Skocz do zawartości
Nerwica.com

miłość, zakochanie


depresyjny86

Rekomendowane odpowiedzi

A ja, jak Paradoksy wiem z doswiadczenia, ze przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna jest mozliwa. Cenie takie przyjaznie - sa zupelnie inne niz przyjaznie miedzy osobami tej samej plci. Problemu nie stanowi raczej fakt, ze zawsze jest cos jeszcze procz przyjazni, a to, ze dziewczyny owych chlopakow na sile czegos sie w takiej relacji doszukuja...I gnebia chlopaka za to, ze sie umawia z inna dziewczyna (przyjaciolka)

Pewnie idealem by bylo, gdyby mialo sie partnera (partnerke) bedacego jednoczesnie przyjacielem. Ale z tym wiadomo, jak bywa...Na poczatku sie wydaje, ze to przyjazn, a jak minie zakochanie okazuje sie, ze byla to tylko idealizacja danej osoby i z przyjacielem raczej ona ma niewiele wspolnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to kufa ładnie :roll:

tylko jak zmienić przekonanie, że za zainteresowanie i sympatię faceta jest się mu coś winną... wiadomo o co cho...

 

Hmmm..Nie wiem... Przestac sie nad tym zastanawiac i uznac (slusznie) ze "serce" wystepuje tylko w jednej plci? Lub raczej w zadnej :D

Poza tym sa rozne zwiazki. Sa tez zwiazki przyjacielskie plus seks :) Jak niektorzy tak chca, to ich sprawa:) Widzialam jakis czas temu na innym forum watek :"Jak zaproponowac przyjacielowi seks" A wiec jak widac mozna i tak :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kite, proponuje terapie, jesli jeszcze nie chodzisz...

 

Panna Modliszka - ja bym sobie chyba pomyslala: "Acha, seks byl fatalny, znaczy jestesmy jednak stworzeni do bycia wylacznie przyjaciolmi" (kierunek: koniec z seksem miedzy nami) albo "Bylismy skrepowani i dlatego wyszlo, jak wyszlo" (kierunek: sprobowac jeszcze raz") :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Bylismy skrepowani i dlatego wyszlo, jak wyszlo" (kierunek: sprobowac jeszcze raz") :D

I aż do skutku, aż załączy :P

 

NoOneLivesForever, a co powiesz na związki, w których ludzie się nie dogadują?

Lepiej mieć dziecko z przyjacielem, z którym ma się dobre porozumienie niż z kimś, na kogo już patrzeć nie można, bo z całej miłości nie zostało nic, tylko przyzwyczajenie.

Oczywiście, że tak. Bez dwóch zdań. Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bylam nigdy w takiej sytuacji. A nie zwyklam wypowiadac sie co zrobilabym w sytuacji, jaka ciezko mi sobie wyobrazic. Stawiam na punkt 1 ale czy na pewno tak wlasnie bym zrobila, tego nie wie nikt. Poniewaz nikt nie powiedzial, ze przyjazn nie mzoe zmienic sie z czasem w cos innego:) Mlodosc przemija, uroda przemija, seks z czasem w wiekszosci przypadkow tez. Czy spedzenie zycia, szczegolnie tego "dojrzalego" u boku przyjaciela jest czyms zlym? Mysle, ze to ideal o ktorym marzy wielu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie miłość i przyjaźń w pewnym miejscu się pokrywają, bo jak można kochać kogoś kto nie jest przyjacielem i jak mieć przyjaciela, którego się nie kocha (platonicznie), nie widzę wyraźnej granicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×