Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! :papa:

 

Wstawać śpiochy, pobudka!!!

Ja się obudziłam ciut świt, bo o 5 i już nie mogłam oka zmrużyć. Wstałam więc, umyłam głowę, ułożyłam włosy, makijaż, kawka przy tym i papierosek i już jestem gotowa do wyjścia do pracy. Ale jeszcze mam chwilę.

Dzisiaj mam wyjście służbowe w pracy. Dobrze, że jest cieplej, więc spacer może być przyjemny, jeżeli nie zetnie mnie z nóg ta dzisiejsza pobudka.

Na razie jest dobrze, ale bliżej południa miewam często "odlot" -taki spadek formy przez to wczesne wybudzenie. Zobaczymy.

 

Wczoraj byłam słabiutka, niemrawa i obolała. Ledwo w pracy wysiedziałam, a na dodatek miałam taki ziąb w biurze po tych dniach wolnych, że byłam skostniała. W pokoju miałam 14st. jak przyszłam, nagrzało się do 18 jak wychodziłam do domu. Radziłam sobie troszkę grzejniczkiem, herbatą gorącą, grzałam ręce pod kranem z gorącą wodą i jakoś nie zamarzłam tym sposobem. :bezradny:

 

Miłego dnia Wszystkim! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyklopka,ale smażone ziemniaki są pyszne.

A potem taaakie bąki :twisted:

 

A polecam bataty,najpierw ugotuj.Wystudź,pokrój w plastery.Usmaż,posyp przyprawami.Smacznego :mrgreen:

Bardzo lubię bataty, są dużo lżej strawne, bo to inna rodzina roślin. Nawet można jeść na surowo jak marchew, ale lubię na ciepło, takie słodkie :105:

 

Ja kupuje,zawsze po 2 bataty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :!:

 

mirunia, ja ostatnio też wstaję rano, ale na szczęście po prawie normalnie przespanej nocy. By nie przeszkadzać Mężowi, najczęściej czytam, nastawiam obiad, albo włączam tv, choć śniadaniowa telewizja już mnie nudzi ;), zerkam od czasu do czasu w okienko.

 

Mam nadzieję, że dzisiaj będziesz miała lepsze samopoczucie w ciągu dnia i godziwsze warunki do pracy?

 

Ja dzisiaj jestem osłabiona. Mam wyjście do lekarza, a także mamy zamiar wpaść do Sephory, po prezent urodzinowy dla córki męża. Chociaż zamówiłam fajny zestaw, ale nie wiem czy dojdzie do jutra. Jeśli nie, zostawię na inną okazję - http://www.bubbleandco.pl/pl/p/Lawenda-i-Platki-Roz-Luksusowy-Zestaw-Mydlo-i-Balsam-do-rak/276 Może przy okazji coś zjemy w Wola Parku :?:

 

Pozdrawiam ciepło :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof, ja lubię bardzo miody, ale łagodne, gryczany nie bardzo mi odpowiada. Wielokwiatowy, akacjowy- mogą go używać diabetycy nieinsulinozależni, i mniszkowy /kosmostrada wspominała/-dość trudny do dostania, trochę droższy od powszechnie znanych, ale wspomaga organizm w okresie osłabienia psycho-fizycznego - dostałam słowiczek w prezencie, gdy byłam w głębokiej nerwicy :mhm: Te miody smakują mi najbardziej.

Ja używam miodów do ciast, zamiast cukru, do deserów, kompotów i kawy ostatnio-bardzo mi zasmakowała ta mieszanka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Jakoś dziś wstałam w lepszej formie, zobaczymy, jak się to rozwinie w ciągu dnia.

Wyszło nawet słoneczko, szkoda że już po spacerze z futrzakiem, ale chociaż do pracy szłam łapczywie łapiąc fotony. Od razu jakoś lepiej, jak trochę światła.

Zaraz sobie zrobię kolejną kawkę.

 

Jeśli miałabym dziś się do czegoś przyczepić, to do sypania solą chodników. Wżera się to paskudztwo w buty i niszczy moje skórkowe botki. :time:

 

Miłego dzionka!

 

mirunia, No dobrze, że jesteś! :smile: I super, że dzionek lepsiejszy. Zazdraszczam wyjścia służbowego!

