bloga. Zwykle posty piszę późnym wieczorem.