Skocz do zawartości
Nerwica.com

usmiechanie


ja123

Rekomendowane odpowiedzi

Chęć śmiechu mnie często dopada, gdy nagle zapadnie cisza i jest dużo ludzi.

 

Też tak miałem często, do tego zdarzało mi się często wykonać jakiś niezamierzony, głupi gest, albo powiedzieć coś w stylu: "taaa...". Swego czasu byłem znany właśnie z tego mówienia "taaa", co było odbierane jako moje olewnictwo, pogarda, a w rzeczywistości wynikało raczej z zakłopotania. Tak samo jak "drwiący" uśmiech, kiedy po prostu nie panowałem nad mimiką twarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam sie czy jest ktos taki jak ja, ze przy kazdym usmiechu odczuwa zazenowanie, nawet gdy jest sam

 

 

Hmmm....tak,odczuwam zażenowanie. Najwięcej się "uśmiecham" kiedy już jest tak źle,że śmieje się z rozpaczy....Wtedy już głupieje.

Wkurza mnie,że jak gdzieś wychodze do ludzi to musze przyklejać sobie usmiech-w sumie to tylko i wyłącznie moja zasługa bo nie chce żeby sie pytali a co a dlaczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×