 

wiejskifilozof, A ja kupuję jednego batata, takie szaleństwo... ;)

 

misty-eyed, Też ostatnio się przekonałam do miodu do kawy, choć wydawało mi się to kiedyś jakimś dziwnym połączeniem. Udanego shoppingu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Również mam dzisiaj lepszy dzień i nawet nie śpiący. W pracy jest już dużo cieplej, kalafiory gorące i moje ręce ciepłe! :great: Tak przykręcili ogrzewanie na ten weekend dłuższy. :bezradny:

 

misty-eyed, dzięki misty, tak jak pisałam dzień nie najgorszy, nawet sporo pracy dzisiaj zrobiłam. Lubię, jak leci robota gładko i odfajkowuję zrobione zadania i w papierach porządek. Nastrój przez to mam lepszy i zaległości brak. :yeah:

Udanego wyjścia i zajefajnych zakupów!

 

kosmostrada, i jak tam forma, utrzymuje się nadal na dobrym poziomie?

Też nie znoszę soli na obuwiu, ale całe szczęście, że u mnie w tym roku nie sypią na chodniki, jedynie na jezdnię. Za to piachu nie żałują - wszędzie go pełno, ale dobrze się chodzi i jeszcze nie fiknęłam. :D

Słoneczka dzisiaj brak. :(

A wyjście służbowe przełożone na jutro, koleżanka dzisiaj nie mogła, więc jutro zaliczymy rossmanka przy okazji! :mrgreen:

 

A propos miodów - bardzo lubię gryczany, ma konkretny smak i zapach. Jadam go na surowo z chlebkiem i białym serem lub z babką drożdżową. Do słodzenia herbaty używam wielkokwiatowego, bo jest właśnie łagodny (w sumie nijaki :D ) i mogę go potraktować z czystym sumieniem gorącą wodą (a miody tego nie lubią, bo się "zabija" ich właściwości). Gryczany na surowo jest pełnowartościowy.

Mam jeszcze pierzgę (pyłek kwiatowy) i mleczko pszczele do kompletu - już mi się kończą, pewnie trzeba będzie uzupełnić zapasy.

 

Dobrego popołudnia Wszystkim! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, A dziękuję, trzymam się póki co. Widzę, że Ty też. :smile:

U mnie chyba miasto też tylko piachem szafuje, ale myślę, że ludzie przed domami sobie solą podsypują. No bo raczej z kosmosu mi się białe wyżarcia na butach nie zrobiły. :bezradny:

Wyskoczenie do rosska w czasie pracy- oj tak... Właśnie patrzę jakie mamy braki w biurze i coś czuję, że jutro się podejmę ciężkiego obowiązku uzupełnienia zapasów... :mrgreen:

Te ż sobie z miodkiem podjadam twaróg, a nie wszyscy ten frykas znają.

 

 

Zaraz się zbieram, lecę z psem do biedry po drobne zakupy, potem pichcę, ale najpierw pyszna kawka na rozgrzewkę po powrocie. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry dobry również,

 

Carica Milica, taka aura i do tego troska o tatę. Pewnie dlatego się tak czujesz. Świetnie Cię rozumiem. Trzymaj się.

 

Ja ostatnio dość stabilnie stąpam po ziemi (sic!). Sam się sobie dziwię. Może tylko przed spaniem mam wysyp różnych natrętnych myśli, ale za dnia funkcjonuję jak człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, cześć. To szybko wracaj do zdrowia!

 

Purpurowy, nie znam :bezradny:

 

Nie czytałem nic Ciorana, ale w mojej szkole francuskiego są w biblioteczce jakieś jego eseje. Po francusku oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, to może bym przeczytał jednak po francusku. Przynajmniej nie zrozumiem, o czym pisze ;)

Ostatnio mam ustabilizowany nastrój, więc bym nie zaryzykował przeczytania takiej lektury, skoro miałbym się po niej pochlastać :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, nerki są bardzo bolesne. Czy to zapalenie kłębuszków, czy inny stan zapalny?

Nie powiedział Ci lekarz? Zresztą, co by to nie było, na pewno boli bardzo :( Współczuję bardzo...

 

Bo raczej nie kolka nerkowa...która tez jest okropna, miałam to 2 lata temu-koszmar, mąż pogotowie wzywał, ale to raczej dolegliwość bez gorączki, z bólem uogólnionym.

