przeczucia, intuicja, samospełniające sie proroctwo?

[betty_boo]

czy macie przeczucia i czy im ufacie?

 

np. mi zdarzyło się "pomyslec", a wlasciwie poczuc jakies przekonanie czy obraz w stylu "Nigdy więcej już nie pójdę do tego domu, do tych ludzi". było to miejsce/ludzie, ze strony których spotkała mnie przykrosc albo zle sie z nimi czułam.

I pózniej w moim zyciu działo się tak, ze rzeczywiscie sie to spełniało.

 

Jak myślicie, czy był to rodzaj samospełniającego się proroctwa (tak pomyslałam i potem podświadomie robiłam wszystko by do tego doprowadzić) czy moja psychika juz wtedy przewidziała coś, co sie wydarzy???

 

czy mieliście takie lub podobne sytuacje? i jak to działa - czy ta mysli wyprzedza bieg wydarzen czy sama go powoduje?

 

a moze to tylko jakis głupi zbieg okolicznosci?

[ALEKS*OLO]

Podpisuję sie pod tym, mnie też bardzo często zdarza sie, że wyprzedzam jakies wydarzenie, mam przeczucie co do czegoś i to potem sie sprawdza, zresztą czesto zdarza mi sie mówić w stosunku co do jakiejś sytuacji "wiedziałam" , "właśnie o tym pomyślałam" czy "a nie mówiłam" , która przewidziałam, przeczułam, nie wiem jak to nazwac żeby nie zabrzmiało, że jestem "wszechwiedząca" bo to nie o to chodzi.

Pod zbieg okoliczności tego nie podciągam bo to zbyt czesto się zdarza. Samospełniające sie proroctwo? Być może, w końcu mamy jakiś tam wpływ na przyszłość i zdarzenia w naszym życiu.

Intuicja, chyba tak, na pewno jej ufam.

Ale nie można przegiąć w druga strone bo we wróżki nie wierze Chociaz znam pare historii w których i to sie sprawdziło co do słowa... nie wiadomo jak to ugryżć.

[*Monika*]

np. mi zdarzyło się "pomyslec", a wlasciwie poczuc jakies przekonanie czy obraz w stylu "Nigdy więcej już nie pójdę do tego domu, do tych ludzi". było to miejsce/ludzie, ze strony których spotkała mnie przykrosc albo zle sie z nimi czułam.

Akurat ten przypadek, który opisałaś nie ma moim zdaniem nic z przeczuiem, intuicją czy proroctwem.

Ponieważ było to miejsce/ludzie ze strony których spotkała Cię wcześniej krzywda.

Ty poprostu postanowiłaś,że nigdy więcej do tych ludzi nie pójdziesz i nie odwiedzisz ich domu.

Co do przeczucia, każdy z nas ma obawy. Czasami przeczucia są zgodne z naszymi oczekiwaniami, a czasem nie. Myślę, że to zależy od naszego stosunku do problemu, zdarzenia czy sprawy. Jeśli jesteśmy emocjonalnie zaangażowani "czymś", jakąś sprawą, zdarzeniem, wtedy włączają się przeczucia, intuicja, która działanie świadomie. Myślę, ze na podstawie wcześniejszych doswiadczeń.

Co do proroctwa, myślę, że działa a tej samej zasadzie co przeczucie.

Co do wróżek. Moje zdanie jest takie: Są ludzie podatni na sugestie. Przeważnie gdy ktoś radzi się wróżki w danej sprawie, to nie umie podjąć decyzji. Później podejmuje tą decyzję pod wplywem sugestii, albo nie podejmuje. Brak decyzji to też decyzja.

[ALEKS*OLO]

Monika1974, ja pisałąm właśnie o tym co nic nie ma wspólnego z jakimiś moimi oczekiwaniami, coś zupełnie nie związanego z moją osoba, emocjami czy jakimiś doświadczeniami.

O wróżkach tak samo, to nie były jakieś tam sugestiie, nakierowanie podjecia decyzji (bo w sumie tak one działają jak mówisz), to były czyste zdarzenia, których człowiek nie mógł w żadnym stopniu zaniechać.

[*Monika*]

ALEKS*OLO, Jeśli nie jest związane z Tobą, to moim zdaniem raczej chodzi o nieświadomość, która w nas niestety drzemie.

Czlowiek ma swoje przemyślenia, wyobrażenia, które przenosi nieświadomie na innych. Może o to tu chodzi?

Ja w przepowiednie, wróżki, horoskopy nie wierzę.

Myślę,że nieraz lepiej stanąć w oko w oko ze swoimi trudnościami, jeśli oczywiście wiemy skąd się wzięły (uświadomienie).

[marcja]

Opisana syt. z domem to zadne przeczucie. Przeczucie wystapiloby gdybys pomyslala: "Mam silne wrazenie, ze ostatni raz goszcze w tym domu" i za tydzien dowiedzialabys sie, ze ten wlasnie dom zostal zniszczony przez powodz, lub przez tornado. Oczywiscie moglby to byc tez przypadek;)

[betty_boo]

moze masz racje... to znaczy czym była ta mysl?jakims moim wewnetrznym postanowieniem????

[Gość]

O rany. Zawsze, jak o czymś ciągle myślę i to nie daje mi spać - to, to coś się sprawdza. Dlatego wszyscy uważają mnie za wariatkę :)

[Out of the blue]

Jesli przeczucia, sny dotycza mnie samej to moze to byc samospelniajaca sie przepowiednia, postanowienie, intuicja. Jednak co w sytuacji gdy to dotyczy osob trzecich? I kiedy to o czym pomysle, albo mi sie przysni spelnia sie w 100%? Zeby nie bylo, ze 'programuje' innych, wiekszosc tych 'przeblyskow' zachowuje dla siebie, nie wiem jak i czy w ogole powinnam powiedziec komus co sie wydarzy w jego zyciu. I to nie musza byc bliscy znajomi, wystarczy, ze znajomy wspomni o swoim znajomym a ja nagle 'wiem' - tylko skad?

Czasem tylko z rozpedu odpowiem komus na pytanie i potem to sie dzieje. Niektorzy znajomi juz reaguja 'Skoro Ty tak mowisz, to na pewno tak bedzie'. Dzialo sie to juz jak bylam dzieckiem i od babci czesto slyszalam 'oby sie Twoje slowo w g... obrocilo' :-)

[element]

ja mam raczej w ten sposob robie jakas rzecz i wiem ze zaraz ja spie..... i tak sie dzieje hehe posdobnie z psuciem;PP