Skocz do zawartości
Nerwica.com

............


asiula12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..ja tez czuje że mam problem..wiem tez ze mam szanse polepszyć wszystko ale boję się..wciąż ten strach..mieszkam z ojcem alkoholikiem i młodszym bratem..żyje w takim ciągłym strachu nie mam własnego życia..mam chłopaka który namawia mnie żebym rzuciła to wszystko zamieszkała z nim..tylko ja nie mam w sobie dość siły żeby to zrobić..żal mi brata ze zostałby sam...poza tym nikt nie rozumie tego co czuje...czuje ze już długo nie wytrzymam chciałabym odmienić swoje życie ale nie potrafię pokonać strachu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 26 lat brat jest 3 lata młodszy ode mnie...myślę ze da sobie rade jest silniejszy ode mnie...wszystko musi być tak jak chce ojciec...bo tylko wtedy jest spokój...najgorsze jest to że nikt mnie nie rozumie...że chce wszystko zostawić ze jestem egoistką...ja już nie wiem co mam robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamieszkanie osobno - wyprowadzka z domu nie jest egoizmem, koniecznie musisz się wyprowadzić, tym bardziej w Twoim wieku. Brat da sobie radę, naprawdę. Nazywanie Cię egoistką to granie na Twoim poczuciu winy! Ale Ty to chyba wiesz, czytałaś o DDA, nieprawdaż? Mieszkanie Twojego chłopaka daleko jest od domu rodzinnego? Co jeszcze stoi na przeszkodzie, abyś u niego zamieszkała?

 

To nie jest tak, że nikt Cie nie rozumie. Poczytaj sobie nawet wątki w tym podforum, ile tu jest ludzi z dysfunkcyjnych domów... myślę, że potrzebujesz się wygadać, tak od serca szczerze. Źle to się robi na odległość. Dlatego napisz skąd jesteś, może znajdzie Cię odpowiednia osoba z Twoich okolic z którą będziesz mogła porozmawiać. Może to być nawet psycholog - oni od tego są:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj chlopak mieszka 20 km ode mnie...ja mieszkam pod Grodziskiem Wielkopolskim...jutro chce pojechac do mojego chlopaka pogadac z nim i jego rodzicami i mysle ze w koncu znajde w sobie sile by ulozyc sobie wszystko na nowo....trzymajcie kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asiula, trzymam kciuki! Wydaje mi się, że wyprowadzka z domu alkoholowego to najważniejszy pierwszy krok ku zdrowieniu i układaniu sobie życia. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna wielka porażka;( byłam u chłopaka jego rodzice nie mają nic przeciw temu...za to moja rodzina..ehh...siostra która juz z nami nie mieszka chce zerwać ze mną kontakt jeśli się wyprowadzę i zostawię brata...brat tez nie jest zachwycony...więc wydaje się ze stoję przed wyborem chlopak albo rodzina?i szczerze ta sytuacja już mnie dobija:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostra która juz z nami nie mieszka chce zerwać ze mną kontakt jeśli się wyprowadzę i zostawię brata..

co za hipokryzja :roll: ona jakos zostawila

 

brat tez nie jest zachwycony..

no raczej ..odejdzie praczka, sprzataczka i kucharka

 

Zadbaj o siebie... wierz mi ze nikt nie doceni tego ze swoje zycie poswiecilas dla kogos... a masz je tylko jedno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem w totalnej rozsypce:( z jednej strony wiem ze masz racje ale nie potrafie zrobic tego ostatecznego kroku:( w dodatku czuje ze moj chłopak tez ma tego dosyć a nie chce go stracić:(najlepiej jakby moj ojciec zniknął gdyby go nie bylo wszystko byloby inaczej:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boisz sie zerwania z rodzina a pierwsze co powinnas zrobic to zerwac... odciac sie od problemow ojca bo to jego problemy...nie Twoje.

Mnie sie to udalo dopiero po terapii ale udalo. Zyje swoim ztciem i opinia rodziny nie ma juz dla mnie znaczenia. Nikt za mnie zycia nie przezyje wiec niech nie mowia mi jak mam zyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje...zapisałam się tez do psychologa....już raz przerwałam terapie drugi raz tego błędu nie popełnię...mam nadzieje ze uda mi się jakoś pozbierać

 

-- 05 cze 2012, 15:38 --

 

No i zrobilam to..wyprowadziłam się z domu...i wszystko byłoby dobrze gdyby nie to ze brat i siostra odwrócili się ode mnie:( niedługo nasz ślub..nie wiem co zrobić żeby ich na nim nie zabrakło...wiem jedno nie zaluje swojej decyzji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×