 

kosmostrada, mirunia, wizyta odfajkowana, wynik za 3 tyg.

Byliśmy w centrum handlowym, kupiłam zestaw, który planowałam, w Castoramie farbę, wpadliśmy na rybę, ja ostatnio polubiłam bardzo mirunę, bo jest sucha, ma mało ości, a najlepsze filety :D oczywiście. Była naprawdę dobra, bo świeża, grillowana z cebulką prażoną, dipem jogurtowym i buraczkami marynowanymi. Było smaczne. Frytek nie chciałam. To chyba zwykła sieciówka była-North fish-ale pewna nie jestem... :mhm: Do tego było jeszcze smaczne smoothie-z pomarańczy z brzoskwinią i kiwi :D -pycha!!!

 

Wróciłam potwornie zmęczona. Najbardziej wizytą u lekarza-mam już chyba uczulenia na gabinety i doktorów :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, dobry dobry, to co to za biuro ze jak w kostnicy tam, coś twoje szefostwo chyba tnie koszty za bardzo :bezradny:

Jak ja miałam 14 stopni w robocie, to rzuciłam :P

 

Te ż sobie z miodkiem podjadam twaróg, a nie wszyscy ten frykas znają.

Znam, ale w dzieciństwie ciężko mi było przezeń przebrnąć.

 

Obecnie mój ulubiony miód to nawłociowy, gryczany też lubię w połączeniu z jaśniejszymi miodami. Akacjowy wiadomso. 8)

 

Już nie wspomnę o chęci poeksperymentowania z lekami. Dla zabawy.

Trwałe uszkodzenie nerek = taki fun :roll::roll::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Kochana taki masz teraz trudny czas. Nie jest on dobrym doradcą pomysłów na spędzenie czasu, typu zabawa z lekami. Przeczekaj. Trzymaj się!

 

rolosz, Miło słyszeć Cię w lepszej formie. Zdecydowanie jestem teraz za lekturami o niewielkim ciężarze gatunkowym. ;)

 

Ḍryāgan, No nie wiem, czy tym podpisem dodajesz sobie optymizmu... ;)

 

tosia_j, To szybko nam wracaj do zdrowia bidulko! Tulam!

 

Purpurowy, Jak tam dzisiejszy nastrój? Która wersja - love czy hate? ;)

 

misty-eyed, O to fajna nagroda za wizytę u lekarza! Nie jestem fanką shoppingu per se, ale przy okazji właśnie coś się zje, wypije, poogląda, zmieni obrazki w głowie i to jest ok.

 

cyklopka, A propos pracy, coś nowego w temacie składania CV, za coś kciukasy mamy trzymać?

 

Musiałam na pół godzinki się kimnąć, jakoś mnie zmogła zima.

Teraz grzebię w necie, bo mija sezon, mija zimowy sale, a ja nadal bez swetrzyska. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Jak tam dzisiejszy nastrój? Która wersja - love czy hate? ;)

Cześć. Dzisiaj wersja neutral, a nastrój całkiem nieźle.

Co do "Love" i "Hate" to kupiłem sobie jakiś czas temu kostkę do gitary z wizerunkiem anielicy i napisem "Love", i zamierzam niedługo kupić drugą, z wizerunkiem diablicy i napisem "Hate" i używać ich naprzemiennie, zależnie od nastroju. ;)

Byłem na zajęciach gry na gitarze i coś tam próbuję dogadać z jednym zespołem, żeby wpaść do nich na próbę.

A u Ciebie jak dzisiaj?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Ja tam dziś pożarłam neuroleptyk... :roll:

 

Ḍryāgan, A to już faktycznie Twój wybór, jak podchodzisz do tematu. Ja nie lubię słowa "rezygnacja", wolę -stoicki spokój, akceptacja... Ale to ja.

 

Purpurowy, Szału nie ma, ale nic mnie nie roznosi w żadną stronę, więc nie narzekam.

Bardzo się cieszę, że byłeś na gitarze! :great: A to tak jak ja perfumków używam zależnie od nastroju. :smile:

 

Fajne to swetrzysko, czy za bardzo workowate?

https://factoryprice.pl/grafitowy-luzny-sweter.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×