Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[kupmitrumne]

ołrajt , masz to w jak w banku .

[Hans]

magnolia84, hahaha, to był główny bohater niemieckiego serialu będącego satyrą na pokolenie Niemców z czasu wojny - Alfred Tetzlaff.

[Gość]

Hans, wiem

[Hans]

magnolia84, to dość rzadka wiedza, chyba, skąd wiesz? Twoje maski to mi przypominają moje lęki z dzieciństwa, że na strychu siedzi "ludzik" właśnie z taką maskowatą twarzą i do mnie w nocy wyjdzie.

[kupmitrumne]

Ja sie boje porcelanowych lalek , są przerażające ...

[Gość]

Hans, bo kiedyś na niego trafiłam :)

Wiem o czym piszesz, bo też miałam podobne lęki i do dziś boję się tego typu masek

[Gość]

kupmitrumne, no w bloku to inaczej

 

Hans, mielone sobie zrób

[kupmitrumne]

Aranjani, Ty masz pewnie jednorodzinny ? więc bez obaw może ujadać

[Gość]

a ja chcę tą lalkę

[Hans]

Ja sobie teraz nawet myślę, że na strychu czyha "ludzik".

[Gość]

Ja sie boje porcelanowych lalek , są przerażające ...

 

zgadzam sie... i nienawidze tez ogrodowych krasnali

[Gość]

Hans, ja na ten strych zamierzam wejść za tydzień, bo chcę przenieść się w czasie i znaleźć rzutnik do bajek na klisze i kilka innych rzeczy

 

-- 9 mar 2014, o 00:01 --

 

Ja sie boje porcelanowych lalek , są przerażające ...

 

zgadzam sie... i nienawidze tez ogrodowych krasnali

 

 

to prawda....jest w nich coś upiornego

[Gość]

kupmitrumne, ale ona drze japę na wszystko w aucie nawet jak widzi psa czy rowerzyste to szczeka jak powalona

[Hans]

Aranjani, mielone na noc? Jutro narobię jadła na pół tygodnia, a poza tym nie jem mięsa. :)

[Gość]

magnolia84, mnie sie zawsze wydawalo ze one w nocy ożywaja

[kupmitrumne]

Krasnale są biedne , stoją takie na zimnie biedne , nóżki im marzną ...

moja babcia kiedyś miała taką , jak byłam mała to się jej bałam , kiedyś w nocy spadła z półki i się potłukła , wtedy mało nie narobiłam w gacie

[Gość]

Hans, żartowalam, piłam do Twojego podpisu

[Gość]

samo nic nie spada z półek i się nie tłucze

[Hans]

magnolia84, takie bajki pokazywał mi ojciec jak byłem mały, to jedno z niewielu dobrych wspomnień związanych z nim.

[Gość]

kupmitrumne, chcialabys takiego krasnalka przygarnąć?

[kupmitrumne]

Aranjani, mogę wziąć , postawie sobie na balkonie :)

 

duchy pewnie .. :) całe szczęście , nie lubiłam tego porcelanowego gówna ..

[Gość]

Hans, u mnie to samo... Pamiętam jakby to było dziś, kiedy siadałam na pufce, on podłączał rzutnik, zakładał kliszę i czytał mi napisy, a ja dotykałam ręką rzutnika, który nagrzewał się i parzył i patrzyłam na kurz unoszący się w świetle i tańczący nad szczelinami rzutnika.

[Gość]

kupmitrumne, i bedzie zaglądał do Ciebie w nocy przez okno

 

Hans, a tak btw... słuchałam piosenki

[kupmitrumne]

Aranjani, nie mam pokoju z balkonem , to pod łóżko go wsadzę ..

 

też miałam rzutnik takich pomarańczowy .. pamiętam zapach nagrzanej kliszy , ale nie pamiętam jakie bajki tam były , chyba trzy świnki

[Hans]

magnolia84, mi ojciec opowiadał bajki na podstawie slajdów, ten sprzęt pewnie gdzieś jest.

 

Aranjani, wesoły, kabaretowy utwór.